
Nothing chciał pokazać swoim potencjalnym klientom, jakie zdjęcia robi jego najnowszy smartfon. Tymczasem pokazał jedynie, jakie zdjęcia robią profesjonalne aparaty.
Wersje demonstracyjne smartfonu Nothing Phone (3), które trafiły do sklepów, zawierają specjalny ekran ze zdjęciami rzekomo zrobionymi przez użytkowników tegoż modelu. "Oceń sam. Oto co nasza społeczność uwieczniła Phone’em (3)" - zachęca producent na ekranie promocyjnym. Szybko okazało się jednak, że wyświetlone fotki bynajmniej nie zostały zrobione wspomnianym smartfonem.
Jeden z autorów tych zdjęć, Roman Fox, potwierdził, że jego fotografia przedstawiająca reflektor samochodu została wykonana aparatem Fujifilm XH2s w 2023 roku, na długo przed premierą Nothing Phone’a (3). Z kolei serwis The Verge przeanalizował dane EXIF innego zdjęcia i również ustalił, że zostało ono przed debiutem smartfonu. Finalnie internautom udało się namierzyć całą piątkę zdjęć na platformie stockowej Stills.
Nothing tłumaczy się z wpadki. Firma twierdzi, że to niedopatrzenie, a nie świadome działanie
Współzałożyciel firmy Nothing, Akis Evangelidis, opublikował na platformie X oświadczenie, którego pełną przetłumaczoną treść zamieściliśmy poniżej.
W związku z egzemplarzami demonstracyjnymi Phone (3) w sklepach, w których użyto ogólnodostępnych zdjęć, chciałbym wyjaśnić pewną kwestię.
Pierwsza wersja egzemplarza demonstracyjnego musi zostać przesłana z zastępczymi zdjęciami na około 4 miesiące przed premierą, aby można było ją wdrożyć i przetestować w miarę zbliżania się do masowej produkcji. Po rozpoczęciu masowej produkcji te zdjęcia są zastępowane nowymi, a także finalnymi renderami i filmami produktu.
W tym przypadku dowiedzieliśmy się, że w niektórych egzemplarzach demonstracyjnych ogólnodostępne zdjęcia nie zostały zaktualizowane. Aktywnie pracujemy nad naprawieniem tego problemu i współpracujemy z naszymi partnerami, aby upewnić się, że wszystkie egzemplarze demonstracyjne odzwierciedlają najnowszą wersję. Prowadzimy również wewnętrzne dochodzenie, aby upewnić się, że taki problem nigdy się nie powtórzy. Było to niefortunne przeoczenie i chcę podkreślić, że nie było w tym złego zamiaru.
W firmie Nothing konsekwentnie stawiamy na transparentność, prezentując zdjęcia zrobione przez naszą społeczność – prawdziwych użytkowników w prawdziwych scenariuszach, zamiast polegać na płatnych profesjonalnych fotografach. Takie podejście gwarantuje, że ludzie widzą produkt w autentycznych warunkach. Phone (3) nie jest tu wyjątkiem: od premiery na naszej stronie internetowej i platformach partnerskich prezentowane są zdjęcia naszej społeczności, co jest szczególnie ważne dla tych, którzy nie mogą przetestować urządzenia online.
Mam nadzieję, że osoby, które miały okazję zobaczyć egzemplarze demonstracyjne w sklepie, mogły też przetestować aparat na miejscu.
Mam nadzieję, że teraz wszystko jest jasne. Jak zawsze, dziękuję za Wasze uwagi. Nieustannie dążymy do ulepszeń i nigdy niczego nie bierzemy za pewnik.
W międzyczasie zapraszamy społeczność do dzielenia się swoimi zdjęciami z Phone (3), aby rozwiać wszelkie wątpliwości i pokazać, na co stać aparat - napisał Evangelidis.
W dalszej rozmowie z internautami przedstawiciel Nothing zdradził, że w przeszłości rolę zdjęć zastępczych pełniły fotki zrobione starszymi smartfonami marki, ale ten proces “załamał się” po “zaangażowaniu nowych zespołów i ludzi”. Evangelidis nie był wskazać powodu, dla którego pracownicy firmy w ogóle użyli zdjęć ze stocka.
Komentarze
1