HDD

Seagate wprowadza do sprzedaży dysk twardy o pojemności 8 TB

przeczytasz w 1 min.

Dysk Seagate Archive HDD v2 o pojemności 8 TB sprawdzi się podczas archiwizowania danych.

Seagate Archive HDD v2 8TB dysk twardy

Seagate wprowadziła na rynek swój najpojemniejszy dysk twardy – model Archive HDD v2 8TB. Urządzenie sprawdzi się podczas archiwizowania danych i treści w chmurze, a dzięki najlepszemu stosunkowi kosztów do pojemności, umożliwia znaczne oszczędności całkowitego kosztu eksploatacji (TCO).

Archive HDD v2 8TB (ST8000AS0002) oferuje pojemność aż 8 TB, którą uzyskano dzięki zastosowaniu rewolucyjnej technologii SMR. Urządzenie wykorzystuje sześć talerzy wirujących z prędkością 5900 RPM oraz 128 MB pamięci podręcznej, a średnie transfery sekwencyjne sięgają 150 MB/s.

Działanie dysku zostało zoptymalizowane pod kątem przechowywania rzadko wykorzystywanych danych przy najniższym zużyciu energii - w trybie uśpienia wynosi on mniej niż 1 W, w spoczynku jest to 5 W, a podczas pracy 7,5 W.

Specyfikacja dysku Seagate Archive HDD v2 8TB (ST8000AS0002):

  • pojemność: 8 TB
  • format: 3,5"
  • interfejs: SATA 6 Gb/s
  • talerze/głowice: 6/12
  • prędkość obrotowa talerzy: 5900 RPM
  • pamięć podręczna: 128 MB
  • transfery: 150 MB/s
  • pobór mocy: <1 W (tryb uśpienia), 5 W (spoczynek), 7,5 W (praca)
  • wymiary: 101,6 x 26,11 x 146,99 mm
  • waga: 780 g

Archive HDD v2 8TB już jest dostępny w sprzedaży, a jego cena to niecałe 240 euro. Producent udziela na dysk 3 lat gwarancji.

Źródło: Seagate

Komentarze

56
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    AndreoKomp
    8
    Jak Seagate popracuje nad jakością swoich dysków i odbuduje zaufanie, to może za 2-3 lata skusze się na ich dysk, żeby zobaczyć czy się poprawili. Półtora roku temu kupując ST3000DM001, który na rynku był już pół roku i nie było zgłaszanych awarii, myślałem, że czarne serie w końcu się skończyły i teraz można bez obaw kupować dyski od Seagate. Niestety nie przewidziałem, że ST3000DM001, które mają rok gwarancji producenta, po przepracowaniu ok. 10-14 tys. godziny dopiero zaczynają padać jak muchy. Dobrze, że sklepy są zmuszone do dawania dwuletniej gwarancji. Pewnie teraz są źli na mnie, że dysk używałem 24h i dlatego padł jeszcze w okresie gwarancyjnym, a nie krótko po nim.
    • avatar
      Konto usunięte
      6
      Przydał by się jakiś jakiś test w PC i w NAS-ie. Cena nie rzuca na kolana.
      • avatar
        zakius
        4
        rzadko używane dane,
        • avatar
          Artur-9
          4
          Dokładnie to samo chciałem napisać.
          A może wychodzą założenia iż to ma starczać na dwa lata jak tv czy drukarka?
          • avatar
            Konto usunięte
            4
            Niech lepiej wprowadzą jakieś dyski, które nie padną po dwóch latach.
            • avatar
              Szymon331
              1
              No, kilkadziesiat minut nieskompresowanego materiau video w RAW 5K na niego wejdzie...
              • avatar
                Wasek
                1
                talerze/głowiece: 6/12 - do poprawki literówka
                • avatar
                  rambosz
                  1
                  Seagate to straszne badziewie - u mnie w pracy z 16 dysków 7200.12 cztery padły w ciągu 4 lat, a wiele innych (nie z pracowni tylko z poszczególnych sal) zgłasza problemy SMART
                  • avatar
                    moro.
                    1
                    Skręca mnie kiedy widzę w opisie "Seagate". Niestety lata temu jakość ich dysków mnie zawiodła i straciłem dużo cennego materiału. Choćby rozdawali za darmo 8TB dyski, spasuje. Tylko WD i o dziwo Samsung jeszcze mnie nie zawiódł w tej materii. Pozdrawiam. :)
                    • avatar
                      carbo888
                      0
                      mnie bardziej ciekawi śnieżynka w chmurce, czyżby dysk był odporny na niskie temperatury?
                      • avatar
                        Rebal
                        0
                        Dla mnie przydał by się jakikolwiek dysk o takiej pojemności, byle by był bardzo tani bo i tak potrzebuję coś co jest pojemne a reszta tych innych specyfikacji jest nie istotna, nie opłaca się korzystać z drogich chmur a zapisywać na krążkach zgrane frapsem video do kolekcji było by uciążliwe. Poczekam aż wyjdą dziesiątki i stanieją do 250 zł góra.

                        • avatar
                          arlid
                          0
                          A co tak mieścić xD
                          • avatar
                            ElFi_
                            0
                            Lepiej doczytajcie dokładnie, tu nie o rzadko używane dane chodzi tylko rzadkie używanie dysku. On może mieć 5-10 cykli zapisu - jak przekroczysz to tracisz gwarancję....
                            • avatar
                              PL_SBX
                              0
                              Czekam na SSD o takiej pojemności :P
                              • avatar
                                duzers
                                0
                                A gdyby tak wyzerować dysk, zresetować SMARTa? Wyczytałem, że realokowania nie skreślają dysku, po warunkiem, że się nie powiększają.
                                • avatar
                                  Hakuren
                                  0
                                  Do RAID-u są tylko jedne dyski - Hitachi/HGST. Żaden mnie nigdy nie zawiódł. Nauczył sie tego człowiek wiele, wiele lat temu kiedy jeszcze klasyczne SCSI miało sie dobrze. Seagate to totalna porażka (z wyjątkiem niektórych SAS-ów).

                                  Zawsze miło czyta sie perypetie ludzi nabitych w Seagate. ;)
                                  • avatar
                                    AndreoKomp
                                    0
                                    Moim zdaniem ustawa jest zrobiona dla klienta, a nie sprzedawcy, więc to klientowi ma pomagać. Gdyby sprzedawca mógł odrzucać reklamacje z powodu wykrycia w serwisie usterki mechanicznej i sądy by się do tego przychylały, to mielibyśmy sytuacje, że sprzedawcy masowo i celowo uszkadzali by sprzęty tylko po to, żeby reklamacje odrzucić. Pojęcie reklamacji i gwarancji praktycznie by nie miały sensu istnienia, bo prawie zawsze kończyłyby się odbiorę przez klienta uszkodzonego mechanicznie sprzętu.
                                    Dobrze wiedzieć na przyszłość co to jest zielona ramka :).