• benchmark.pl
  • Mobile
  • Apple zaszalało. O iPhone 14, Apple Watch Ultra, innych nowych produktach i dużych pieniądzach słów kilka
Apple zaszalało. O iPhone 14, Apple Watch Ultra, innych nowych produktach i dużych pieniądzach słów kilka
Mobile

Apple zaszalało. O iPhone 14, Apple Watch Ultra, innych nowych produktach i dużych pieniądzach słów kilka

przeczytasz w 6 min.

Konferencja Far Out za nami. Niby wszyscy wiedzieli jakie będą nowe produkty, a wielu się zdziwiło. Subiektywnie o Apple Watch Series 8, Apple Watch SE, Apple Watch Ultra, słuchawkach AirPods Pro 2. generacji, iPhone 14, iPhone 14 Plus, iPhone 14 Pro oraz iPhone 14 Pro Max.

Prezentacja Apple Far Out

Wydarzenie trwało nieco ponad 90 minut, ale „akcja” była bardzo dynamiczna. Nie było zbędnego przeciągania, które miało miejsce przy okazji ostatniej prezentacji otwierającej tegoroczną konferencję WWDC. No może trochę za długo opowiadano o możliwościach nowego zegarka Apple Watch Ultra oraz iPhone 14 Pro i Pro Max, ale z drugiej strony było się czym chwalić. Wyraźnie widać, że skupiono się na najdroższych urządzeniach, a standardowe modele potraktowane zostały ulgowo i są tylko trochę odświeżone.

Apple Watch ultra
Apple Watch Ultra

My też od razu przejdziemy do konkretów. Nie będzie to jednak kolejna lista wszystkich nowych funkcji spisana ze strony firmy Apple. Wspomnimy o najważniejszych nowościach, ale postaramy się napisać co sądzimy o poszczególnych urządzeniach i podpowiemy, czy warto je kupić, a nie jest to takie oczywiste jakby się wydawało. Zaczniemy od tego co najważniejsze, czyli nowych smartfonów marki Apple.

iPhone 14 i 14 Plus

Sprawdziło się to, co analitycy zapowiadali od wielu miesięcy. Firma Apple zrezygnowała z modelu mini, a zamiast niego wprowadzony został model iPhone 14 Plus z ekranem, którego przekątna ma 6,7 cala. Od razu podpowiadamy więc, że jeśli chcecie mieć małego smartfona to szybko udajcie się do sklepu i kupcie model 13 mini lub SE. Co więcej, według plotek na temat nowego iPhone’a SE, będzie on wyglądać tak samo jak XR, więc to ostatnia szansa na zakup niewielkiego iPhone’a.

iPhone 14

Wróćmy jednak do czternastek. Poza większym wyświetlaczem, Plus ma taką samą specyfikację techniczną jak standardowy model, więc wybór dotyczy jedynie wielkości.

Smartfony zostały wyposażone w układ A15, który wykorzystany był w ubiegłorocznych modelach serii Pro. Ma on 5-rdzeniowe GPU, a w tańszych modelach iPhone'ów 13 czip ten wyposażony był w 4-rdzeniowy GPU. Podczas prezentacji chwalono się, że największe zmiany dotyczą czasu pracy na baterii i jakość zdjęć w słabych warunkach oświetleniowych.

Powiedziano, że model Plus ma najlepszą jak dotąd baterię, która zastosowana została w iPhone’ach, ale nawet w specyfikacji technicznej przeczytać można, że bateria w modelach 13 Pro Max i 14 Pro Max zapewnia dłuższy czas pracy.

iPhone 14 plus

Poprawiono także parametry aparatów. Smartfony wyposażone są w silnik do przetwarzania obrazu o nazwie Photonic Engine, który podobno ma działać cuda. Główny obiektyw ma większą matrycę i szerszą przysłonę, co ma wpłynąć na znaczne polepszenie jakości zdjęć w słabym świetle. Przedni aparat również zyskał szerszą przesłonę. Dodano także funkcję autofokusa. W przypadku nagrywania wideo największą nowością jest Tryb akcji, czyli zaawansowana stabilizacja obrazu.

Nowościa, o której sporo mówiono jest funkcja wykrywania wypadków samochodowych. Smartfon rozpoznaje zderzenie i automatycznie komunikuje się ze służbami ratunkowymi i kontaktami alarmowymi, przekazując informację o swoim położeniu. Wykorzystano do tego celu wiele nowoczesnych rozwiązań takich jak akcelerometr dużych przyspieszeń, żyroskop z szerokim zakresem dynamicznym, mikrofon, barometr i moduł GPS.

iPhone 14 nie jest więc dużo lepszy od poprzednika, a kosztuje znacznie więcej, ponieważ jego cena rozpoczyna się od 5199 złotych. Fakt, że sporo podniesiono także cenę iPhone’a 13, ale u resellerów kupi się je zdecydowanie taniej niż w oficjalnym sklepie. Jeśli więc nie zależy Wam na najnowszych rozwiązaniach, to warto zastanowić się nad poprzednią generacją. Godny uwagi jest model Plus, który jest dużo tańszy od Pro Maxa, ale nie należy jeszcze zapominać o największym modelu Pro z poprzedniej generacji. Wydaje się, że oferuje on więcej niż 14 Plus, a kosztuje tyle samo.

iPhone 14 Pro i 14 Pro Max

Oba smartfony są po prostu następcami modeli z poprzedniej generacji, ale wewnątrz zmieniło się bardzo dużo. Widać, że Apple skupiło się na modelach Pro, a standardowe iPhone’y zostały tylko lekko odświeżone.Nowością jest układ A16 Bionic, z 6-rdzeniowym CPU i 5-rdzeniowym GPU, dzięki któremu działać mogą wszystkie nowe funkcje.

układ Apple A16

Najbardziej spektakularna jest dynamiczna wyspa (Dynamic Island), która zastąpiła notch. To opisywane przez analityków otwory, które miały pojawić się w ekranie, ale jednak coś zdecydowanie więcej. Kryje ona obiektyw przedniego aparatu oraz moduł TrueDepth, ale to nie wszystkie jej funkcje. Wyświetla powiadomienia i alerty, a przy tym zmienia swój kształt i rozmiar. Z poziomu wyspy można także sterować niektórymi funkcjami, na przykład odtwarzaczem muzyki.

Jest też niegasnący ekran always-on. Wraz z ProMotion umożliwia to stałe wyświetlanie wielu widżetów na zablokowanym ekranie przy niskim zużyciu energii. Robi to wrażenie w świecie iPhone’ów, ale użytkowników smartfonów z Androidem to na pewno nie zaskoczy. Warto jeszcze dodać, że maksymalna jasność ekranu to 2000 nitów – dwa razy więcej niż u poprzedników.

iPhone always on

Dużego upgrade’u doczekały się także aparaty. Jest nowy obiektyw główny o rozdzielczości 48 MP z matrycą w technologii czteropikselowej, co daje naprawdę duże możliwości, ale nie będziemy wchodzić w szczegóły. W przypadku teleobiektywu dodano dwukrotny zoom optyczny oraz możliwość nagrywania w 4K. każdy obiektyw jest lepszy od poprzedniego. Zdecydowanie lepiej radzą sobie one w słabym świetle.

Nowe modele Pro to duża zmiana w porównaniu do poprzedniej generacji, ale te smartfony sporo kosztują. Za 14 Pro z pamięcią o pojemność 128 GB zapłacić trzeba 6499 złotych, a Pro Max z 1 TB pamięci masowej kosztuje prawie 10000 złotych. To niewątpliwie świetne smartfony, ale należy kupować je świadomie. Jeśli potrzebujecie aparatu klasy lustrzanki w telefonie to będzie to świetny wybór. Trzeba jednak jeszcze mieć pojęcie o fotografowaniu i wiedzieć jak korzystać z różnych obiektywów.

Apple Watch Ultra

Nowością, o której jednak sporo się mówiło jest Apple Watch Ultra. To zupełnie przeprojektowany zegarek, który przeznaczony jest dla osób uprawiających sporty ekstremalne. Podczas konferencji przytaczano przykłady nurkowania na dużych głębokościach, wspinaczki górskiej oraz biegów wyczynowych.

Koperta tego zegarka wykonana została z tytanu, który jest odporny na uszkodzenia mechaniczne. Jest większa niż w standardowych zegarkach, a jej rozmiar wynosi 49 milimetrów. Ekran nie wystaje ponad płaszczyznę obudowy, więc jest także mniej podatny na pęknięcia. W dodatku wyświetlacz chroni szkło szafirowe. Całość jest wodoodporna do 100 metrów i zapewnia zgodność ze standardem MIL-STD 810H3 i normą EN13319 oraz odporność na pył klasy IP6X.

Apple Watch ultra koronka

Dodajmy, że wymagania normy EN13319 spełnia większość profesjonalnych akcesoriów do nurkowania. Według Apple ten zegarek może z powodzeniem zastąpić komputer do nurkowania.

Długo by wymieniać wszystkie nowości. Jest między innymi GPS obsługujący częstotliwości L1 oraz L5, dzięki czemu precyzyjnie wskazuje lokalizacje nawet w lesie czy w wysokich górach oraz syrena alarmowa o głośności 86 dB.

Apple Watch ultra przyciski

Bateria w tym zegarku oferuje żywotność do 36 godzin w normalnym trybie działania i aż 60 w trybie niskiego zużycia energii.

Model Ultra posiada wszystkie opisane niżej funkcje, które zaimplementowano w zegarkach Series 8 - śledzenie owulacji, snu, monitorowanie pracy serca, pomiar EKG oraz natlenienia krwi. Jest także wykrywanie wypadków samochodowych. Warto jednak dodać, że podobnie jak w przypadku iPhone’ów Pro, Apple Watch Ultra został dopieszczony, a standardowe modele niewiele zmieniły się w stosunku do swoich poprzedników.

Apple Watch ultra bok

Za ten zegarek zapłacić trzeba niemal 5000 złotych, ale z pewnością jest tego warty. Szkoda tylko, że mniej uwagi poświęcono standardowym modelom, po które sięgnie zdecydowana większość klientów.

Apple Watch Series 8 i Apple Watch SE

Modele Series 8 wyglądają tak samo jak poprzednia generacja tych zegarków. Co ważne, zwiększono odporność na uszkodzenia, negatywne działanie kurzu i wody, a to jest bardzo istotne. Zegarki Apple Watch nie są tanie, a nie jest tajemnicą, że nie należą do najtwardszych. Warto więc wybrać nowy model i mniej martwić się o przypadkowe uszkodzenie.

Apple Watch series 8

Podczas prezentacji dużo mówiono o czujniku temperatury, dzięki któremu szacowany jest prawdopodobny czas ostatniej owulacji oraz prezentowane są przewidywania dotyczące kolejnej. To funkcja, która przyda się zarówno tym, którzy chcą powiększyć swoją rodzinę, jak i tym, którzy tego nie chcą. Może nie brzmi to fascynująco, ale jeśli będzie skuteczne to może okazać się hitem.

Drugą nowością jest wykrywanie wypadków, o którym wspomniano przy okazji opisu iPhone’a 14. Warto jeszcze wspomnieć o nowym Trybie niskiego zużycia energii, który zwiększa żywotność baterii z 18 do aż 36 godzin.

Apple Watch series 8 kolory

Najtańszy model Apple Watch Series 8 kosztuje 2399 złotych i choć jest trochę droższy od poprzednika to według mnie warto go wybrać. Zmian nie jest dużo, ale większa wytrzymałość na uszkodzenia jest tutaj kluczowa.

Nowy SE kosztuje 1499 złotych i wygląda jak zegarki Series 6. Nowością jest czip S8, który zresztą znalazł się na pokładzie wszystkich nowych modeli. Zegarek monitoruje pracę serca, jednak brakuje pomiaru poziomu tlenu we krwi, EKG oraz zaawansowanego śledzenia cyklu owulacji.

Apple Watch se

AirPods Pro 2. generacji

Wyglądają tak samo jak poprzedni model, ale tutaj zmian też jest sporo. Trudno jednak pisać o słuchawkach bez możliwości wcześniejszego odsłuchu. Apple twierdzi, że jakość dźwięku jest dużo lepsza, a przecież 1. generacja nadal uznawana jest za topowy model na rynku, mimo tego, że pojawiła się trzy lata temu. Czy czeka nas kolejny hit?

AirPods pro 2

Dzięki nowemu czipowi H2 udoskonalono tryb aktywnej redukcji szumów, wprowadzono Adaptacyjny tryb kontaktu i adaptacyjną korekcję dźwięku oraz wsparcie dla dźwięku przestrzennego Spatial Audio. Adaptacyjny tryb kontaktu niweluje głośne dźwięki z otoczenia, dzięki czemu nie wzmacnia tego, czego nie musimy słyszeć.

Z poziomu słuchawek sterować można odtwarzaniem, głośnością, rozmowami telefonicznymi oraz przełączać między ANC, a Adaptacyjnym trybem kontaktu. Wszystko za pośrednictwem dotyku.

AirPods pro 2 wnętrze

Etui wyposażone zostało w czip U1, który pozwala na jego precyzyjne lokalizowanie, tak jak w przypadku AirTaga. Ma ono także głośniki, które emitują dźwięk pozwalający na odnalezienie tego akcesorium. Bateria zapewnia 6 godzin słuchania przy włączonej funkcji ANC, a etui umożliwia 5-cio krotne naładowanie słuchawek.

AirPods pro 2 etui

Wszystko brzmi zachęcająco, ale nie póki co nie wiadomo, jak brzmi dźwięk, a bez tego trudno oceniać słuchawki. Nowe AirPodsy Pro kosztują 1499 zł

Czy warto było czekać na nowe produkty?

Zdecydowanie tak, szczególnie na ich najdroższe wersje. iPhone’y serii Pro oraz zegarki Ultra to bardzo dobre urządzenia, które pewnie warte są swojej ceny, jednak trzeba mieć pewność, że po zakupie wykorzysta się ich możliwości. Można to porównać do używania zaawansowanej lustrzanki do robienia zdjęć na wakacjach i u cioci na imieninach w trybie auto. Oczywiście można, ale podobny efekt uzyskamy przy użyciu dużo tańszych urządzeń. Należy więc przeanalizować swoje potrzeby i na tej podstawie podjąć decyzję zakupową.

Wielu osobom wystarczą urządzenia poprzedniej generacji, ale trzeba się spieszyć z ich ewentualnym zakupem.

Grafiki: Apple

Komentarze

22
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    hoodedman
    2
    chcąc się przesiąść z s20 na appla, ale nie chcąc bieda edycji z gorszym aparatem, a więc wybierając ip14 Pro ale dodając słuchawki i zegarek, chcąc wskoczyć w ekosystem w pełnym tego słowa znaczeniu, czerpiac z tej legendarnej bezproblemowej wspolpracy produktow apple, muszę wydać ponad 10 tysięcy zlotych....

    Przesiadka na nowego samsunga plus zegarek plus nowe budsy które pewnie w przedsprzedaży będą za free, wyjdzie mi połowa tej ceny albo niewiele przekroczę z zegarkiem.

    Ciężko się pożegnać z taką kasa jednak. Najwyraźniej jestem biedny...
    • avatar
      Marti99
      1
      >>> Z pewnosia jest tego warty
      A niby dlaczego jest tego (5000) warty? To tylko zegarek w koncu.
      • avatar
        kokosnh
        1
        Szczerze, to obecnie najbardziej mnie odrzuca w Iphone tylko złącze i brak kodeków BT Hires dla audio.
        Czas pracy na baterii i czas czuwania robią robotę, i szczerze jest to największy plus iphona obecnie dla mnie. Po prostu długi czas działania na baterii + bardzo nioski drenaż baterii podczas czuwania telefonu. Oczywiście ładowanie wolne, no ale wolę mieć tak, niż krótki czas działania i szybkie ładowanie.

        No i cena na tle innych flagowców obecnie jest całkiem dobra.
        • avatar
          chemicalwizzard
          1
          Far out - luźne tłumaczenie "odlatujemy". No i odlecieli. Co jak co ale marketing to tam mają ogarnięty na 110%
          • avatar
            klosz007
            1
            Dynamic Island mi się podoba. Ale żadnego z tych urządzeń bym nie kupił jako nowego, ze względu na coraz bardziej zwariowane ceny. Trzy ostatnio kupione przeze mnie telefony (OnePlus 9, OnePlus 8T, iPhone SE 2020), kupiłem używane, w stanie A+ (jak nowe), z roczną gwarancją sklepu, za mniej niż pół ceny nowego. Wtedy ceny zaczynają być w miarę "normalne" czy też "do przyjęcia"
            • avatar
              MarioA
              1
              Jakoś nikt nie wspomina, że iPhone mają łączność satelitarną. Celem wezwania pomocy a nie wysyłania fot na ista tam gdzie nie ma zasięgu. No i na razie tylko w US i Kanadzie, ale tradycyjnie będzie to za jakiś czas dostępne wszędzie. Od czegoś trzeba zacząć. To uratuje niejedno życie. Crash detection - też trzeba docenić. W razie wypadku jak tracimy przytomność to kto wezwie pomoc? Mamy inne urządzenia codziennego użytku tak dbające o życie? Raczej nie.
              • avatar
                profiu
                1
                "iPhone 14 Pro i 14 Pro Max

                To niewątpliwie świetne smartfony, ale należy kupować je świadomie. Jeśli potrzebujecie aparatu klasy lustrzanki w telefonie to będzie to świetny wybór."
                Że co? Nowe iPhony pokonały fizyczne ograniczenia i robią zdjęcia na poziomie lustrzanki?
                • avatar
                  MokryN
                  1
                  Napisanie że warto wydać na zegarek 5000 złoty to jest szaleństwo. Chyba żyje w świecie równoległym.
                  • avatar
                    Koriolan
                    1
                    Co do cen - już kilka tygodni temu mówiłem swoim znajomym - jeśli masz coś kupić, kupuj teraz. Bo ceny nowych produktów uwzględnia już spadek PLN wobec dolara - 15 lutego dolar kosztował 4 zł a dziś 4,75. To już widać w cenach.
                    5kPLN za podstawowego iPhone to już jest szaleństwo. Oczywiście za nimi pójdzie np Samsung.
                    • avatar
                      0
                      Ten Apple Watch Ultra to wbrew pozorom nielada okazja - jeżeli faktycznie można go używać podczas nurkowania i pewnie jeszcze da się odpalić aplikację oganiające wynurzanie i przerwy na dekokompresję, to realnie odsyła to do lamusa znacznie droższy sprzęt do tego dedukowany - a w gratisie dostajemy zwyczajnego Apple Watcha do używania na co dzień :D
                      • avatar
                        FunkyKoval
                        0
                        Apple Watch niby w porządku, funkcji opór i w ogóle ale mało męski, by nie powiedzieć niewieści ... jak będe chciał zmienić image na bardziej metrosek....alny wtedy może go wybiorę (albo jak zmienię orientację seksulaną ... w co wątpię).
                        Co do funckji nurkowych pożyjemy - zobaczymy, profesjonaliści pewnie zostana przy swoich komputerkach, w końcu to nie jest łatwe środowisko i głębokości większe.
                        • avatar
                          Aranda
                          0
                          Nie wyobrażam sobie dać jednej całej swojej wypłaty (na którą pracuję cały MIESIĄC) za jakiś telefon. Kompletny absurd cenowy.