Monitory

Menu OSD

przeczytasz w 3 min.

W iiyamie wbudowane menu wygląda trochę archaicznie - niewyszukane niebieskie tło i zupełny brak przezroczystości. Graficzne wykonanie zastosowanych ikonek jako żywo przypomina wczesne programy graficzne na PC z połowy lat osiemdziesiątych. Są kolorowe, ale bardzo nieśmiało ;-)  Menu działa na szczęście w miarę szybko, choć przechodzenie pomiędzy kolejnymi czterema ekranami trwa ciut za długo. Szkoda też, że iiyama nie postarała się o polską wersję menu.

Menu dzieli się na 4 - trochę niewygodne - podmenu. Nie wspominaliśmy jeszcze o  Economy Mode, który pozwala na mocne przyciemnienie świetlówek bez konieczności mozolnego regulowania podświetlenia (nie mylić z Auto Brightness). Może się to przydać, jeśli w pomieszczeniu jest naprawdę ciemno, a nas akurat bolą oczy.

Inną ciekawostką jest opcja Lockout. Po jej uaktywnieniu nie da się zmienić ustawień monitora - może zniechęcić np. małe dzieci do grzebania przy konfiguracji monitora.

Teraz z  irytujących rzeczy: temperatura kolorów nie jest podana w stopniach Kelvina, a jedynie za pomocą enigmatycznych "1", "2", "3", "s" (można się tylko domyślić, że chodzi o sRGB) i "użytkownika". Dopiero po sprawdzeniu w instrukcji okazuje się, że 1 to 9300K, 2 to 7500K, a 3 to 6500K. Z gammą podobnie, ale tym razem w instrukcji nie znajdziemy podpowiedzi - a na monitorze zamiast podanych stopni mamy jedynie Mode1 i Mode2.

Trochę zbyt szybko domyślnie wyłącza się OSD - po pięciu sekundach. Możemy to jednak zmienić i przy pomocy odpowiedniej opcji "przytrzymać" je na ekranie przez całą minutę.

OSD w monitorze iiyama:
1. Brightness, Contrast, Clock, Phase, V-Position, H-Position
2. Auto Set-up, Color Temp., Sharpness, Gamma, Economy Mode
3. OSD Position, OSD Off Timer, Language, Lockout
4. Volume, Signal Select, Auto Brightness, Auto Power off, Reset

W monitorze LG menu wygląda znacznie bardziej nowocześnie niż u iiyamy. Design jest schludniejszy, tło półprzezroczyste, a wszystkie funkcje dostępne od razu bez konieczności przechodzenia po kolejnych ekranach menu. W dodatku menu działa dość szybko.

Nie ma jednak tylu ciekawych funkcji - jest po prostu bardzo skromne. Ale za to po polsku. Temperatury barw podano w Kevinach ale mimo, że do wyboru jest ich więcej, na skali oznaczono jedynie dwie: 6500K i 9300K. Pozostałych trzeba się domyślać. Możliwe ustawienia korekty gamma to -50, 0 i +50.
Cóż. Jaskrawość, kontrast, gamma, kolory, pozycja OSD, wyłączenie diody Power - i to właściwie wszystko, co można znaleźć w tym menu. Z ciekawostek, monitor ostrzega o wyświetlaniu na nim nieoptymalnej rozdzielczości, wyświetlając na chwilę odpowiedni komunikat.

Ciekawym dodatkiem jest funkcja F-Engine. Włącza się ją drugim przyciskiem (nie ma jej w standardowym menu, co wydaje nam się odrobinę dziwne). Służy do dodatkowego zwiększenia kontrastowości obrazu i nasycenia kolorów. W menu można włączyć profil "filmowy", "do czytania tekstu" lub ustawić własny (do wyboru jest kilka dziwnie wyglądających parametrów, których opis można znaleźć między innymi w Sieci).

OSD w monitorze LG:
Obraz > Jaskrawość, Kontrast, Gamma
Kolor > Temperatura barw, R, G, B
Pozycja > Pozioma, Pionowa
Pozycjonowanie > Zegar, Faza
Ustawienia > Język, Pozycja OSD, Wskaźnik zasilania, Ustawienia fabryczne


Menu w Samsungu jest bardzo wygodne. Ładnie wygląda i działa bardzo szybko, można włączyć w nim przezroczystość. Wśród języków do wyboru nie ma niestety polskiego.

W Samsungu zaimplementowano MagicBright, odpowiednik funkcji F-Engine z LG, mającej na celu poprawę kontrastu, np. w filmach. Do wyboru jest większa liczba profili niż w LG, ale generalnie całość nie działa tak dobrze jak u konkurenta. Jest też dodatkowa opcja MagicColor, polepszająca nasycenie kolorów. Średnio użyteczna ale może się przydać np. podczas oglądania zdjęć, na których dominują żywe, jasne barwy.

Temperaturę kolorów ustawia się za pomocą opcji Color Tone. Do wyboru: Cool, Normal, Warm i Custom. Poza wspomnianymi, zbyt wielu zaskakujących opcji w menu nie ma. Na szczęście to, co jest, obsługuje się szybko i łatwo. :-)

OSD w monitorze Samsung:
Picture > Brightness, Contrast
Color > MagicColor, Color Tone, Color Control, Gamma
Image > Coarse, Fine, Sharpness, H-Position, V-Position
OSD > Language, H-Position, V-Position, Transparency, Display Time
Setup > Auto Source, Image Reset, Color Reset, RTA
Information


Menu w Belinei jest z kolei podobne do tego stosowanego w większości innych monitorów tej firmy. Ikony wyglądają niczym pod Workbenchem 1.3 na Amidze. Brak przezroczystości powoduje, że menu zasłania dość znaczne połacie wyświetlanego obrazu. Całość działa też dość wolno, delikatnie mówiąc (najmniej dynamicznie ze wszystkich tu opisywanych monitorów). Liczba opcji również jest skromna, nie ma na przykład korekcji gamma.
Z ciekawostek można wymienić możliwość wyświetlania ostrzeżeń o nieoptymalnej rozdzielczości. Da się też ustawić czas pozostawania menu na ekranie - pomiędzy 10 a 120 sekund (domyślnie: 45). Menu OSD Belinei wypada więc słabo - jego jedyną wyraźną zaletą jest obsługa języka polskiego.

OSD w monitorze Belinea:
Jasność, Kontrast
Kolor > 9300 K, 6500K, niestandardowy, sRGB
Kontrola OSD > H. Pozycja OSD, V. Pozycja OSD, Czas oczek. OSD
Inny > Język, Wejście, Głośność, Informacja, Autoswitch
Reset