Drony

Jeśli tani dron, to jaki?

przeczytasz w 3 min.

Twoim zakupowym celem jest tani dron i zależy ci na tym, by nie wyrzucić pieniędzy w błoto? Pozwól, że ci pomożemy. Mamy dla ciebie pięć propozycji godnych uwagi.

Z jednej strony Komunia, z drugiej strony lato. Jest co najmniej kilka powodów, by drony wskoczyły wysoko na listę „zainteresowań” wielu z nas. Jeśli w temacie jesteś nie od wczoraj, to nie potrzebujesz pewnie porad, wiesz mniej więcej czego szukać i być może jesteś w stanie wydać niemało na taką maszynkę. Jeśli tak jest, to nie jest to tekst dla ciebie. Jeżeli jednak szukasz prezentu dla dziecka albo też rozglądasz się za dronem, z którym sam będziesz mógł zacząć swoją przygodę z lataniem, to jesteś w dobrym miejscu. 

Wybraliśmy tanie drony, wśród których możesz znaleźć coś właśnie dla siebie. Oczywiście „tani” dla każdego będzie oznaczać coś innego, dlatego też mamy propozycje za mniej niż 500 złotych, ale też za około tysiaka.

Jak dobrze wydać kilka stówek na drona?

Królem tanich dronów jest Hubsan i zobaczysz tę nazwę jeszcze kilka razy w tym poradniku. Dwie pierwsze propozycje tego producenta to małe maszynki latające za mniej niż pół tysiąca złotych. To zabawki, ale całkiem nieźle wykonane i pozwalające dobrze się bawić, nawet wtedy gdy nie ma się doświadczenia w pilotażu. 

Pierwszym z nich jest Hubsan H107D+, mający niewiele ponad 10 centymetrów długości. Akumulator o pojemności 520 mAh pozwala latać przez około 7 minut, zanim będzie trzeba ściągnąć drona na ziemię i zapewnić mu doładowanie. Nie zabrakło też kamerki HD – dzięki niej można podglądać wideo na żywo, jak również nagrywać filmy w rozdzielczości 720p z płynnością 30 klatek na sekundę. Pełną kontrolę gwarantuje intuicyjny kontroler, ale nie bez znaczenia jest też funkcja utrzymywania wysokości – to sprawia, że lata się po prostu łatwiej. LED-owe oświetlenie pozwala zaś bawić się i za dnia, i po zmroku. 

Hubsan H107D+

O minutę dłużej w powietrzu utrzymuje się (o centymetr większy) Hubsan X4 H122D Storm. Ten dron jest naprawdę szybki, a przy tym niezwykle zwinny – może błyskawicznie zmieniać kierunek lotu. Pozwala więc na naprawdę dynamiczną zabawę. Na szczęście sterowanie nim nie jest szczególnie trudne, a konstrukcja z włókna węglowego sprawia, że nie trzeba się obawiać zderzeń czy upadków, bo najczęściej nie wyrządzą one większej szkody. Dodajmy – wszak to istotna informacja – że podobnie jak poprzednik, tak i ten model został wyposażony w kamerę HD.

Hubsan X4 H122D Storm

DJI Ryze Tello to jedna z najlepszych opcji

Według wielu osób to właśnie on zasługuje na miano najlepszego drona za niewielkie pieniądze. Świetnie sprawdza się zarówno jako zabawka w rękach dziecka, jak i w formie maszyny do nauki pilotażu. Sterowanie jest dziecinnie proste – nie trzeba żadnych skomplikowanych kontrolerów, w zupełności wystarcza smartfon. A nawet jeśli coś pójdzie nie tak, to… nic nie szkodzi – wytrzymała obudowa DJI Ryze Tello wiele zniesie. 

Dron sam startuje i sam ląduje, rozpędza się do niemal 30 km/h, a w powietrzu może utrzymywać się nawet przez 13 minut. Wbudowana kamera pozwala ci nagrywać filmy w jakości 720p/30fps i oglądać świat z tej niecodziennej perspektywy. W rejestrowaniu spektakularnych ujęć pomagają automatyczne tryby. Dodatkowo można go samodzielnie zaprogramować – w Scratchu. 

DJI Ryze Tello

Jaki dron za 1000 złotych (lub około)?

Mając do wydania trochę więcej pieniędzy, można rozważyć zakup drona Hubsan X4 H123D RFT. To piekielnie szybkie maleństwo o pierwszorzędnej zwrotności i – co przy takiej dynamice szalenie ważne – błyskawicznej reakcji na polecenia wydawane za pomocą kontrolera. Jego obsługa na szczęście nie jest jak bardzo skomplikowana, więc nic nie zakłóca czystej zabawy. Sam dron ma jeszcze wytrzymałą obudowę, akumulator zapewniający do 10 minut lotu oraz kamerę nagrywającą filmy HD w 30 klatkach na sekundę. 

Hubsan X4 H123D RFT

Przejdźmy jednak do prawdziwej perełki z tej kategorii cenowej. Największym atutem (ostatniego już w tym zestawieniu) modelu Hubsan X4 H501S jest długi czas pracy. Po naładowaniu jego akumulatora do pełna, dron może latać nawet przez 20 minut! W tym czasie możesz sporo pozwiedzać, bo zasięg dochodzi aż do 300 metrów. W razie czego możesz skorzystać z funkcji bezpiecznego powrotu do miejsca startu. Nienaganny balans i stabilność w locie to kolejne istotne cechy tej maszyny, która może okazać się idealnym dronem na start.

Hubsan X4 H501S

Czy któraś z wymienionych propozycji szczególnie przypadła ci do gustu? A może chcesz polecić coś innego? Sekcja komentarzy jest do twojej dyspozycji.

Artykuł powstał we współpracy z RTV Euro AGD. 

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Kenjiro
    2
    Jak wygląda zderzenie ze śmigłem takiego drona? Np. włożenie palca przez dziecko próbujące chwycić drona?
    • avatar
      NewUnnamedUser
      0
      Zraziłem się do dronów. Kupiłem kiedyś takiego średniaka za 400 zł. Drona od początku po starcie znosiło, nawet nie mogłem zrobić kalibracji według instrukcji przez to. Jakoś się w końcu udało, miałem włączona opcję łatwego sterowania, dalej drona znosiło, nawet pomimo niskiej wysokości i zero wiatru. Nie dało się kompletnie tym latać. Przeczytałem całą instrukcję, filmy o dronach, ustawienia... nic, dalej drona znosi i nie idzie latać. Pierwsze delikatne uderzenie w ścianę skończyło się tym, że przekładnia a konkretnie plastikowa zębatka wirnika się ukruszyła. Nie ma części zamiennych u producenta. Po jakimś czasie kupiłem drugi, taki sam, bo pomyslałem, że jak się zepsuje znowu to samo, to zamienię część i będzie dobrze, poza tym myślałem, że miałem pecha i trafiłem na wadilwy egzemplarz dlatego go znosi... nic z tych rzeczy, nowy - taki sami - takie same objawy, jeszcze w domu lekko zahaczyłem fotel i znowu to samo, pomimo osłonek na łopatki wirnika, elementy które przenoszą napęd są takie słabe, że jak się nie połamią to się wyrobią po zacięciu o jakiś przedmiot. Nawet już nie mam ochoty tego reanimować. Teraz leżą dwie sztuki na strychu, 800 zł wywalone w błoto.