Systemy operacyjne

Zapomnij o Windows 10X - Microsoft zmienia zdanie

przeczytasz w 2 min.

Windows 10X najpierw miał przynieść rewolucję w świecie laptopów, później – stanowić poważną alternatywę dla Chromebooków. Ostatecznie nie sprawdzi się ani w jednym, ani w drugim zastosowaniu. W ogóle go nie będzie.

Windows 10X uśmiercony. Oficjalnie

Na początku maja pojawiły się doniesienia, że projekt pod tytułem Windows 10X został anulowany. Jeśli do końca była w tobie nadzieja, że to jednak tylko niczym nie podparte plotki, to mamy złą wiadomość: Microsoft oficjalnie potwierdził, że „Iks” nie ujrzy światła dziennego

Do użytkowników trafią jednak rozwiązania, które zostały stworzone z myślą o systemie Windows 10X. Pewnie nie wszystkie, ale jednak mimo wszystko możemy spodziewać się usprawnionej obsługi dotykowej i głosowej oraz – mamy nadzieję – zoptymalizowanego działania na słabszych komputerach. 

Dlaczego Microsoft anulował Windows 10X?

„Po roku zgłębiania tematu i rozmów z klientami zdaliśmy sobie sprawę, że rozwiązania zaproponowane przy okazji Windows 10X mogłyby być użyteczne na znacznie więcej sposobów i służyć większej liczbie użytkowników, niż początkowo sądziliśmy. Doszliśmy do wniosku, że ta technologia nie powinna się ograniczać do jednej podgrupy klientów” – czytamy w oświadczeniu Microsoftu. 

„Dlatego też wbrew temu, co pierwotnie zakładaliśmy, zamiast wprowadzać na rynek produkt o nazwie Windows 10X w 2021 roku, wyciągamy wnioski i przyspieszamy integrację kluczowych technologii 10X z innymi elementami systemu Windows i naszych produktów. 

Tak naprawdę niektóre z nich już znajdują się w poglądowych wersjach systemu Windows, dostępnych dla Insiderów. To na przykład nowa technologia kontenerów aplikacji, którą integrujemy z produktami, takimi jak Microsoft Defender Application Guard. To także udoskonalone pisanie głosowe oraz zmodernizowana klawiatura dotykowa ze zoptymalizowanymi klawiszami, dźwiękami, kolorami i animacjami”.

Amerykański gigant dodaje na koniec, że „ta zmiana w sposobie myślenia jest niesamowitym przykładem tego, jaki nacisk na rozwój w pracy kładzie Microsoft i jak koncentruje się na klientach”. 

Elementy Windows 10X trafią do Windows 10 „wkrótce”

Tak jak Microsoft wspomniał w swoim oświadczeniu, elementy tworzone z myślą o „Iksie” są aktualnie testowane przez Insiderów. Można się zatem spodziewać, że do pełnych wersji trafią przy okazji kolejnej dużej aktualizacji Windows 10 – ta powinna do nas dotrzeć jesienią. 

Źródło: Microsoft, MSPowerUser, informacja własna

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Dekard
    2
    Niezwykłe, to świadczy że miliardowa firma w końcu ma w kierownictwie kogoś kto zna pojęcie "błędu poniesionych kosztów". Teraz niech jeszcze pozna błąd poznawczy zwany „tendencyjnością optymistyczną".
    • avatar
      zack24
      1
      Kurczę, a tak chciałem mieć ikony na środku paska :(
      A tak serio, to niech łączą najlepsze funkcje w jeden konkretny system, a nie pakują kilka platform i bieda coś później aktualizować.
      • avatar
        Marti99
        0
        W sumie to chyba dobrze bo na co 1000 wersji. Niech zrobia jedna rzecz a dobra.
        • avatar
          -SnR-
          0
          Byl juz o tym samym artykul...
          • avatar
            studionti
            0
            To dobrze, że nie będzie kolejnego systemu cofającego IT w rozwoju.
            • avatar
              romel2
              0
              Może kiedyś MS otworzy oczy i zrobi tak jak Linux. Możliwość instalowania wybranych modułów. Tylko czy potrafią zrobić goły system który zajmuje niewiele miejsca... tylko przeglądarka i ustawienia nic więcej.