Jak zabezpieczyć ekran telefonu? Przyglądamy się szkłom hartowanym
Akcesoria do telefonów

Jak zabezpieczyć ekran telefonu? Przyglądamy się szkłom hartowanym

przeczytasz w 6 min.

Ilość dostępnych na rynku szkieł hartowanych na telefony jest ogromna. Każde szkło powinno chronić przed zarysowaniami i pęknięciami - niestety jednak szkło szkłu nierówne. Co należy wiedzieć przed ich zakupem?

Czy naprawdę potrzebuję szkło hartowane na telefon?

Tak, potrzebujesz - jeśli nie wymieniasz telefonu za każdym razem, kiedy pojawi się na nim drobna rysa i chcesz, żeby jego ekran pozostał w dobrym stanie przez dłuższy czas. Jeżeli do tego każde zarysowanie jest dla Ciebie przykrym doświadczeniem - to tak, potrzebujesz dodatkowej ochrony.

Wiele urządzeń na rynku posiada już fabrycznie wzmocnione szkło, np.: Gorilla Glass, jednak nie jest to wystarczające zabezpieczenie, które pozwoli zrezygnować z dodatkowej warstwy.

Trzeba na wstępie wspomnieć, że założone szkło hartowane nie jest magiczną tarczą, która chroni przed wszystkim, czego nie chcielibyśmy by się stało z ekranem. Czasami, mając wyjątkowego pecha, nawet najlepsze szkło hartowane okaże się niewystarczające w pojedynku z prawami fizyki.

Jego zadaniem jest przyjęcie największej siły podczas upadku, tak aby kolejna warstwa (wyświetlacz) nie została uszkodzona. Ma też chronić przed uszkodzeniami, które mogą wynikać z codziennego użytkowania telefonu, takimi jak zarysowanie podczas noszenia w kieszeni/torebce.

Wymiana ekranu w telefonie to koszt często kilkuset złotych, dlatego warto zdecydować się na dodatkowe zabezpieczenie, które chroni telefon podczas upadku.

Podpowiemy Ci, jak wybrać szkło hartowane na telefon oraz wyjaśnimy podstawowe oznaczenia, jakie pojawiają się w specyfikacjach zabezpieczeń.

Pęknięte szkło hartowane
Pęknięte szkło hartowane

Czy szkło hartowane jest drogie?

Najważniejsza rzecz, od której trzeba zacząć to ustalenie budżetu, jaki możemy przeznaczyć na szkło hartowane. Reguła, która mówi, że za ceną idzie jakość sprawdza się i w tym przypadku. Niestety, zabezpieczenia z chińskich portali za równowartość najtańszego lizaka w sklepie spożywczym mogą okazać się równie dobre, co naklejenie na telefon przeźroczystej taśmy klejącej.

Budżet, od którego warto rozpocząć poszukiwania to jakieś 25 - 30 zł. W tej cenie dostaniemy podstawową ochronę od 3mk. Jeśli zwiększymy budżet do 50 - 100 zł wybór będzie dużo większy. Wyższa cena pojawia się tutaj za sprawą dopasowanych krawędzi szkła do telefonu, czy nawet suwaka do zasłonięcia przedniego aparatu. Najdroższe zestawy, to szkła do samodzielnego montażu z lampą UV do utwardzania kleju.

Marki, które warto wziąć pod uwagę podczas poszukiwań to polskie 3mk, PanzerGlass, Spigen, czy Benks.

Jaka twardość - co oznacza 9H?

Twardość szkła to podstawowy parametr podawany przez producentów. Jeśli zastanawiałeś się, co tak właściwie oznacza to “9H” na opakowaniu - to właśnie oznaczenie twardości. Ale tak właściwie - co to znaczy 9H?

Na wielu stronach internetowych często można spotkać się z informacją, jakoby twardość szkła hartowanego na telefon była mierzona w skali Mohsa, którą wykorzystuje się do oceny wytrzymałości minerałów. Gdyby tak było - szkło 9H mogłoby bez problemu przeciąć szkło, a ono samo pozwoli się zarysować diamentem. Przy obecnej cenie diamentu oscylującej w okolicach 65000 zł za 1 karat (5 gramów) nakładanie powłoki diamentowej na szkła hartowane za jakieś 50 zł wydaje się jednym z gorszych sposobów na biznes.

W rzeczywistości twardość szkła hartowanego wyraża się oznaczeniem ołówka, który nie był w stanie zarysować testowanego materiału. Twardość szkła hartowanego 9H oznacza, że ołówek 9H (najtwardszy ze wszystkich standardowych ołówków) nie pozostawia rys na materiale.

Skala twardości standardowych ołówków Skala twardości standardowych ołówków. Źródło: geocaching.com

Twardość szkła hartowanego to wartość wyrażona w oznaczeniu (grubości) ołówka, który nie pozostawił rys na szkle. Szkło H9 nie zostanie porysowane przez najtwardszy ołówek H9.

Test rysowania ekranu ołówkiem może nie brzmi tak dobrze, jak testowanie diamentem, ale mimo wszystko - podczas zakupu warto wziąć pod uwagę ten parametr. Jeśli producent nie deklaruje twardości - nie ma sensu ryzykować.

Na co jeszcze zwrócić uwagę podczas zakupu szkła hartowanego?

Grubość szkła i dopasowanie do ekranu

Na rynku spotkamy się z oznaczeniami 2D, 2.5D, 3D oraz 5D. Kolejna porcja znaków do rozszyfrowania.

 Rodzaje szkieł hartowanych

  • Szkło 2D to najbardziej podstawowa tafla szkła. Są one przeznaczone do telefonów o możliwie najbardziej płaskich ekranach. Na telefonach z zaokrąglonymi krawędziami wyświetlacza takie szkło nie spełni swojej funkcji w 100% z racji tego, że nie pokryje w całości brzegu urządzenia.
  • Szkła 2.5D są dobrym rozwiązaniem na ekrany o zaokrąglonych krawędziach. Zapewniają dużo lepszą ochronę niż 2D, z racji tego, że pokrywają większą część boków telefonu
  • Szkło 3D pokrywa praktycznie cały front telefonu i posiada mocno zakrzywione krawędzie. Pozwala to w najwyższym stopniu zabezpieczyć telefon, który z założonym szkłem 3D nie powinien mieć odsłoniętego ekranu w żadnym miejscu.
  • Szkła 5D często z dopiskiem UV to najbardziej “zaawansowane” zabezpieczenie. 5D, podobnie jak 3D również pokrywa cały ekran, z tą jednak różnicą, że w przypadku 5D klej do mocowania szkła znajduje się na całej powierzchni tafli. UV w nazwie nie pozostaje też bez znaczenia. To właśnie światło UV służy do utwardzenia kleju.

Jeśli natomiast chodzi o grubość szkła hartowanego, obecnie najczęściej spotykaną grubością jest 0,2 - 0,3 mm i nie ma potrzeby zastanawiać się, czy wybrać grubość 0,22 mm, czy może jednak 0,24 mm. Różnice naprawdę są niezauważalne, a jeśli sprzedawca chce Wam wmówić, że jedno będzie mieć lepszą reakcję na dotyk od drugiego, to tylko wtedy, kiedy wybieracie pomiędzy produktem za 5 zł i za 50 zł. Producenci raczej nie są głupi - wiedzą, że mają konkurencję i nie dopuszczą do sprzedaży produktów, które odstają (na minus) od innych, oferowanych na rynku w podobnym budżecie.

Powłoka oleofobowa - pozwoli zredukować ślady palców na szkle

Odciśnięte ślady palców na ekranie telefonu nie tylko wyglądają nieestetycznie, ale mogą wpływać negatywnie na responsywność, tj. reakcję wyświetlacza na dotyk. Gruba warstwa tych śladów skutecznie może utrudnić korzystanie z telefonu, a jeśli nie będziemy jej na bieżąco wycierać - zaschnięte są uciążliwe w usunięciu. 

Odciski palców na telefonie Odciski palców na ekranie telefonu

Z pomocą dla takich sytuacji przychodzi powłoka oleofobowa. Jest to warstwa, której zadaniem jest odpychanie cząsteczek tłuszczu. Działa to dokładnie tak, jak w reklamach płynów do mycia naczyń. Wlewasz kroplę na rozlany tłuszcz - i ten nagle się odsuwa. Po prostu te cząsteczki nie przepadają za sobą.

Należy liczyć się z tym, że te powłoka oleofobowa nie wyeliminuje całkowicie problemu pozostawania śladów na ekranie. Z pewnością zachowanie czystości będzie łatwiejsze, ale nadal systematycznie trzeba będzie raz na jakiś czas przetrzeć szkło.

Samo czyszczenie dzięki warstwie oleofobowej również będzie łatwiejsze, niż w przypadku gdyby jej nie było - a to za sprawą samej budowy powłoki. Jest ona idealnie gładka, przez co cząsteczki brudu nie będą się do niej przyczepiać.

Szkło hartowane z powłoką oleofobową to naprawdę dobry wybór i lepiej ją mieć, niż oszczędzić kilka złotych na wyborze tańszej, bez niej. Jeśli posiadanie takiej warstwy jest dla kogoś priorytetem - i żadne inne parametry szkła się nie liczą - warto przed zakupem sprawdzić w specyfikacji telefonu, czy ten nie posiada fabrycznej powłoki oleofobowej. Jest ona stosowana na szeroką skalę wśród producentów smartfonów.

Ochraniacz prywatności - jeśli jesteś agentem służb specjalnych

Często podczas poszukiwań szkła hartowanego można trafić na takie z oznaczeniami “Privacy protector”, czy “Privacy shield”. Co to oznacza? A tyle, że posiadając szkło z taką warstwą zobaczymy wyświetlany obraz patrząc na ekran tylko pod odpowiednim kątem, zwykle od 60 - 90°. Dobre rozwiązanie dla kogoś, kto często korzysta z telefonu w miejscu publicznym, a dane jakie przegląda należą do poufnych - wtedy rzeczywiście takie dodatkowe zabezpieczenie może być pożądane.

Jednak dla osób, których jedyne poufne dane, jakie wyświetlają w telefonie to wstydliwa playlista na Spotify, czy Tidalu podczas podróży komunikacją miejską - to raczej niepotrzebny wybór. Na dłuższą metę może się okazać, że kąty widoczności są za małe i chociażby sprawdzenie powiadomienia na ekranie blokady bez podnoszenia telefonu jest niemożliwe. Zbędny dodatek, raczej skierowany dla konkretnej grupy odbiorców.

Przeźroczystość szkła hartowanego

Dobrej jakości szkło hartowane nie powinno pogarszać czytelności samego ekranu - powinno być praktycznie niezauważalne. Na szczęście dla nas, kupujących, przeźroczystość szkła hartowanego można zmierzyć. Aby tego dokonać wykonuje się pomiar przepuszczalności światła, a jego wynik wyraża w procentach. Zasada jest prosta. Im wyższy wynik - tym lepiej. Szkła hartowane, których ten współczynnik jest większy niż 90% można z sumieniem polecić.

Łatwość montażu - jak założyć szkło hartowane?

Montaż szkła hartowanego jest praktycznie taki sam na każdym urządzeniu - z każdym rodzajem szkła. Tylko w przypadku zabezpieczeń, których klej należy utwardzić światłem UV dodatkową czynnością jest właśnie ułożenie telefonu pod lampą, ale to żadna filozofia - wszystkie pozostałe czynności są takie same.

Zakładanie szkła hartowanego na telefon
Zakładanie szkła hartowanego na telefon

Na rynku coraz więcej sklepów elektronicznych, czy małych punktów sprzedających akcesoria telefoniczne oferuje usługę montażu szkła hartowanego za niewielką opłatą (najczęściej 10 - 20 zł). Jeśli nie masz zaufania do swoich zdolności manualnych, boisz się uszkodzenia szkła albo po prostu czujesz, że ktoś inny zrobi to lepiej - śmiało. Jeśli jednak zdecydujesz się na samodzielny montaż - sprawdź, jak to zrobić.

Zakładanie szkła hartowanego na telefon - krok po kroku

Krok 1: Przygotuj miejsce, w którym będziesz pracował - zetrzyj kurz i pozostałe zabrudzenia. Zapewnij sobie silne oświetlenie, najlepiej padające z góry na telefon.

Krok 2: Dokładnie umyj ręce mydłem. Na dłoniach nie mogą pozostać żadne tłuste ślady. Do wysuszenia rąk użyj materiałowego ręcznika. Ręczniki papierowe pozostawiają mikro włókna, które mogą osiąść na telefonie.

Krok 3: Wyczyść wyświetlacz mokrą ściereczką nasączoną alkoholem. Zwykle jest ona dołączana do zestawu (oznaczona jako “wet/wipe”). Upewnij się, że pozbyłeś się wszystkich zabrudzeń.

Krok 4: Przetrzyj ekran suchą ściereczką dołączoną do zestawu (oznaczona jako “dry”).

Krok 5: Oderwij warstwę ochronną z klejącej strony szkła. Zwykle jest ona oznaczona numerem 1, a w przypadku szkieł z zaokrąglonymi rogami sprawa jest na tyle prosta, że szkło kładziemy zawsze zaobleniem w dół.

Krok 6: Bez dotykania ekranu przyłóż szkło do urządzenia. Sprawdź, czy nie wystaje ono poza krawędź telefonu i czy wycięcia są dopasowane. Jeśli wszystko się zgadza - połóż szkło na telefonie i lekko naciśnij na jego środku. Kiedy klej zaczął działać - dociśnij mocniejszym ruchem na środku i obserwuj rozprowadzenie kleju.

Krok 7: Oderwij drugą warstwę ochronną ze szkła oznaczoną numerem 2.

Krok 8: Używając suchej ściereczki przetrzyj założone szkło, naciskając w miejscach, w których mogły utworzyć się pęcherzyki powietrza. Spróbuj “wypchnąć” je do brzegu szkła. Jeśli do Twojego zestawu dołączono specjalną “rakiel” do ich usuwania - spróbuj jej użyć, będzie łatwiej.

Szkło hartowane, czy folia na ekran?

Artykuł powstał jako poradnik dla poszukujących szkła hartowanego, stąd też nie wspomniałem o folii na ekran. Jest ona wprawdzie swego rodzaju zamiennikiem szkła. Różnica pomiędzy nimi to przede wszystkim cena. Folie są zdecydowanie tańsze i nie oferują takiej ochrony przed pęknięciami i zarysowaniami, jak wzmacniane szkło. Nie można im zarzucić, że są złe. Są po prostu skierowane do odbiorców, którzy mają inne wymagania.

Folię ochronną można stosować jako zabezpieczenie, które ma po prostu być i w minimalnym stopniu zapewnić bezpieczeństwo - to po prostu podstawowa, tania ochrona.

Szkło hartowane natomiast wybacza więcej błędów i zapewnia większy spokój podczas sprawdzania, czy po upadku telefonu ekran jest cały. Nowością jest folia hydrożelowa, ale o niej napiszemy może w osobnym artykule.

Już wiesz, jakie szkło hartowane wybrać?

Wszystkie powyższe wskazówki powinny Ci ułatwić wybór szkła hartowanego, kiedy wybierzesz się do sklepu z akcesoriami do telefonów, czy też zdecydujesz się na przeglądanie ofert w Internecie.

Pamiętaj, że sprzedawcy upierający się, że szkło 9H może zarysować tylko diament są nie do końca świadomi, co sprzedają - albo po prostu chcą sprzedać towar na siłę. Kupując zabezpieczenie warto brać pod uwagę producenta - kilku przykładowych wymieniłem na początku. Rozpoznawalne marki z reguły dbają o swój wizerunek i najczęściej dokładają wszelkich starań, aby ich produkty służyły użytkownikom, tak jak tego oczekują.

Warto zdecydować się na ochronę ekranu, nawet jeśli nie posiadamy flagowego telefonu za “grube tysiące”, w którym wymiana wyświetlacza to koszt 1/3 wartości urządzenia. Dobrej jakości szkło znajdziemy już za niespełna 30 zł i nie powinno ono przeszkadzać w codziennym użytkowaniu telefonu.

Źródło: opracowanie własne

Warto zobaczyć również:

Komentarze

16
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    kitamo
    5
    Uwielbiam klientow ktorzy mysla ze jak zalozy sie szklo hartowane na ekran to nadaje mu ono wlasciwosci niezniszczalnych.
    "no ale nie mozliwe ze peknięty ekran - mam przeciez szklo na ekranie"
    • avatar
      Konto usunięte
      4
      ekran telefonu powinien być plastikowy, bo jest odporny na pęknięcia, i na to szkło lub plastik jaki sobie wybierzemy.

      ryski nie są problemem. problemem jest pająk po upadku. szklany ekran to naciągactwo producentów, aby jak najbardziej podwyższyć awaryjność telefonu z powodu ...... niewłaściwego użytkowania.

      kuriozum to jest szklany ekran przykryty plastikiem. chroni przed ryskami, nie chroni przed pająkiem. wygląda tak sobie.

      szkło hartowane, nawet najlepsze na szklanym ekranie to też taka sobie ochrona przed pająkiem. zazwyczaj pęka na raz szkło ochronne wraz z ekranem więc gdzie tu sens? ale fakt, wiara niektórych jest tu niezłomna :D

      plastikowy ekran przykryty nawet fabrycznie wymiennym szkłem, wygląda jak ekran szklany. ale nie liczę na takie rozwiązanie, producenci są skrajnie chciwi. bez wprowadzenia odpowiednich przepisów nic się tu nie zmieni, a góra elektrośmieci rośnie.
      • avatar
        pawluto
        0
        Bzdety i naciąganie...Mam któryś tam z kolei służbowy telefon i ani razu nie zniszczyłem w nim ekranu mimo że nie używałem szkła hartowanego...
        Zwykła folia i pasująca do danego modelu obudowa z takiego miekkiego plastiku...
        To jest najlepsze zabezpieczenie a nie szkło hartowane...
        • avatar
          calvo
          0
          to juz nie obczajacie ? :D
          • avatar
            cocolino
            0
            "... Czasami, mając wyjątkowego pecha, nawet najlepsze szkło hartowane okaże się niewystarczające w pojedynku z prawami fizyki.

            Jego zadaniem jest przyjęcie największej siły podczas upadku, tak aby kolejna warstwa (wyświetlacz) nie została uszkodzona...."

            Autor miał zapewne na myśli ekran, bo pod nim jest wyświetlacz :)
            • avatar
              kabanosek
              0
              No a folia clearplex? Nic o niej?
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                O matko. Szkło hartowane na ali kosztuje dolara z wysyłką za 3 sztuki a tu taki elaborat. Ale ja byłem niedouczony i nieświadomy nad optymalnym wyborem.....
                • avatar
                  piosylant
                  0
                  Szkło, folia, magiczna maść... a telefon i tak spadnie na róg, po czym naprężenia zrobią resztę.
                  Nie używam.
                  Pozdrawiam.
                  • avatar
                    jarekzon
                    0
                    Najlepsze zabezpieczenie dla ekranu, to po prostu nie być idiotą.