Gry komputerowe

Symulator rycerza coraz bliżej - tak dzisiaj wygląda gra Mordhau

przeczytasz w 1 min.

W ostatnich miesiącach nie otrzymywaliśmy żadnych aktualizacji od ekipy pracującej nad Mordhau. Aż do teraz – w sieci pojawił się nowy „dziennik dewelopera”, pozwalający zobaczyć, jak rozwija się ten sieciowy symulator rycerza.

Gdy już wydawało się, że premiera Mordhau jest blisko, twórcy nagle zamilkli i to na ponad pół roku. Okazuje się jednak, że ten sieciowy symulator rycerza ma się dobrze. Jako dowód otrzymaliśmy czwarty materiał z cyklu „dzienniki dewelopera”.

Mordhau to sieciowa gra tworzona przez zespół niezależnych producentów z różnych części świata (w tym z Polski). Pozwoli ona wcielić się w średniowiecznego rycerza i rywalizować z innymi. Autorzy obiecują przede wszystkim bardzo dużą swobodę i olbrzymie znaczenie umiejętności gracza (które wykorzysta w zaawansowanym systemie walki).

Mordhau screen

Nowy film pozwala przyjrzeć się między innymi walce na miecze, ale przede wszystkim twórcy skoncentrowali się tym razem na strzelaniu z łuku i kuszy oraz jeździe konnej. Druga część materiału jest natomiast poświęcona menu postaci. Krótko mówiąc: możemy zobaczyć, co udało się osiągnąć po miesiącach intensywnego testowania Mordhau:

Na stronie gry odnajdujemy informację, że premiera planowana jest jeszcze na ten rok. Nie powinniśmy jednak brać tego terminu na poważnie – jeśli obejrzeliście już powyższy materiał, to usłyszeliście pewnie jak lektor wspomina o początku 2019 roku i „braku konkretów” na ten temat. Zatem należy uzbroić się w cierpliwość.

Źródło: Mordhau

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    xxx.514
    1
    Jak na alfa/pre-beta to jest całkiem nieźle, poprawiliby trochę opóźnienia przy poruszaniu - jakiś system zmęczenia zawodników. A jeśli wziąć pod uwagę, że majstrują to twórcy niezależni z wielu krajów - może to być dla nich sukces, gdyż jeszcze nie ma wielu gier oferujących taki poziom szczegółowości. Z niecierpliwością czekam na wieści o premierze.
    • avatar
      Adiqq
      1
      Oglądając początek, można odnieść wrażenie, że oglądamy Chivalry z lepszą grafiką, ale im dalej, tym lepiej, bardzo dobrze, że wyeliminują ataki z obrotu itd. , bo grając z dobrymi graczami zwykle kończyło się tym, że cała walka zależała od tego, w którym teamie jest więcej graczy potrafiących robić nienaturalne wygibasy, zwroty i rozbijających w pojedynkę, grupę przeciwników...
      • avatar
        pablo11
        -1
        Mam wątpliwości, co do tego, czy im się to dobrze sprzeda. For Honor był 1wszy, a chyba jakichś oszałamiających wyników finansowych nie uzyskał, skoro dali go za free w jakiejś podstawowej wersji.
        Silnik gry wygląda nawet nawet, ale symulacje świata takie jak Saint Row nie robiły zawrotnej furory. Tutaj jest multi, może coś się zmieni. Ja raczej nie kupię, ale może akurat znajdzie się grono odbiorców.
        • avatar
          Balrogos
          0
          To nie jest symulator sami tworcy mowia to w filmiku i dlatego ataki bronia biala sa takie drewniane, nie ma to jak rzut kamieniem w glowe goscia ktory nosi stalowy pelny helm i zabicie go WTF??. Jak poprawia walke to moze cos z tego bedzie :)