Zasilacze

Test pierwszy

przeczytasz w 1 min.

Ocena jakości generowanego przebiegu wyjściowego

Testy zaczniemy od sprawdzenia jednej ze sztandarowych cech testowanego zasilacza, a więc jakości generowanego przebiegu sinusoidalnego. Aby mieć porównanie, najpierw sprawdzimy jak wygląda sieć zasilająca:

Niestety, jak widać na załączonym oscylogramie, sinusoida sieci zasilającej nie jest idealna. Dziś bardzo trudno o taką „z gniazdka“. Powód jest prozaiczny - podłączamy coraz więcej urządzeń, które generują zakłócenia, przez co i jakość energii dostarczanej do nas jest coraz gorsza.

Dla porównania idealnie czysty sinus pochodzący z falownika testowanego zasilacza awaryjnego. Do kompletu także metryczna harmonicznych. Całkowita zawartość zniekształceń harmonicznych mieści się w 1.8% - to bardzo mało.

Zwiększamy obciążenie zasilacza do 50%, a następnie ponawiamy pomiary.

Powoli zaczyna być widoczne wypłaszczenie wierzchołków sinusoidy. Nadal jednak przebieg wygląda lepiej niż przebieg samej sieci zasilającej, zmienił się nieco procentowy skład harmonicznych, ale THD nadal wynosi jedynie 1.8%

Zwiększamy obciążenie zasilacza do 100% i po raz ostatni ponawiamy pomiary.



Dopiero teraz widać radykalną zmianę. Wierzchołki przebiegu są wyraźnie spłaszczone, a poziom THD podskoczył do 5%. Szczególnie mocno wzrosła trzecia i piąta harmoniczna. Wyższe utrzymują się na bardzo niskim poziomie. Co z tego wynika? Testowany zasilacz sprawuje się wyśmienicie!

Obecnie obowiązująca w Polsce norma PN-EN 50160:1998 określa, że całkowite zniekształcenia harmoniczne sieci zasilającej powinny być mniejsze lub równe 8%. Zatem testowany zasilacz spełnia te warunki z zadatkiem.

Kwestie jakości mamy za sobą, a jak wyglądają czasy przełączania?