Systemy operacyjne

Na zakończenie

przeczytasz w 1 min.

Mamy nadzieję, że przekrojowe podejście do problematyki zmiany wyglądu Windows XP pozwoli naszym Czytelnikom podjąć decyzję o sensowności użycia poszczególnych kategorii narzędzi. Przestrzegamy przed pochopną podmianą plików systemowych, gdyż może ona prowadzić do nieprzewidywalnych zachowań Windows oraz niekompatybilności z niektórymi programami (np. PowerDVD i XPize). Rozwiązań takich problemów najlepiej szukać na forach twórców aplikacji modyfikujących system.

Tworząc przegląd aplikacji do modyfikacji wyglądu Windows w pierwszym momencie wydawało się, że utoniemy w morzu możliwości. Jednak z biegiem czasu coraz bardziej raziła nas wtórność pomysłów twórców oraz powszechny brak dbałości o zachowanie stabilności systemu. Osobom upodobniającym swój system do Visty czy Linuksa, raczej proponujemy przetestowanie tych systemów. Być może okażą się na warte użytkowania na co dzień. Na pewno będą pewniejsze od XP z podmienionymi, czy zmodyfikowanymi plikami systemowymi. Nic nie stoi natomiast na przeszkodzie by swój pulpit wzbogacić gadżetami serwowanymi przez Google Desktop, Yahoo! Widget Engine, bądź (szczególnie polecane) Samurize. Dodatkowy pasek narzędziowy też może być praktycznym rozwiązaniem.

Osobnym zagadnieniem jest podmiana shella. Wydaje się, że przytaczane niegdyś argumenty o wyższej stabilności alternatywnych powłok mogły mieć uzasadnienie w czasach Windows 9x/Me. W dobie 2000 i XP, Eksplorator Windows nie wykazuje ani oznak szczególnej niestabilności, ani też nie razi już te 20 MB, o które uszczupla naszą pamięć RAM. Kłopotliwa konfiguracja niektórych alternatywnych powłok każe nam zastanowić się nad sensownością poświęcania im czasu, który można przeznaczyć na rozwinięcie rozmaitych umiejętności komputerowych, czy jakąś bardziej twórczą rozrywkę.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!