Gry

Vampyr będzie wolny od zabezpieczeń Denuvo

przeczytasz w 1 min.

Premiera gry Vampyr za niespełna tydzień. Wielu graczy powinno ucieszyć się z faktu, iż gra nie będzie korzystała z kontrowersyjnych zabezpieczeń Denuvo.

Nie ma najmniejszej przesady w stwierdzeniu, iż premiera Vampyr będzie w branży gier jednym z najważniejszych wydarzeń przyszłego miesiąca. Nadzieje co do tego tytułu są całkiem spore, ostatnie zapowiedzi również przyjęte zostały z entuzjazmem.

Twórcy poinformowali (a właściwie potwierdzili, bo pierwsze informacje dotyczące tej kwestii pojawiły się już jakiś czas temu), iż Vampyr będzie wolny od zabezpieczeń Denuvo. Budzące kontrowersje DRM cieszy się już sporym zainteresowaniem, ale ekipa Dontnod (w porozumieniu z wydawcą - Focus Home Interactive) nie zdecydowała się na jego implementację.

Przypomnijmy, iż Denuvo ma renomę bardzo skutecznego zabezpieczenia. Oczywiście możliwe jest jego złamanie, ale wymaga to sporego wysiłku. Przeciwnicy twierdzą jednak, iż Denuvo ma szkodliwy wpływ na wydajność dodatkowo obciążając CPU.

Vampyr zadebiutuje 5 czerwca. Gra dostępna będzie na PC oraz konsolach PlayStation 4Xbox One.

Źródło: dsogaming

Komentarze

9
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Dragonik
    1
    Życzę tej grze dużego sukcesu, zobaczymy co wtedy zrobi ubi i EA
    • avatar
      MarTum
      1
      Nie ma Denuvo to nie kupuję!
      • avatar
        Gatts-25
        -2
        Jakby tu miało być DENUVO to pewnie w rekomendowanych być zauważyli procesory pokroju i7-5960x czy R7 1800x a tak macie tylko i7-3930k i R5 1600.
        • avatar
          dariozpata
          -12
          To już nie jest strzał w kolano ale strzał w głowę ze strony tego studia!
          No cóż jak nie chcą Denuvo to za parę miesięcy po porażce gry zbankrutują i tyle!
          W końcu miliony będą grać za darmo a ze sprzedażowych ochłapów gra się nie zwróci, nie zarobi na siebie i na utrzymanie studia, wypłaty itd!
          Więc twórcom pozostanie już tylko iść na po zasiłki dla bezrobotnych!