Pamięć RAM

GOODRAM będzie dostępny również w Japonii - odważna decyzja polskiego producenta

przeczytasz w 2 min.

Wilk Elektronik, polski producent pamięci komputerowych i właściciel marek GOODRAM oraz IRDM, podjął decyzję o wejściu na japoński rynek.

Firma Wilk Elektronik nie zamierza spoczywać na laurach i planuje podbój Japonii - trzeciego największego rynku technologii informacyjnych (ICT) na świecie. Czy Japonia przyjmie polskiego producenta z otwartymi ramionami?

Firma podjęła właśnie strategiczną decyzję o rozpoczęciu sprzedaży swoich produktów do Kraju Kwitnącej Wiśni. W tym celu nawiązała już nawet współpracę z jednym z największych japońskich dystrybutorów w branży ICT i jednocześnie największym partnerem firm Microsoft i Intel w tym regionie.

Rozpoczęcie współpracy zostało zainaugurowane pod koniec stycznia konferencją prasową w Tokio, w której uczestniczyli przedstawiciele polskiej firmy.

Wiesław Wilk - prezes firmy Wilk Elektronik
Wiesław Wilk - prezes firmy Wilk Elektronik

Mimo ogromnej konkurencji ze strony azjatyckich producentów oraz lokalnych marek, wierzymy w sukces polskich produktów na japońskim rynku. Tamtejsi konsumenci doceniają wysoką jakość, a pamięci, które produkujemy i testujemy w 100% w Polsce, spełniają te założenia. – mówi Wiesław Wilk, Prezes Wilk Elektronik. Niedawny audyt japońskiego partnera przeprowadzony w naszej siedzibie wypadł bardzo pozytywnie i potwierdził nasze przekonanie – dodaje.

Historia zna wiele przypadków nieudanych prób wejścia na japoński rynek przez międzynarodowe korporacje i marki. Amerykańscy giganci sprzedaży eBay w 2002 roku, brytyjska sieć Tesco czy fińska Nokia w 2011, a nawet Ford w 2016 roku to tylko wybrane przykłady firm, które musiały obejść się smakiem i zrezygnować z podboju tego lukratywnego, ale i bardzo trudnego rynku.

Co więc mogą zaproponować Polacy, czego nie mogły firmy z miliardowymi budżetami? Kluczem do sukcesu ma być silna integracja wartości marki z naszą kulturą, ale i oczekiwaniami japońskich konsumentów. Stawką są udziały w uznawanym za trzeci co do wielkości na świecie, stabilnie rosnącym rynku ICT wartym 323 miliardy dolarów (OECD, 2014).

Wilk Elektronik

Ze względu na duże różnice - zarówno w schematach podejmowania decyzji przez konsumentów, jak i estetykę i sposób przekazu marketingowego na japońskim rynku elektroniki użytkowej - razem z lokalnymi partnerami będziemy budowali odrębną strategię sprzedaży i promocji. Mamy nadzieję, że to pozwoli nam sprofilować przekaz pod japońskich konsumentów. Nawiązaliśmy w tym celu współpracę z lokalnym zespołem konsultantów z wieloletnim doświadczeniem w branży, którzy będą na bieżąco monitorować sytuację na rynku – tłumaczy Wiesław Wilk.

Jednocześnie chcemy, aby każdy z odbiorców wiedział, że ma do czynienia z produktami wyprodukowanymi w Polsce, przez lokalną firmę. Japońscy konsumenci są otwarci na nowości, ale jednocześnie bardzo doceniają firmy z historią. W 27-letniej historii naszego przedsiębiorstwa trochę się tych historii uzbierało - dodaje prezes Wilk Elektronik.

Wilk Elektronik

O tym, jak polska marka zostanie przyjęta przez japońskich konsumentów, przekonamy się podczas targów Japan IT Week, których kolejna edycja odbędzie się już w maju w Tokio. Są to największe targi branży ICT w Japonii, skupiające niemal 2000 wystawców i przyciągające ponad 90 000 odwiedzających. Wilk Elektronik planuje zaprezentować najnowszą ofertę swoich marek GOODRAM oraz IRDM, zorientowaną na jakość i innowacje.

Czy apetyt polskiego Wilka nie zostanie zbyt szybko poskromiony? Mamy nadzieję przekonać się o tym już niebawem. Przy okazji zerknijcie na naszą relację z wizyty w fabryce Wilk Elektronik - opisaliśmy w niej nowoczesny proces produkcji komponentów, który niewątpliwie będzie sporym atutem polskiej marki.

Źródło: Wilk Elektronik

Komentarze

31
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    9
    Do odważnych świat należy, trzymam kciuki :)
    • avatar
      scoobydoo19911
      4
      I bardzo dobrze że próbują. Jeżeli będą konkurencyjni i nie zaliczą żadnych baboli jakościowych to powinno być nieźle.
      • avatar
        ohoho
        4
        Jeden wilk już podbił serca na całym świecie, może temu też się uda.
        • avatar
          mollyx
          -3
          Zawsze kwicze ze smiechu jak te bolodzkie bolszczajce robio byźmesy, polackaja firma gut-ram... przeciez to jest koziołek co kupuje u kitajca scalaki i klei je na bolodzkie pcb i opycha. To jest hajtek w rodzaju: taczka na dwoch kołach albo z hamulcem u rączki. pan byźmesmen chyba nie bardzo czai z czym sie pcha, bolacka firma - składak o której nikt na swiecie nigdy nie słyszał, bedzie wbijac na rynek ktory jest ultrahermetyczny, japończyk kupi droższe i gorsze ale japońskie, niż da zarobić jakiemus dzbanowi. Znając zycie to byźmesmen przybiegnie do biedachujni z podkuloną kitą i nikt o niczym sie nie dowie jak mu tam te byźmesy wypaliły.
          • avatar
            Kenjiro
            -8
            "Producent" pamięci, który kupuje płytki i kości, a następnie je tylko składa. To samo z SSD, nawet nie modyfikują firmware, tylko kupują gotowce.
            A co do samej jakości pamięci wystarczy spróbować znaleźć pamięci GoodRam oparte o kości Samsung B-Die...

            PS. Oczywiście, to nie jedyny taki "producent", takich firm jest mnóstwo i dlatego należy wyśmiewać stosowanie buńczucznych nazw dla skromnych działań. Właściwym określeniem jest rebrand, a nie producent.
            • avatar
              jeomax.co.uk
              -12
              Niech pani Iwona Jałowy, szef marketingu Wilk Elektronik, spróbuje przetłumaczyć Japończykom, dlaczego SSD to "dysk" a nie "napęd" z taką swadą i samozaparciem, jak próbowała przekonać mnie ;-)
              • avatar
                behemot
                0
                Życzę jak najlepiej, ale jeśli miałbym obstawiać własne pieniądze to raczej w sukces tego przedsięwzięcia nieszczególnie wierzę.
                • avatar
                  tuna007
                  0
                  za tym produktem stoi nikt inny ale

                  Gruppenfuhrer Wolf