Pamięć RAM

USA: koniec z chińskim sprzętem. Dla nas to może być zła informacja

przeczytasz w 1 min.

Stany Zjednoczone mają wprowadzić kolejne restrykcje dotyczące współpracy z Chinami. Departament Handlu zamierza zakazać importu chińskich półprzewodników, co jednak może odbić się na klientach kupujących amerykański sprzęt komputerowy.

Wojna handlowa między Chinami a Stanami Zjednoczonymi przybiera na sile. Jakiś czas temu amerykanie zakazali eksportu sprzętu, który mógłby przeciwnikowi służyć do dozbrajania armii. Teraz zakaz może pójść w drugą stronę – Amerykanie będą chcieli uniezależnić się od chińskiego sprzętu.

Amerykanie odcinają się od chińskiego sprzętu

Według serwisu Business Korea, Biuro Przemysłu i Bezpieczeństwa (Bureau of Industry and Security) podlegające Departamentowi Handlu Stanów Zjednoczonych (U.S. Department of Commerce) od stycznia planuje przeanalizować zależność przemysłu (chodzi o sektor motoryzacyjny, lotniczy i obronny) pod kątem zależności od chińskich producentów.

Po przeanalizowaniu sytuacji, Departament Handlu może wprowadzić prawo, które nałoży cło na import chińskich półprzewodników (a w przypadku firm z branży obronnej w ogóle zakazać importu chińskiego sprzętu).

Mogą stracić klienci

Nowe przepisy mają uderzyć w chińskie firmy YMTC (Yangtze Memory Technologies) i CXMT (Changxin Memory Technologies), które zajmują się produkcją pamięci NAND i DRAM, a także na producenta półprzewodników SMIC (Semiconductor Manufacturing International Corporation). Z drugiej strony na regulacjach najpewniej zyskają koreańscy giganci: Samsung Electronics i SK Hynix. Eksperci prognozują tutaj duży wzrost zysków.

Problem w tym, że dla klientów niekoniecznie są to dobre informacje. Część amerykańskich producentów dysków SSD i pamięci RAM, jak np. Western Digital i Micron (i pokrewny Lexar), korzysta z komponentów chińskich firm, dzięki czemu mogą obniżyć ceny swoich finalnych produktów. Jeśli Stany Zjednoczone zakażą importu takich chipów, producenci będą musieli przestawić się na droższych dostawców i podnieść ceny podzespołów. W efekcie to my - klienci więcej zapłacimy za sprzęt.

Źródło: Business Korea

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    mozilla007
    3
    Co za problem zaprzestać kupować? Gdyby zyski z rocznej sprzedaży by spadły o jakieś 30-40% to by się im odechciało sztucznie nawet zawyża ceny.
    • avatar
      krissakus
      2
      Budzą się zdecydowanie za późno. Chiny poradzą sobie same...
      • avatar
        sabaru
        1
        Czyli znowu co związane ze sprzętem RTV/AGD pójdzie do góry.
        • avatar
          xmexme
          1
          Amerykańska potęga znika, stany próbują ratować sytuacje restrykcjami, ale to już nie zmieni wiele poza cenami.
          • avatar
            anemusek
            0
            Amerykanie próbują ponownie ratować Microna i ponownie to może kosztować go bankructwem...
            Dla nas w Europie to może oznaczać niższe ceny bo Chińczycy rozszerzą zapewne sankcje na Microna i może wprowadzą na WD/Sandisk i brandujące cudze konstrukcje Patriota, PNY, Mushkina, Seagate i Sabrenta więc zarówno amerykańskie firmy jak i chińskie będą chciały sprzedać niesprzedawalne nadwyżki u nas. Będziemy mieć pchającego się do nas WD, Microna i resztę opychających coś co sprzedawano w Chinach, a co rynek amerykański nie jest w stanie wchłonąć, Będziemy mieć CHIŃSKIEGO Lexara (to marka chińskiego Longsysa), który będzie dystrybuował nadwyżki YMTC i CXMT tak jak taiwańska Adata, która sprzeda wszystko bez skrupułów i podobne TeamGroup, Silicon Power, MSI, Gigabyte, Apacer, Transcend. A Samsung, Kioxia i SK Hynix będą musiały się dopasować cenowo.
            • avatar
              Andrettoni
              0
              Najlepiej niech wszystko zablokują i sprzedają tylko komputery Apple. Niewielu ludzi będzie na nie stać i się cofniemy do średniowiecza. Konsekwencje nikogo nie obchodzą na zachodzie, bo liczy się tylko dzisiaj.
              • avatar
                Gatts-25
                0
                Takie artykuły jak ten mają jedne z ważniejszych zadań. Każdy z nas znając rzeczywistość widzi, że coś w tym artykule jest nie tak i jest mocno stronniczy dla strony, która sama wywołała swoimi działaniami wydarzenia jakie od kilku lat następują. Już pierwsze słowa - Wojna handlowa między Chinami a Stanami Zjednoczonymi oraz dalsza część artykułu pokazuje jaki cel mediów także w Internecie. Przykre jest to ale chcąc znaleźć poważny portal od razu po takich artykułach wiesz ile w nim poważności a ile manipulacji. To jest przykre ale tak już jest. Żeby nie działania USA, które głównie zaczęły się podczas prezydentury pana Donalda Trumpa w 2018-2019 roku to można było uniknąć tego wszystkiego ale tak nie mogło się stać. Ja już wiele lat temu po działaniach związanych z Grypą, którą nazywaną Pandemią w 2008-2009 roku wiedziałem do czego to zmierza. Do brakujących danych dostajemy tylko więcej odpowiedzi. Choćby sekta Chabad-Lubawicz, której wpływ na władzę w USA, Rosji, Niemczech i nawet Ukrainie a jest tych krajów znacznie więcej pokazuje jak mało znaczy 98% ludzi na Ziemi. Choćby Putin pozbywa się największego obciążenia jaki są często przestępcy w tym kraju wysyłając ich na na tak zwaną wojnę gdzie mają ginąć. Nikt się nawet już nie interesuje porządnymi obywatelami Palestyny bo prawie wszyscy są Żydom podporządkowani. Jak wśród 8% ludzi, którzy giną w Palestynie jest terrorystami to już pozostałych można masowo wysyłać w piach. Już dawno zostały statystyki z Ukrainy przekroczone dwukrotnie. Niestety w TV już się prawdy nie dowiemy i trzeba szukać jej gdzie indziej a takie portale jak ten pokazują, że liczy się prawda promowana przez tych co tym wszystkim kierują. Wystarczy, że artykuł zawarł by więcej prawdy z rzeczywistości w jakiej żyjemy a zaraz byłby pewnie szykanowany, oznaczony mową nienawiści, rasizmem itp. Świetnie czasy pokazują, że ucząc się historii na przykładzie obecnych czasów możemy dostrzec jak i ona została zmanipulowana na potrzeby tych co akurat rządzą chcąc być najważniejsi. Przez działania USA rosną ceny dlatego czym prędzej Chiny opracują technologie, które zastąpią całkowicie to co jest z USA tym lepiej dla naszych portfeli, które przez działania USRaela są znacznie uszczuplane. Niby jesteśmy Chrześcijanami ale nawet Pan Jarosław Kaczyński nie raz pokazywał, że jego ból jest większy niż jakiegokolwiek innego człowiek w Polsce. Takie działania tylko potwierdzają, że ten pan pewnie już od dawna jest wyznawcą Chabad-Lubawicz tylko się z