Recenzja składanego Honor Magic V5. Smartfon, który nie da o sobie zapomnieć
Telefony

Recenzja składanego Honor Magic V5. Smartfon, który nie da o sobie zapomnieć

przeczytasz w 13 min.

Inżynierowie Honora wzięli sobie głęboko do serca potrzebę skonstruowania składanego smartfonu idealnego. Czy jest nim Honor Magic V5? Sprawdziłem to.

ocena redakcji:
  • 4,5/5

Czy smartfon składany jest w stanie sprawdzić się jako urządzenie typu dwa w jednym? Odpowiedź na to pytanie nie jest wcale tak prosta, a równie dużo zależy tu od preferencji użytkownika jak i zaawansowania konstrukcji. Na te pierwsze producent ma pośredni wpływ, poprzez to jak zaplanował ergonomię urządzenia, które aspekty funkcjonowania telefonu potraktował priorytetowo. Użytkownik ma jednak pod tym względem ostatnie słowo i nawet najbardziej dopracowany interfejs na nic się nie zda, jeśli nie trafia w gusta odbiorcy.

Honor ma pod tym względem jeszcze jeden problem, jego ekosystem nie jest pozbawiony produktów, ale w porównaniu z Samsungiem, największym konkurentem w segmencie składanych telefonów, jest on dość ubogi. Ta sprawa może być jednak też kwestią do rozwiązania, gdyż nie trzeba ograniczać się do produktów jednego producenta. Drugie zagadnienie to zaawansowanie konstrukcji. Tu pole do popisu jest ograniczone jedynie inwencją i pomysłowością inżynierów. I właśnie przede wszystkim przez pryzmat tego co udało im się zrobić oceniałem przez pierwsze kilka dni Honor Magic V5. Dopiero potem zwróciłem uwagę na cechy typowo smartfonowe, istotne zarówno w składanym jak i nie składanym telefonie.

 

Specyfikacja Honor Magic V5 i poprzednika Honor Magic V3

Róznice pomiędzy tegorocznym modelem, a tym, który dostępny jest już od roku, nie wydają się w tabelce znaczące. Zmniejszenie krotności zoomu w teleobiektywie wydaje się krokiem wstecz, ale praktyka pokazała, że nie był to błąd. Z kolei wstawienie Snapdragona 8 Elite krokiem naturalnym, ale niekoniecznie przynoszącym spodziewane efekty. Duży plus to zwiększenie pojemności akumulatora mimo cieńszej obudowy. Najciekawszych różnic nie widać, bo tkwią one w zastosowanych materiałach.

 Honor Magic V5Honor Magic V3
Ekran zewnętrzny6,43 cala LTPO OLED
1060 x 2376 px (404 ppi),
120 Hz, 5000 nit
6,43 cala LTPO OLED
1060 x 2376 px (404 ppi),
120 Hz, 5000 nit
Ekran wewnętrzny7,95 cala LTPO AMOLED
2172 x 2352 px (403 ppi),
120 Hz, 5000 nit
7,92 cala LTPO AMOLED
2156 x 2344 px (402 ppi),
120 Hz, 1800 nit
GłośnikiStereo
(Hi-Res Audio przez Bluetooth)
Stereo
(Hi-Res Audio przez Bluetooth)
ChipsetQualcomm Snapdragon 8 Elite (3 nm)Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 (4 nm)
Pamięć RAM16 GB16 GB
Pamięć wbudowana512 GB
(brak możliwości rozszerzenia)
512 GB
(brak możliwości rozszerzenia)
Aparat tylny50 Mpix, 23 mm, f/1.6, PDAF, OIS - szerokokątny
50 Mpix, 13 mm, f/2.0, AF - ultraszerokokątny
64 Mpix, 70 mm, PDAF, OIS - teleobiektyw
50 Mpix, 23 mm, f/1.6, PDAF, OIS - szerokokątny
40 Mpix, 16 mm, f/2.0, AF - ultraszerokokątny
50 Mpix, 90 mm, PDAF, OIS - teleobiektyw
Aparat przedni20 Mpix, 25 mm, f/2.2 - wewnętrzny
20 Mpix, 25 mm, f/2.2 - zewnętrzny
20 Mpix, 21 mm, f/2.2 - wewnętrzny
20 Mpix, 21 mm, f/2.2 - zewnętrzny
Wideo4K/60p, OIS - aparaty na tylnej ściance
4K/30p, EIS - aparaty w ekranie
4K/60p, OIS - aparaty na tylnej ściance
4K/30p, EIS - aparaty w ekranie
Łączność5G, Wi-Fi 7,
Bluetooth 6.0, NFC
GNSS (GPS, Glonass, BDS, GALILEO)
port IR
USB 3.1 typu C (DP1.2)
2 x nanoSIM (zamienne na 2 x eSIM lub eSIM + nanoSIM)
5G, Wi-Fi 7,
Bluetooth 5.3, NFC
GNSS (GPS, Glonass, BDS, GALILEO)
port IR
USB 3.1 typu C (DP1.2)
2 x nanoSIM (zamienne na eSIM + nanoSIM)
Czytnik linii papilarnychna krawędzi obudowyna krawędzi obudowy
Bateria5820 mAh, krzemowo-węglowa (SiC)
ładowanie przewodowe 66 W
ładowanie bezprzewodowe 50 W
ładowanie zwrotne przewodowe 5 W
5150 mAh
ładowanie przewodowe 66 W
ładowanie bezprzewodowe 50 W
ładowanie zwrotne przewodowe 5 W
Wymiary156,8 x 145,9 x 4,2 mm (rozłożony)
156,8 x 74,3 x 8,8 mm (złożony)
156,6 x 145,3 x 4,35 mm (rozłożony)
156,6 x 74,0 x 9,2 mm (złożony)
Waga217 g226 g
SystemAndroid 15 z MagicOS 9.0.1Android 15 z MagicOS 9.0.1 (po aktualizacji)
OdpornośćIP58 / IP59IPX8

Jest smukły, jest wytrzymały, ale przede wszystkim nie czuć, że jest składany

Honor chwali się kosmicznymi technologiami, które zastosowano przy produkcji Magic V5. Obudowa jest na pierwszym miejscu. Włókno syntetyczne Aramid III, włókno szklane klasy S, włókno PBO (Zylon) - każde z nich cechuje duża odporność na działanie czynników, które mogą uszkodzić obudowę, a z którymi stykamy się za dnia, nawet nosząc smartfon grzecznie w kieszeni. Do tego wzmacniana włóknem węglowym powłoka na wyświetlaczu wewnętrznym, a nanokrystaliczna na wyświetlaczu zewnętrznym, odporna na zadrapania, która sama w sobie nie jest czymś innowacyjnym, ale być może Honor dołożył swoje pięć groszy do procesu jej fabrykacji. Poza tym mocne zawiasy i zgodność z certyfikatami IP58 i IP59. To określenia, które robią wrażenie, ale jak to wygląda w praktyce?

 

Używałem Honora Magic V5 przez niespełna dwa tygodnie przed publikacją tej recenzji. To co od razu zauważyłem fakt, że złożony smartfon jest tak kompaktowy i zwarty, że nawet nie sprawia wrażenia składanego. Owszem szczelina pomiędzy dwoma skrzydłami obudowy jest widoczna od razu, ale można ją potraktować jako element wzorniczy, a nie konsekwencję konstrukcji.

Gdy składane smartfony w formule z jaką mamy do czynienia obecnie pojawiły się na rynku, a było to nie tak dawno, bo w 2019 r., ich forma nie dawała o sobie zapomnieć. Honor Magic V5 też nie daje o sobie zapomnieć, ale dlatego, że jest tak wygodny w noszeniu i jako telefon zwykły i jako telefon rozkładany. Po złożeniu nie da się wyczuć żadnych luzów, dojrzeć szczelin, które sugerowałyby szybko postępujące zużycie materiału. Podobnie jest po rozwarciu obudowy. I tego właśnie oczekuję od składanego telefonu - by kwestia tego, czy go nie uszkodzę, nie zaprzątała mi umysłu, zarówno gdy jest złożony, jak i w rozłożonej konfiguracji. Ba, zdarzyło mi się na nim usiąść i nic się nie stało. Trafił do kieszeni pełnej innych drobiazgów i też to przetrwał. Używałem go na deszczu. A na dodatek bruzda, która jest charakterystycznym elementem składanego ekranu, po włączeniu telefonu nie rzuca się w oczy. Owszem kiedyś ekran się wyrobi, ale zakładając, że 500 tysięcy cykli otwarcie-zamknięcie to nie puste słowa, nie nastąpi to szybko.

 

Honor Magic V5 łeb w łeb walczy z Samsung Galaxy Z Fold7 o miano najsmuklejszego smartfonu składanego. O ułamki milimetra wygrywa Honor, ale nie to jest najistotniejsze. Trzeba przecież pamiętać o wystającej wyspie z aparatami, która w Samsungu jest mniejsza, choć podobnie gruba. Ważniejsza jest solidność konstrukcji, za którą należy się Honorowi bardzo duży plus.

Dwa oddzielne ekrany, a jakby jeden

Składany smartfon taki jak Honor Magic V5 to konstrukcja, w której mamy dwa oddzielne ekrany. To nie to co Huawei Mate Xs, czy smartfony z podwójnie składanymi ekranami, gdzie zależnie od potrzeb używana jest mniejsza lub większa część panelu wyświetlacza. A jednak przyzwyczaiłem się, by ekrany Honor Magic V5 traktować jak jeden. Z dwóch powodów. Po pierwsze oprogramowanie i system są tak dopracowane, że po rozłożeniu telefonu płynnie przechodzimy w tryb pracy na większej powierzchni. Drugi powód to praktycznie identyczna jakość obu wyświetlaczy. Niuanse, związane z rozdzielczością czy różnice w jasności, dostrzeże aparatura pomiarowa, ale oko przeciętnego użytkownika odbierze obraz na obu wyświetlaczach podobnie. To istotne, bo używając Honor Magic V5 nie czujemy się zobligowani do pracy na danym ekranie, bo akurat na nim obraz wygląda lepiej.

 

 

Oba wyświetlacze wykorzystują technologię OLED i powinny osiągać nawet 5000 nit, ale to szczytowe wartości. W codziennym użytkowaniu ważniejsze jest, że oba ekrany są jasne nawet bez trybu Auto. Zewnętrzny ekran osiąga 780 nit, a wewnętrzny 630 nit. Różnica jest, ale ze względu na większą powierzchnię wewnętrznego wyświetlacza nie jest tak zauważalna. Poza tym oprogramowanie utrzymuje tę samą jasność przy zmianie ekranów, co dodatkowo niweluje ewentualne negatywne wrażenie zmiany jasności. W trybie Auto jasność rośnie znacząco, do prawie 1400 nit na zewnętrznym panelu, a ponad 1100 nit na wewnętrznym. To zmierzone, a nie maksymalne wartości, testy w intensywnym świetle słonecznym pokazują, że oba ekrany sprawdzają się doskonale. Niejednorodność podświetlenia nie przekracza dwóch procent, a to także dobrze świadczy o ekranach. Odświeżanie w każdym z nich jest dynamiczne, a każda chwila bezczynności obniża je szybko z maksymalnej 120 Hz do 1 Hz, niezależnie od jasności.

Jakość odwzorowania kolorów również zasługuje na plus, pomimo dość skąpych opcji ich regulacji w ustawieniach systemowych. W zasadzie mamy dwa tryby - normalny, który dopasowuje się do przestrzeni sRGB lub DCI-P3, albo wyrazisty podnoszący nasycenie. Jest też opcja poprawy obrazu odtwarzaniu treści HDR. Honor jednakże nie informuje jakie standardy HDR są wspierane.

Drobiazgi, które wspomagają komfort użytkowania lub w nim przeszkadzają

W testowanych smartfonach staram się używać eSIM, bo ułatwia to sprawę. W Honor Magic V5 możemy zastosować dwa eSIMy zamiast dwóch kart nanoSIM. Smartfon jest też gotowy na Bluetooth 6.0, choć wątpliwe by ktoś to teraz docenił, w przeciwieństwie do obsługi Wi-Fi 7. Smartfon ma pilot na podczerwień, głośniki stereo, które grają lepiej niż w poprzedniku, ale najbardziej podobała mi się Przestrzenny Honor Sound, czyli funkcja uprzestrzenniania audio w słuchawkach. Tu nie chodzi o wierność oddania sceny dźwiękowej, a po prostu przyjemność z odsłuchu. W niektórych recenzjach pojawiły się krytyczne uwagi pod adresem czytnika linii papilarnych. Ja wręcz przeciwnie, z czytnika na krawędzi obudowy jestem bardzo zadowolony. Istotne jest tu przyłożenie się do procesu skanowania wzorca opuszki palca, bo to może mieć decydujący wpływ. Ze względu na bardzo małą grubość obudowy nawet nie ma co marzyć o złączu słuchawkowym, nawet jeśli producent miałby taki pomysł. Już na USB-C ledwo starcza miejsca.

Z kolei tym co czasem przeszkadzało jest wystająca wyspa z aparatami. Samo jej zastosowanie nie jest problemem, trzeba jakoś schować obiektywy, ale sprawia ona, że nie można położyć telefonu rozłożonego na biurku i wygodnie pisać. Można, ale telefon chwieje się po każdym dotknięciu klawiatury. Drgania są, jednakże dobrze tłumione, więc nawet na takim rozdygotanym ekranie da się szybko pisać. Część osób uzna te narzekanie za czepianie się, bo gdy złożymy w połowie obudowę, smartfon można używać jak miniaturowy laptop, poza tym smartfon często trzymamy w dłoniach czy na kolanach, a wtedy wysepka nie przeszkadza.

Sygnalizuję jednak zagadnienie, z którym nie tylko Honor, ale i inni producenci zechcą prawdopodobnie się rozprawić, gdy dostaną w ręce odpowiednie technologie - wystające aparaty. I to szczególnie w składanych telefonach.

Snapdragon 8 Elite czy raczej Lite, czyli jak to jest z wydajnością

Honor Magic V5 jest znacznie wydajniejszy niż Honor Magic V3, a to zasługa zastosowania chipsetu Snapdragon 8 Elite. Jednakże nie spodziewajcie się, że w testach, czy przy wysokim obciążeniu, ten układ zawsze będzie dawał z siebie wszystko. Wręcz przeciwnie, smukła konstrukcja tylko pozornie ułatwia odprowadzanie ciepła w każdej sytuacji, w praktyce mamy bardzo dużą wrażliwość na zmienność temperatury otoczenia i to jak dobrze jest wentylowane pomieszczenie. Te wnioski dotyczą oczywiście przede wszystkim testów syntetycznych, w praktyce wydajność obcięta nawet o 50 proc. w przypadku tak szybkiej jednostki jaką jest Snapdragon 8 Elite nie wpłynie na komfort użytkowania smartfonu. Chipset sparowany w wydajną pamięcią RAM i wbudowaną, a także dobrze zoptymalizowanym oprogramowaniem, czyni Honor Magic V5 bardzo wydajnym składanym telefonem. W tym telefonie wyjątkowo istotne jest to, czy aktywujemy tryb wydajności w ustawieniach baterii. Jego włączenie może wpłynąć na mniej agresywny throttling, ale też znaczące nagrzewanie się obudowy.

7.6

Wyniki benchmarków

3DMark Unlimited
201127
GFXBench T-Rex
121 kl/s
SunSpider JavaScript
121 ms
GFXBench Manhattan
120
JetStream
523
GFXBench T-Rex Offscreen
675 kl/s
GFXBench Manhattan Offscreen
463 kl/s
AnTuTu 10
2454808 pkt
JetStream 2
346679
3DMark Wild Life Extreme
6114
8.0

Parametry telefonu

Taktowanie CPU
4320 MHz
Pamięć RAM
16384 MB
Przekątna ekranu
7.95 cale/cali
Rozdzielczość w pionie
2352 px
Waga
217 g
5.3

Bateria

Bateria - internet
840 min.
Bateria - filmy
1080 min.
9.8

Ocena subiektywna

Jakość filmów
5.7
Jakość zdjęć
5.6
Jakość wykonania
5.9

Test pamięci


Szczytowe wyniki dla Honor Magic V5.

Ale gdy chcemy uzyskać wyniki rekordowe to nie zawsze się da. Smartfon umieszczony w dobrze wentylowanym pomieszczeniu zadziała śpiewająco, a throttling będzie minimalny. W mniej sprzyjających warunkach, gdy w pomieszczeniu mamy 25 stopni C i więcej uwidoczni się on bardzo szybko. To problem nie tylko Honora Magic V5, ale warto wiedzieć, że to nie przyczyna szwankującego egzemplarza telefonu.


Throttling w różnych warunkach pracy.


Test stabilności pracy GPU przy złożonej i rozłożonej obudowie.

Czas pracy i ładowanie. To mi się podoba

Gdy spojrzymy się na wydajność z perspektywy czasu pracy na baterii to należy Honor Magic V5 pochwalić. Czasy pracy są lepsze niż w poprzedniku, można liczyć na dzień bardzo intensywnego użytkowania, a i tak zostanie trochę energii na kolejny dzień. Uzyskanie SOT na poziomie 8-9 godzin nie jest problemem. Nawet gdy zdecydujemy na granie i to na ekranie wewnętrznym, nie rozładujemy tak szybko telefonu. Można więc spokojnie przeplatać epizody intensywnej rozrywki z bardziej codziennym użytkowaniem Honora Magic V5.

Smartfon naładujemy w około 50 minut. Po 15 minutach mamy prawie 40 proc. naładowanego węglowo-krzemowego akumulatora o pojemności 5820 mAh, a po 30 minutach już około 70 proc. Oprócz ładowania przewodowego 66W mamy też nieco wolniejsze ładowanie bezprzewodowe i ładowanie zwrotne. Jak zwykle warto rozłożyć telefon na czas ładowania.

Magic OS i AI robią dobrą robotę

Honor Magic V5 trafi w moje ręce z systemem Android 15 i nakładką Magic OS 9.0.1 - producent zapowiada 7 lat aktualizacji systemu i zabezpieczeń. O ile w przypadku premiery Honor Magic 7 Pro miałem zarzuty, że jeszcze nie wszystko działa, tak w tym składanym telefonie jest już prawie wszystko dobrze. Nie jest jeszcze dopracowany tak jak w Chinach Magiczny Portal (to kwestia nawiązania współpracy z usługodawcami), ale i tak działa lepiej niż rok temu.

Telefon ma w sobie to typowe AI, jak przy przetwarzaniu zdjęć (gumka działa swoją drogą w większości przypadków bardzo dobrze), czy podsumowywaniu materiałów tekstowych i audio, ale też takie funkcje jak -wykrywanie zafałszowanego obrazu w transmisji wideo, dopracowywanie tekstu, tłumaczenie na żywo rozmowy telefonicznej (dla jednego lub obu rozmówców), czy detekcja zanieczyszczeń o rozmiarze rzędu 0.8 mm, które mogą po złożeniu telefonu narazić wewnętrzny ekran na uszkodzenie. W przypadku transkrypcji i podsumowań nagrań dźwiękowych należy pamiętać, by rejestrować je z poziomu aplikacji Notatki, gdy chcemy mieć obsługę języka polskiego. W aplikacji Dyktafon, to wsparcie jeszcze nie jest dostępne, choć działa samo tłumaczenie nagrania.


Totalna fantazja AI, czyli rozszerzanie zdjęcia z miejskim skyline.

Usuwanie ludzi ze zdjęcia. Na powiększeniu widać spadek jakości w częściach wygenerowanych, ale na ekranie telefonu to nie przeszkadza.

Większość opcji AI znajduje się na zakładce Honor AI w ustawieniach systemowych, ale najlepiej wpisać w pole wyszukiwania słowo kluczowe AI, by wyświetliły się wszelkie dostępne opcje.

Dobrze ograne AI współdziała z dopracowanym interfejsem użytkownika. Co prawda nie znalazłem tu takich smaczków jak miganie LEDem w przypadku połączenia, ale to najmniej istotne detale. Istotniejsze jest to, że możemy wygodnie rozplanować sobie układ aplikacji na ekranie. Mogą to być dwie aplikacje obok siebie, jedna nad drugą, a nawet trzy przesuwane w poziomie. Jest możliwe jednoczesne wyświetlenie dwóch pływających okien i kontekstowego paska bocznego. Co więcej foldery, które grupują ikony na ekranie głównym można praktycznie dowolnie rozszerzać w poziomie i w pionie. Widać to na poniższym zrzucie ekranowym.


Domyślny układ ikon na ekranie głównym i po dostosowaniu według oczekiwań użytkownika.

Departament foto-wideo. Fotosmartfon to nie jest, ale i tak jest bardzo dobrze

Smartfony składane nie są dziś już jedynie atrakcyjne ze względu na konstrukcję, ale także wyposażenie foto-wideo. Samsung Galaxy Z Fold7, Huawei Mate X6 pokazują pazur i zasługują na miano smartfonów prawie fotograficznych. Prawie, bo minimalnie im brakuje do tych najlepszych. Podobnie jest w przypadku Honora Magic V5. Dysponuje on bardzo solidnym podsystemem aparatów cyfrowych, wśród których wyróżnia się teleobiektyw, a także ogólna praca nocą (nie jest to jednak poziom najlepszych). Nie oznacza to oczywiście, że główny aparat jest tu słabym elementem, bo i z niego otrzymamy dobre zdjęcia, ale główne aparaty wspomnianych powyżej telefonów radzą sobie lepiej. W Honorze czasem warto skorzystać z ręcznego ustawienia ostrości, gdy w kadrze mamy wiele planów, bo automatyka preferuje bliższe motywy.


Znak wodny lub ramkę do zdjęcia z opisem możemy dodać na późniejszym etapie, dlatego nie trzeba się tym przejmować podczas fotografowania.

Ultraszeroki kąt z racji bardzo szerokiego pola widzenia odstaje od głównego aparatu, bardziej niż tego bym chciał, ale na co dzień działa jak należy. Domyślnie mamy włączony tryb Auto HDR, który dobrze sprawuje się przy kontrastowych scenach i w zasadzie nie trzeba go wyłączać. Są też ustawienia dla dynamicznych scen, z szybko poruszającymi się obiektami i dość dobrze rozwiązany zapis zdjęć w formacie DNG. Jednak tylko dla głównego aparatu.

Użytkownik dostaje trzy aparaty na tylnej ściance. Obiektywy ultraszerokokątnego i szerokokątnego sparowane są z 50 Mpix sensorami, a teleobiektyw peryskopowy ma 64 Mpix sensor. Jego zoom optyczny to x3, ale spokojnie możemy wybierać zoom x6, a nawet x10 podczas fotografowania. Efekty będą satysfakcjonujące. W bardziej wymagających sytuacjach także zoom x20 pokazuje swoją wartość, a w zasadzie można fotografować na każdej krotności do x100 i będziemy ze zdjęć usatysfakcjonowani. Z tą różnicą, że te wyższe zoomy to przede wszystkim wycinki zdjęć, a nie fotografie zapewniające dodatkowe szczegóły. Podobnie jak w Honor Magic 7 Pro mamy wspierany AI zoom, ale tutaj można go aktywować już przy krotności x15. Tak wzbogacone zdjęcia nie będą grzeszyły naturalnym wyglądem, ale czasem potrafią zaskoczyć. Główny aparat i teleobiektyw wyposażono w stabilizację optyczną (OIS). Najbardziej zaskoczył mnie, na minus, tryb makro, który niby jest wyróżniony w menu jako Supermakro, ale nie posiłkuje się teleobiektywem.

   
Zdjęcia na zoomie 0.6x, 1x, 2x, 3x.

    
Zdjecia na zoomie x6, x10, x20, x50 i x100.

Zoom AI
Efekt działania Zoom AI przy ustawieniu zoomu x50, czyli dość ekstremalny przypadek.

Poniżej przykładowe zdjęcia dla różnych każdego z obiektywów na tylnej ściance. Wyjątek zdjecie nocne, wykonane jako zoom z głównego aparatu.

  

  

  

  

I jeszcze garść innych zdjęć, wykonanych w różnych sytuacjach.

  

  

  

Za racji tego, że Honor Magic V5 jest składanym smartfonem mamy lepszy komfort robienia selfie niż w zwykłym telefonie. Zarówno w zewnętrznym jak i wewnętrznym aparacie znajduje się aparat 20 Mpix, który działaj bardzo przyzwoicie, ale jeszcze lepsze efekty da fotografowanie aparatami z tylnej ścianki - po rozłożeniu telefonu użyjemy przedni ekran do podglądu zdjęć.


Wewnętrzny aparat. Tu Honor nie próbował nic udziwniać, choć to oczko w orientacji ekranu wewnętrznego bokiem przesłania oglądane filmy. 

   
Dwa zdjęcia z aparatów w ekranie i dwa zdjęcia z aparatów na tylnej ściance.

Mocną stroną jest też tryb wideo, ale tutaj ciepłe słowa to bardziej subiektywna opinia, obiektywnie mogłoby to wszystko działać lepiej. Niemniej na ekranie zewnętrznym filmy prezentują się dobrze, dopiero na powiększeniu widać zbyt miękki obraz. Poniżej przykładowe filmy.

Honor Magic V5 to bardzo dobry składany smartfon jest

Celowo nie zdecydowałem się na wyróżnienie Honor Magic V5 znaczkiem Super Produkt, gdyż chcę pozostawić pole do poprawy. Jednakże, jeśli nie używaliście wcześniej składanego smartfonu, to teraz jest ten czas, kiedy warto zastanowić się na zakupem takiego urządzenia i Honor jest na czele stawki. Producent usunął wady poprzednika, przez które ten odstawał od najważniejszego konkurenta, czyli Samsung Galaxy Z Fold, wówczas generacji 6. Tym razem mamy wreszcie sporo AI. Bardzo solidna obudowa uzasadnia zakup takiego telefonu. To co było dobre, w tym aparat i wygoda użytkowania, wciąż pozostały, a interfejs nawet zyskał kilka zalet, które czynią ten smartfon wyjątkowym.


Smartfon i etui na tylną ściankę oraz dla ochrony zawiasu.

 

Honor Magic V5 ma tylko jedną wadę, którą w zasadzie można zignorować, ale przy cenie na poziomie 8 tysięcy złotych, nie można przejść obok niej obojętnie. To konsekwencja bardzo smukłej obudowy, o najmniejszej obecnie grubości - po złożeniu telefon jest cieńszy niż niejeden zwykły smartfon. Sercem telefonu jest chipset Snapdragon 8 Elite, którego kultura pracy mimo prób Honora nie jest taka jak powinna być. Wciąż mamy bardzo wydajny smartfon, ale świadomość, że przy dłuższej pracy na pełnych obrotach, nie będą to obroty na 100 proc., gdzieś w głowie pozostaje. Nie jest to dla mnie niedociągnięcie kluczowe, a potencjalnym kupującym radziłbym bardziej zastanowić się nad odpowiedzią na pytanie - jak często będę korzystał z rozkładanego ekranu, czy obsługuję ekran głównie kciukiem? Jeśli odpowiedzi brzmią rzadko i często - lepiej zastanówcie się nad zwykłym telefonem jeśli budżet was ogranicza. Mnie Honor Magic V5 do siebie przekonał - to nie tylko wygoda, ale i gwarancja niezakłóconej pracy z rozkładanym ekranem. Ten smartfon to dowód na to, czym byłby Huawei Mate X6, gdyby…, ale to już dobrze wiecie.

Warto kupić, jeśli:

  • oczekujesz komfortowej pracy na obu wyświetlaczach,
  • musisz mieć możliwość obsługi dwóch eSIM i najnowszego Wi-Fi oraz Bluetooth,
  • szukasz dobrze zaimplementowanych funkcji AI z obsługą języka polskiego,
  • marzy Ci się produkt podobny do Huawei Mate X6, ale z natywnym wsparciem GMS,
  • potrzebujesz, by twój składany telefon był wytrzymałą konstrukcją,
  • poszukujesz najsmuklejszego składanego telefonu na rynku,
  • nie przeszkadza Ci fakt, że choć bardzo wydajny, smartfon nie pracuje na pełny gwizdek.

Nie warto, jeśli:

  • jesteś zwolennikiem ekosystemu innych firm,
  • masz wciąż Honor Magic V3,
  • nie chcesz mieć poczucia, że wydajność chipsetu jest poniżej nominalnej,
  • chcesz mieć rozkładany ekran tylko na szczególne okazje.

Opinia o Honor Magic V5

Plusy
  • wytrzymała, wysokiej jakości wodoodorna konstrukcja,
  • bardzo smukła obudowa, grubość limituje rozmiar portu USB-C,
  • interfejs, który łączy to co najlepsze w produktach innych marek,
  • wygodne opcje konfiguracji ekranu roboczego,
  • świetne wyświetlacze, nie do odróżnienia poza przekątną,
  • możliwość pracy z dwoma eSIMami,
  • wysoki poziom wszystkich aparatów zarówno za dnia jak i nocą,
  • wyróżniający się teleobiektyw 3x,
  • znacznie dłuższy czas pracy niż w poprzedniku,
  • bardzo duża wydajność, choć …
Minusy
  • … zauważalne blokowanie wydajności procesora,
  • główny aparat mógłby być lepszy,
  • piórko nie jest dostępne w zestawie,
  • nie każdemu spodoba się potężna wyspa z aparatami,
  • cena należy do tych wysokich.

Nasza ocena Honor Magic V5

90% 4.5/5

  • Wyróżnienie "Dobry Produkt" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Ergonomia" - benchmark.pl

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Gameone
    0
    Według mnie lepszy od Fold 7 i zastanawiam się nad zakupem. Zobaczymy, jaka będzie cena, fold 7 (512GB) w dniu premiery po 1400 euro był do kupienia (abonament z urządzeniem, łącznie 1400 euro w 2 lata a karta sim w szuflade jak niepotrzebna)

    Witaj!

    Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
    Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

    Połącz konto już teraz.

    Zaloguj przez 1Login