Gry

Resident Evil 5: muzyka, wersja PC, podsumowanie

przeczytasz w 2 min.

Muzyka ma bardzo filmowy charakter, koncentrując się głównie na instrumentach smyczkowych i perkusyjnych. Jest dobrze dobrana i nadaje właściwe tempo akcji na ekranie. Zazwyczaj rozbrzmiewa, gdy zaczyna się walka, i milknie, gdy ta się kończy. Czasem słychać też cichutko przygrywające w tle afrykańskie motywy.

"Pomimo wad, niedoróbek i braków, a także powielania starych schematów, w najnowszą część Resident Evil gra się nadspodziewanie przyjemnie."

Kolejna sprawa, choć to już być może raczej kwestia gustu, to maksymalnie przerysowane postacie oraz do bólu przewidywalne i pretensjonalne dialogi połączone z odpowiednio kiczowatą intonacją aktorów podkładających głosy postaciom (Irving rządzi!). Od strony merytorycznej całość przywodzi na myśl tandetny film akcji klasy B, tudzież zabawny pastisz. Rzecz jasna, od technicznej strony wszystko jest w jak najlepszym porządku. Odgłosom strzałów, jękom i wrzaskom wrogów oraz wszelkim efektom środowiskowym nie można nic zarzucić. Ścieżka dźwiękowa korzysta z formatu Dolby Digital, co przy użyciu dobrego zestawu kina domowego daje porządny efekt.

Podsumowanie - grasz czy nie grasz?

Czytając moje spostrzeżenia na temat gry możecie pomyśleć, że poniekąd wyszedł z niej jakiś niewypał. Nic bardziej mylnego. Sam byłem zdziwiony faktem, że pomimo wad, niedoróbek i braków, a także powielania starych schematów, w najnowszą część Resident Evil gra się nadspodziewanie przyjemnie. Podczas rozgrywki na wspomniane przeze mnie rzeczy nie zwraca się po prostu uwagi, koncentrując się na masowej eksterminacji kolejnych hord wrogów. Uśmiać (bądź też podekscytować) można się w momencie oglądania wstawek filmowych. Reszta gry to strzelanie, strzelanie, strzelanie. Resident Evil 5 nie jest żadną rewolucją. Nie jest nawet dużym krokiem w przód, a mimo to potrafi dostarczyć kilkunastu godzin dobrej zabawy. Tak jak RE4, nie do końca jest też horrorem, a „jedynie” porządną grą akcji.

Byle do portu, PC portu

Termin wydania pecetowej wersji do dzisiaj pozostaje bliżej nieokreślony. Wiadomo jednak, że premiera ma nastąpić jeszcze w 2009 r. Odnośnie samego "portu", udostępnionych informacji nie jest zbyt wiele. Możemy dowiedzieć się, że blaszakowa wersja pozwoli na odpalanie gry w niedostępnych dla konsol rozdzielczościach (standard). Wiadomo też, że natywnie będą obsługiwane mysz i klawiatura oraz gamepad. Trzeba mieć nadzieję na zastosowanie jakiegoś sensownego obłożenia klawiszy i wsparcie nie tylko dla pada od Microsoftu.

Resident Evil 5 w trybie 3D

Wiemy już, że wersja pecetowa będzie obsługiwać okulary NVIDII, GeForce 3D Vision. Jak wynika z naszego testu, okulary oferują świetny efekt 3D i mogą z nich korzystać nawet użytkownicy z wadą wzroku. Należy jednak pamiętać, że gadżet NVIDII nie będzie dołączony do gry - trzeba będzie go kupić oddzielnie, a jest to wydatek rzędu 800 zł. Nie wspominając już o tym, że potrzebny jest także monitor LCD 120 Hz, który kosztuje ok. 1400 zł.

Zdaniem Chrisa Svenssona, RE5 nie będzie wymagał aktywacji przez internet, a obecność DRM-u zostanie sprowadzona do konieczności umieszczenia krążka w napędzie, w celu uruchomienia gry. W kwestii wydajności, port ma działać podobnie do Devil May Cry 4. Ciekawe czy tak będzie w istocie, bo wiadomo wszem i wobec, że DMC 4 działa świetnie. Wiadomo też, z drugiej strony, że graficznie oba tytuły dzieli niemal przepaść. Myślę że jedną z najważniejszych rzeczy, o której nie mogą zapomnieć spece z Capcomu, jest w tej konwersji skalowalność. Byłoby miło, gdyby posiadacze najsłabszych dwurdzeniowców z kartami graficznymi pokroju 8800GS/3850 mogli komfortowo zagrać, z ustawieniami grafiki odpowiadającymi jakością konsolowym wersjom. Dla drugiego bieguna, czyli właścicieli potworów w rodzaju mocnych quadów plus GTX295/4870X2, powinny zostać wprowadzone ustawienia ultra, z teksturami w mega rozdzielczościach, wygładzaniem na poziomie 8X, zwiększoną ilością wielokątów postaci i obiektów, czy też permanentnie włączonymi filtrami, które na konsolach pojawiają się tylko w przerywnikach. A jest to możliwe, biorąc pod uwagę zapowiedzi zmian w zmierzającym również na pecety Street Fighter IV. Nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i wypatrywać dnia premiery.

Graczu! Utknąłeś w pewnym momencie i nie wiesz co dalej? Opisz na forum problem związany z Resident Evil 5, a my lub czytelnicy go rozwiążą!