Ciekawostki

Starship SN9 nie poleciał w czwartek. Tym razem winna nie była pogoda, ani rakieta

przeczytasz w 2 min.

SpaceX od miesięcy przygotowywało się do powtórzenia lotu Starship SN8, tylko tym razem rakieta miała nadawać się do dalszego użytku. Wszystko wydawało się gotowe, by rozpocząć test, ale wystarczył jeden „telefon”, by lot został odwołany.

W ten sposób nigdy nie polecimy na Marsa - takimi słowami krytykuje Elon Musk FAA czyli Federalną Administrację Lotnictwa, której to decyzja, a raczej brak udzielonej zgody na lot, zmusił SpaceX do zaprzestania odliczania. Czwartkowy lot został przełożony na piątek, a okno startowe rozpoczyna się o godzinie 15 polskiego czasu.

Kolejna próba startu Startship SN9 zaplanowana jest na piątek pomiędzy 15 a 24 czasu polskiego

To oczywiście nie oznacza, że lot się odbędzie, bo sprawa jest wciąż rozwojowa, ale jaki widać na poniższej transmisji, przygotowania trwają.

Starship SN9 technicznie był gotowy do startu w czwartek

Choć lot Starship SN9 był przygotowywany od dawna i miał być powtórką lotu Starship SN8, okazuje się, że jeszcze w czasie napełniania rakiety paliwem, SpaceX formalnie nie dysponowało odpowiednią zgodą FAA. Wcześniej zadbano o zamknięcie ruchu kołowego w okolicy miejsca startu, wydano odpowiednie oświadczenie na stronie SpaceX (a zapewne także w lokalnej prasie). Konieczna była tylko ostateczna akceptacja FAA, a nie tylko wyznaczenie okna startowego.

Elon Musk próbował wywrzeć nacisk na FAA, by otrzymać zgodę na czwartkowy start Starship SN9, ale agencja się nie ugięła

Około godziny 17.50 polskiego czasu w czwartek, FAA poinformowało SpaceX, że nie zgadza się na start rakiety i jej lot w kierunku południowowschodnich krańców stanu Texas. Mimo to nie zaprzestano przygotowań do startu, w nadziei, że sprawa się wyjaśni.

Starship SN8

Dlaczego FAA się nie zgodziło i dlaczego to takie ważne

Zgoda jest potrzebna, gdyż lot rakiety, choćby testowy musi być zgrany z lotami innych pojazdów powietrznych w rejonie, skąd następuje start. Na czas lotu, czyli wspomniane okno startowe, FAA musi zawiesić zgody na poruszanie się innych obiektów niż Starship SN9. Może to wydać się bardzo biurokratyczną zasadą, ale bezpieczeństwo jest tu istotne.

Prawdopodobnie, to właśnie wątpliwości FAA związane z zapewnieniem bezpieczeństwa lotu Starship SN9, były przyczyną odmowy zgody na start.

Elon Musk nie krytykuje FAA za samo „wtrącanie się” w sprawy SpaceX, ale brak wciąż jasno zdefiniowanych przepisów, które uwzględniają loty pojazdów kosmicznych. Tym samym słowami „W przeciwieństwie do sekcji lotnictwa, która jest w porządku, działania i regulacje sekcji kosmicznej FAA są kompletnie nieudolne” daje do zrozumienia, że już czas na rewizję zasad, gdyż powoli wkraczamy w epokę lotów kosmicznych. Te zmiany są już przygotowane przez FAA, w postaci nowego 785 stronicowego zestawu zasad regulujących komercyjne loty rakiet, ale prace legislacyjne jeszcze nie zostały zakończone.

Rakieta SpaceX Starship, ze względu możliwość jej ponownego użycia, upatrywana jest jako jedna z nadziei na znaczące zmniejszenie kosztów wynoszenia obiektów na orbitę. Starship ma nie tylko przydać się w lotach na Księżyc i Marsa (Musk marzy o budowie floty 1000 rakiet), ale też może przydać się do superszybkiego transportu wokółziemskiego.

Źródło: SpaceX (foto: CC BY-NC 2.0), BusinessInsider

Czytaj więcej na temat lotów kosmicznych:

Komentarze

15
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    1
    No i proszę jeden telefon od Jarka i rakieta nie może polecieć.
    • avatar
      Ciekawski_
      1
      To wygląda tak jakby ktoś chciał utrudnić prace SpaceX, bo za bardzo odskoczyli konkurencji. Na tym poziomie (technologicznym i finansowym) brudne zagrywki konkurencji wysługującej się kontaktami w administracji to standard.
      • avatar
        Konto usunięte
        1
        Tak na serio start już został zaplanowany na 2 lutego, od 9 do 18 EST tzn. UTC-6, co z naszym obecnym UTC+2 (czas zimowy) daje ich czas minus 10 godzin do naszego.

        doszło do takiego kuriozum, że Elon obok SN9 postawił już drugą zaplanowaną rakietę SN10. we wtorek (jutro) startuje SN9, ale czy od razu uzyskają zgodę na SN10 w tym samym oknie jak się zmieszczą z procedurami, któż to wie :)

        teraz mamy widok niespotykany, są wystawione do startu obok siebie aż 2 rakiety. stoją prawdopodobnie w odległości od siebie 70 - 100m , mają wysokość 50m. oto Live, cały czas transmitowany 24/7:
        https://www.youtube.com/watch?v=Ky5l9ZxsG9M

        SN9 to już nie mogą tydzień odpalić. Poprzednio musieli odwołać SN9 bo mieli jakieś niekontrolowane działanie silników w rakiecie.

        A poza tym to bardzo dziwna rakieta. sporą część lądowania to leci sobie poziomo, dopiero przed przyziemieniem ustawia się w pionie. Można to zobaczyć jak lądowała SN8, ale nie wiem czy za późno włączyli silniki, czy było za mało paliwa aby włączyć je wcześniej. no cóż, na 100% mieli niedokładny model procesu lądowania. Lądowanie było prawie udane.

        wracając do FAA, to ludzie już się śmieją że to nie jest Federal Aviation Agency ale Federal ABORT Agency

        Jeszcze inna zabawna rzecz. Ludzie żartują że do SN9 i SN10 dołożą jeszcze SN11, połączą je razem i wystartują jak jedną rakietę ;)
        • avatar
          .Alx.
          0
          Biurokracja uwielbia szarą masę, nienawidzi silnej jednostki...
          ...czyli rak który powoli zabije każde, nawet najzdrowsze państwo, jeśli tylko pozwolić mu się rozwijać (a wszędzie się pozwala).

          Chińczycy już tysiące lat temu to wiedzieli i za rozrost aparatu biurokratycznego karali śmiercią.
          • avatar
            greghostor
            0
            Abstrakcja...
            • avatar
              figer
              0
              Niech nie jęczy. Jack Ma też otwarcie nie krytykował, a go zniknęli. A Elon nadal jest.