Japonia prawdopodobnie łagodniej potraktuje chipowe sankcje, jakie USA chcą nałożyć na Chiny

8 lutego 2023przeczytasz w 1 min.

Przepychanki dotyczące sprzętu do produkcji nowoczesnych chipów, trwające pomiędzy USA a Chinami stają się bardziej skomplikowane. Japoński prawodawca ogłasza, że ograniczenia mogą nie być tak restrykcyjne w Japonii.

Ograniczenia w eksporcie chipów półprzewodnikowych

W zeszłym miesiącu Japonia, Niderlandy i Stany Zjednoczone uzgodniły między sobą restrykcje dotyczące wysyłania sprzętu do produkcji zaawansowanych chipów półprzewodnikowych do Chińskiej Republiki Ludowej. Tokio i Amsterdam zgodziły się co do szeroko zakrojonych ograniczeń ustalonych przez administrację prezydenta Bidena jeszcze w październiku.

Stany Zjednoczone chcą udaremnić Pekinowi dominację światową w produkcji chipów, poprzez powstrzymanie dostaw sprzętu i półprzewodników z reszty świata. Administracja USA argumentuje to możliwością dużego wzrostu siły militarnej Chin, jeśli mieliby oni nieograniczony dostęp do tej technologii.

Japonia nie chce trzymać się wszystkich obostrzeń

Wpływowy prawodawca japońskiej partii rządzącej, Akira Amari, zdradził, że choć Japonia zgadza się na ograniczenie eksportu, to może zdecydować się na łagodniejsze restrykcje niż te wymagane przez rząd USA.

Stany Zjednoczone są surowe, ale pojawia się pytanie, czy musimy dopasować się dokładnie do ich warunków. To, co nas łączy to uznanie troski o sprzęt.

Jakakolwiek różnica w ograniczeniach wdrażanych przez Tokio, Waszyngton i Amsterdam będzie dla Bidena politycznym pstryczkiem w oko, bo sprawi to, że amerykański sprzęt stanie się mniej konkurencyjny od produktów rywali. W dodatku brak konsensusu w sprawie obostrzeń sprawi, że staną się one o wiele mniej skuteczne, niż było to planowane.

Źródło: reuters

Przeczytaj także:

Komentarze

Zaloguj się, aby skomentować

Warmonger
2023-02-0813:15
-3
Ale właściwie z jakiej racji USA chcą ograniczyć eksport technologii do Chin? Na jakiej podstawie prawnej?
Gatts-25
2023-02-0816:01
-4
Przecież Amerykanie nie mogli zgodnie z prawdą orzec iż blokują niektóre Chińskie firmy przejawiające największą innowacyjność na Ziemi z powodu tylko i wyłącznie obrony własnej gospodarki więc znaleźli inny sposób i użyli tak dumnie przez nich ogłaszane słowa o zagrożeniu bezpieczeństwa. Od samego początku wiadome dlaczego USA to robi a mnie bardziej interesuje czy USA jest w stanie zniżyć się do tego stopnia by korzystać z Chińskich patentów, które zapewnią i produkcję nowej generacji. Chiny już od lat pracują nad nowymi rozwiązaniami a wystarczy poczytać o tych, o których będzie dopiero głośno. A USA? To są ostatnie ich chwile by zaistnień na arenie międzynarodowej i pokazać jak są ważni i jak dużo Państw na Ziemi jest im podporządkowana. Protekcjonizm jaki USA stosuje wobec własnej gospodarki zemści się a Chiny doskonale wiedzą, że wiele krajów takich jak Polska nie ma w tym względzie wiele do powiedzenia. Polska była i będzie takim Pomiataczem na arenie międzynarodowej ale chciałbym żeby Chiny to zrozumiały. To 70% ludzi w Polsce lubi Wolność w wersji Amerykańskiej a nie Samodzielność kraju. Z drugiej strony patrząc na to na kogo ludzie głosują w Polsce od 1989 roku robiąc choćby z takiej partii jak Konfederacja czyli Nowa Nadzieja Ruską Onucę to jestem za tym żeby dalej ludzi straszyć Urojoną Pandemią Covid i ludzie podatni na Amerykańską Propagandę dalej się Szczepili tak zwanymi Szczepionkami mRNA od Pfizer czy Moderna. Jak mam słuchać tych co wiecznie w okół nas wszystkich obrażają, poniżają, stosują mobbing to lepiej by dalej ich kłuli medycyną Amerykańską. Amerykańska Ruletka zrobi swoje z układami odpornościowymi ludzi. Czasami warto pomóc naturze dla przyszłych korzyści. Z góry jest wiadome, że korzyści kontaktów z Chinami są ponad podziałami do jakich USA chce doprowadzić. Stany Zjednoczone myślą, że mogą wszystko zapominając o tym iż nie są niezastąpieni. Ja czekam na totalne zastąpienie USA przez Chiny bo ci przynajmniej nie okradają ludzi przez zawyżanie cen dokładnie tak jak robią to Amerykańskie Marki.