Samochód na wodę istnieje. I jest niesamowity

przeczytasz w 2 min.

Nie tylko jego "paliwo" jest godne uwagi. Wygląd i osiągi Quant e-Sportlimousine również robią wrażenie.

Quant auto

Marzenia o samochodzie na wodę są z nami już od wielu, wielu dekad. Firma Nanoflowcell postanowiła wyjść ze sfery marzeń – opracowała pierwszy na świecie samochód elektryczny zasilany wodą morską. Mało tego, Quant e-Sportlimousine – bo tak się nazywa to cacko – otrzymał oficjalne pozwolenie na testy u naszych zachodnich sąsiadów.

Quant e-Sportlimousine to samochód, która ma przejść do historii i jego wygląd idealnie to podkreśla. Futurystyczna konstrukcja z drzwiami otwieranymi do góry (tzw. skrzydła mewy) sprawia, że trudno przejść obok niego obojętnie. To jednak, co jest w nim najważniejsze zostało ukryte wewnątrz.

Samochód Quant e-Sportlimousine jest zasilany poprzez specjalny rodzaj paliwa, który wytwarzany jest z wody morskiej. Jak to działa? Początkiem wszystkiego jest elektromechaniczna reakcja będąca wynikiem połączenia dwóch płynów z solami, działającymi jako elektrolit. Roztwory są następnie transportowane do ogniwa paliwowego, gdzie generowana jest energia elektryczna. Ta magazynowana jest w superkondensatorach i przekazywana do czterech silników elektrycznych znajdujących się pod maską Quant e-Sportlimousine. Według zapewnień jeden litr paliwa z wody morskiej zawiera 400 razy więcej energii niż typowy akumulator kwasowo-ołowiowy. 

Jakby tego wszystkiego było mało, samochód Quant e-Sportlimousine może również pochwalić się bardzo dobrymi osiągami. Według przekazanych przez producenta informacji, auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,8 sekundy i rozpędza się nawet do 350 km/h. Maksymalny dystans możliwy do przejechania na jednym „tankowaniu” wynieść ma natomiast 600 kilometrów, co jest całkiem niezłym wynikiem.

Quant e-Sportlimousine został pierwotnie zaprezentowany podczas tegorocznych targów Geneva Motor Show. Wówczas spotkał się jednak ze sceptycznym przyjęciem. Twórcy zdecydowanie nie dają za wygraną, a otrzymane właśnie pozwolenie na jazdę po niemieckich drogach publicznych sprawiło, że zainteresowanie tą technologią dynamicznie wzrosło. Firma Nanoflowcell współpracuje teraz z inżynierami Bosch, aby przyspieszyć rozwój wodnego zasilania.

Producenci zamierzają wypuścić w najbliższym czasie kolejne cztery prototypowe modele, jednak nie ukrywają też, że wciąż pozostało wiele do zrobienia. – „Przekształcenie wstępnych prototypów w pojazdy gotowe do produkcji seryjnej, które mogłyby pojawić się na światowych drogach, jest wielkim wyzwaniem” – powiedział Nunzio La Vecchia z Nanoflowcell. – „Jesteśmy pewni, że z naszym doświadczonym partnerem uda nam się tego dokonać. Jesteśmy niezwykle dumni, że jako mała firma opracowaliśmy tak wizjonerską technologię i obecnie jesteśmy w stanie wprowadzić ją w życie. To jednak dopiero początek naszej podróży”.

Źródło: Inhabitat, Dezeen

Komentarze

46
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    mpsk2
    13
    Mam nadzieję, że jakiś baron naftowy nie kupi tego i nie schowa do szuflady.
    • avatar
      danio1611
      7
      Przy obecnych cenach paliwa kupienie takiej bryki nawet za milion zwróciłoby się szybko :D
      • avatar
        Konto usunięte
        5
        POLSKA MISTRZOWIE SWIATAAAAA !!!
        • avatar
          Konto usunięte
          5
          "Według zapewnień jeden litr wody morskiej zawiera 400 razy więcej energii niż typowy akumulator kwasowo-ołowiowy. " To jakiś prima-aprilis czy co?
          • avatar
            Konto usunięte
            4
            Hmm... taaak, ilez to ja razy sie naczytalem o super wynalazkach - ostatnim razem bylo to bodajze jak 3 studentki z afryki skonstruowaly generator pradu dzialajacy na mocz... Zawsze sie po tym okazywalo, ze to jakis fejk byl i ze zeby urzadzenie dzialalo potrzebna bylaby wieksza energa zeby je zuzyc...

            energie z wody da sie uzyskac - jak najbardziej - w procesie fuzji termojadrowej - wtedy uzyskamy jej az nadto... (jak dotad nikomu sie nie udalo przeprowadzenie kontrolowanej fuzji termojadrowej...) Drugim sposobem jest elektroliza wody na tlen i wodor - tyle ze to jest oplacalne przykladowo na Islandii - gdzie mamy dostep do darmowego zrodla energii w postaci gejzerow i goracych zrodel...

            Gdyby urzadzenie z artykulu naprawde dzialalo, to zaloze sie ze byloby jak ze wszystkimi wynalzkami - najpierw wprowadzono by wersje stacjonarna, zapewne wieksza, gdzies przy morzu (nieograniczony dostep do paliwa) i produkowano "darmowa" energie. Jakos nie slyszalem o elektrowniach zasilanych woda morska...
            • avatar
              cyferluu
              3
              świetna opcja do środków transportu publicznego.
              • avatar
                Konto usunięte
                3
                Jak kogoś stać niech kupi sobie nową Tesle model S za niecałe 300tyś zł i zapomni co to jest stacja benzynowa.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  3
                  Korea Północna ma dostęp do morza. Czas im wprowadzić demokrację :C
                  • avatar
                    jkbrenna
                    2
                    moze by zqaczeli redaktorzy rozsadnie pisac:
                    1., samochod eletryczny z innym rodzajem akumukatora.
                    2 na wodzie jako poliwo nie jezdzi, tak samo jak nie jezdzi zaden inny samochod na elektrolicie.
                    3. jak dlugo nie nie wymysli silnik spalinowy , ktorego sprawnosc bedzie wyzsza niz 80 % tak dlugo nic nowego nie bedzie, moze szanowni panowie sobie przetworza ilosc paliwa spalanogo kazdego dnia na ilosc energi ,ktora w transporcie uzywamy i sobie policza ile dodatkowych eletrowni bedziemy zmuszeni zbudowac nie mowiac juz o transporcie tej energi...
                    • avatar
                      kot-kreskowy
                      1
                      Wprowadzenie tego w przeciągu kilku lat (mimo, że teoretycznie moze być możliwe) nie nastąpi ze względu na zbyt duży szok dla gospodarki oraz boga wszystkich bogów czyli giełdy. Ale moooże na emeryturze sobie takim pośmigam.
                      • avatar
                        alb3rt
                        1
                        Ciekawe czy jeszcze kiedyś o nim usłyszymy.
                        • avatar
                          Konto usunięte
                          1
                          A ja mam takie malutkie perpetuum mobile, i go nie pokażę, ale możecie się zrzucić po milionie i jak zbierzecie miliard to wtedy je wypróbuję.
                          Albo to może jest ogniwo paliwowe? Albo reaktor na zimną fuzję?
                          Do końca to nie wiem ale kasę przyjmę.
                          • avatar
                            Marucins
                            -1
                            Poczekajcie jeszcze trochę po czym dowiemy się od "życzliwych" ludzi że:

                            - Samochód powoduje raka, wypadanie włosów i paznokci.
                            - Do atmosfery wypuszczane są radioaktywne cząsteczki.
                            - Stref zgniotu powoduje ucinanie nóg.
                            - Ulokowanie siedzeń raka prostaty.

                            • avatar
                              Spojler
                              -1
                              Wiele razy słyszeliśmy o wizjonerskich prototypach aut na wodór czy na wymienne moduły akumulatorowe i co? i oczywiście wszystko ucichło...
                              Teraz można pomyśleć co by się stało o ile wprowadzą to do seryjnej produkcji? Zapotrzebowanie na ropę spadnie a duzi potentaci ropy będą chcieli jakoś wyprzeć tą technologię bo im nie na rękę :/
                              Jednakże życzę wizjonerom wszystkiego dobrego i oby się ziściły ich plany...
                              • avatar
                                mjwhite
                                -6
                                z przodu r8, z boku mclaren a z tyłu veyron. tylko skąd brać wodę morską jak się mieszka w głębi lądu :]
                                • avatar
                                  KaYteck
                                  0
                                  Z tyłu na środku widzimy piękny wylot wydechu, ciekawe co nim będzie usuwane z silnika?