Smartfony

OnePlus zapowiada zmiany w polityce prywatności

przeczytasz w 1 min.

Smartfony OnePlus gromadzą bardzo dużo informacji o użytkownikach, ale to się zmieni. Tłumaczymy, w jaki konkretnie sposób.

Smartfony OnePlus gromadzą mnóstwo informacji o swoich użytkownikach, co – jak zapewnia producent – działa na ich korzyść, bo umożliwia prężniejszy rozwój oprogramowania. Fora pełne wypowiedzi wściekłych klientów najlepiej świadczą o tym, że nie trafia do nich raczej takie tłumaczenie, dlatego też chińska firma zapowiedziała zmiany.

Firma OnePlus podejmuje kroki, które mają na celu uniknięcie lub zminimalizowanie szkód, będących efektem rozgoryczenia użytkowników. Polegają one konkretnie na tym, że dane na temat adresów MAC, informacje o sieciach Wi-Fi czy numery telefonów od przyszłego miesiąca nie będą wysyłane na serwery „z automatu” (a poza tym będzie ich mniej). Jak więc to będzie działać?

Na ekranie pojawi się okienko z pytaniem w stylu „czy chcesz dołączyć do programu User Experience?” i jeśli użytkownik wybierze opcję „tak”, to krok po kroku zostanie mu wyjaśnione, jakie konkretnie dane są gromadzone i w jakim celu. Oczywiście, jeśli tłumaczenia firmy nie będą go satysfakcjonowały, będzie mógł zrezygnować z uczestnictwa w tym programie.

Jednocześnie Carl Peu z OnePlus podkreśla, że wszystkie dane były, są i będą gromadzone oraz przetwarzane z zachowaniem wszelkich środków bezpieczeństwa. Zwraca również uwagę na to, że informacje te nie są udostępniane nikomu z zewnątrz, a jedynie analizowane w celu lepszego odpowiadania na potrzeby użytkowników. 

Niestety, nawet jeżeli firma robi, co w jej mocy, by zapewnić bezpieczeństwo użytkownikom, żaden system nie jest w pełni odporny na ataki i awarie, więc istnieje prawdopodobieństwo, że dane te zostaną wykradzione i użyte w „złych celach”. Inna sprawa, że na różnorakich serwerach znajdują się najpewniej nie takie informacje na temat wielu z nas…

Źródło: Engadget, PhoneArena, OnePlus

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    AntonioFacaldo
    -1
    Ta, to fajnie. To niech teraz wytłumaczą jak ściągnięcie numeru telefonu ma niby pomóc im w...czymkolwiek.
    Poza sprzedaniem ich firmom trzecim w celach marketingowych.

    Nie mówiąc już o tym, że wiele osób na te numery ma poprostu wysyłane kody potwierdzające np. z przelewami bankowymi.