Gadżety

Styl i funkcjonalność - to cechować ma smartwatcha TicWatch C2

przeczytasz w 1 min.

TicWatch C2 to najnowszy smartwatch firmy Mobvoi, który pod koniec roku trafi do sprzedaży. Gadżet ten ma robić dobre wrażenie nie tylko swoim wyglądem, ale też funkcjonalnością.

Seria TicWatch firmy Mobvoi cieszy się na świecie, jak również w naszym kraju, całkiem duża popularnością. Wchodzące w jej skład smartwatche oferują bowiem szeroką funkcjonalność i wysoką jakość wykonania za stosunkowo nieduże pieniądze. Nie inaczej ma być w przypadku najnowszego modelu – C2.

TicWatch C2 to następca modelu Classic. Cechuje go stonowana (a może nawet subtelna) stylistyka – na pierwszy rzut oka właściwie trudno powiedzieć czy jest to smartwatch, czy klasyczny zegarek. Jego stalowa, okrągła koperta może mieć 18 lub 20 mm i jeden z trzech kolorów: różowe złoto, onyks lub platyna.

TicWatch C2 wersje

Wygląd jest istotny, ale nie najważniejszy, przejdźmy więc do funkcjonalności. Wiele potencjalnych zastosowań gwarantować ma system Wear OS, będący istotną zmianą w stosunku do pierwszej generacji, którą bez wątpienia należy ocenić na plus.

TicWatch C2 lifestyle

Wśród obsługiwanych w tym systemie aplikacji znajdują się między innymi: Uber, Facebook Messenger, Spotify i Google Maps. Oczywiście zapewnia on również dostęp do powiadomień ze smartfona (zarówno tego z Androidem, jak i iPhone’a).

TicWatch C2 wygląd

Nowy smartwatch firmy Mobvoi oferuje szereg funkcji zdrowotno-sportowych, wykorzystując żyroskop, akcelerometr, GPS i pulsometr. Gadżet został też wyposażony w moduł NFC i obsługuje płatności Google Pay, a naładowanie do pełna jego akumulatora zapewnić ma do 36 godzin pracy. 

TicWatch C2 koperta

O to, by wszystko działało jak należy, dba procesor Qualcomm Snapdragon Wear 2100, a o to, by wszystko dobrze wyglądało – 1,3-calowy wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości 360 x 360 pikseli. Bezprzewodową łączność zapewniają moduły Bluetooth i Wi-Fi, a wypada też wspomnieć o pyło- i wodoszczelności (IP68).

Rynkowy debiut smartwatcha został zaplanowany na tegoroczny grudzień. Sugerowana cena detaliczna wynosi zaś 200 dolarów bez centa.

Źródło: Mobvoi, Engadget

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Dudi4Fr
    2
    Wszystko fajnie tylko dalej bedzie w środku przedpotopowy Snap W2100, widać że przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać a modele z W3100 :(
    • avatar
      obcypl
      0
      Nie wspomniano nić więc zakładam, że nie wolno się pocić w tym zegarku, że o braniu prysznica lub wskoczeniu do basenu nie wspomnę ;-)