Tu nie chodzi tylko o Wi-Fi 7. Recenzja routera Tenda TE6L Pro
Routery

Tu nie chodzi tylko o Wi-Fi 7. Recenzja routera Tenda TE6L Pro

przeczytasz w 9 min.

Router Tenda TE6L Pro, który miałem okazję sprawdzić w akcji, już na samym początku bije w oczy napisem „Wi-Fi 7”. To jednak tylko część faktów o tym bardzo wygodnym w użyciu i – moim zdaniem – bardzo dobrym dla początkującego użytkownika produkcie.

ocena redakcji:
  • 4,1/5

Wi-Fi 7 to technologia komunikacji bezprzewodowej, która dopiero zdobywa należne jej miejsce w naszym otoczeniu. Rok temu mogliśmy patrzeć na nią jako na absolutną nowinkę, a dziś, gdy specyfikacja standardu jest zatwierdzona, warto na wykorzystujące go urządzenia spojrzeć z większą uwagą. Wi-Fi 7 zapewnia bowiem nie tylko wyższe prędkości czy możliwość łączenia pasm i kanałów (tzw. MLO, Multi-Link Operation) celem zwiększenia przepustowości, ale też znacznie większą odporność na zakłócenia w coraz bardziej zatłoczonym eterze, z jakim mamy do czynienia w domach. Prędkości, które oferuje w teorii testowany router Tenda TE6L Pro, czyli ponad 5000 Mbps (co sugeruje skrót BE5100 umieszczony na opakowaniu), nie wysycają co prawda najszybszych dziś łącz światłowodowych, ale nie chodzi tu tylko o komunikację z internetem. Chodzi też o stworzenie sprawnie działającej sieci domowej, w której współdzielenie plików odbywa się tak płynnie, że użytkownik nie odczuwa, skąd te pliki przychodzą, ale także tego, ile urządzeń jest do niej podłączonych.

Tenda TE6L Pro to router w cenie poniżej 400 złotych, czyli urządzenie oczko wyżej od bardzo prostych routerów. W tej cenie trzeba liczyć się z kompromisami, choćby takimi, że nie mamy tu obsługi pasma 6 GHz. Trzeba jednak pamiętać, że router wykorzystuje inne kluczowe cechy Wi-Fi 7, czyli wspomniane MLO, niższe opóźnienia i większą odporność na zakłócenia, co w efekcie pozwala na wydajniejszą komunikację pomiędzy urządzeniami w porównaniu z routerem Wi-Fi 6, który pracowałby w tym samym otoczeniu. Nie mamy też portu USB, a antenki, choć jest ich pięć, są przytwierdzone na stałe do obudowy. Jeśli chcecie łączyć Tenda TE6L Pro z bardzo szybkim łączem internetowym, to ograniczeniem jest tutaj przepustowość portu WAN, która kończy się na 2,5 Gbps. To i tak bardzo dużo, ale warto o tym wiedzieć. Natomiast to, co dzieje się w sieci bezprzewodowej, to już inna kwestia. Jeśli obawiacie się, że taki router jak Tenda TE6L Pro to zbyt wysokie progi, ale też uważacie, że nie ma co sięgać po nowe rozwiązania na początku ich kariery, to zapoznajcie się z tą recenzją, gdyż być może odrzucacie coś, co znacznie uprzyjemni wam budowę domowej sieci.

Z tego tekstu dowiecie się:

Dlaczego warto mieć własny router w domu

Nie twierdzę oczywiście, że każde urządzenie, które dostarczają nam operatorzy, jest z gruntu złe. Jednak własny router to własny router. Mamy nad nim pełną kontrolę i nie jesteśmy pod żadnym względem ograniczeni. Operatorzy internetowi dają co prawda dziś możliwość korzystania z opcji routera nawet zgodnego z Wi-Fi 7, jednakże nie każdy będzie miał taką szansę. Jeśli z jakichś powodów czujecie się ograniczeni tym, na co pozwala udostępniony wam sprzęt, to w miarę możliwości warto pozostawić (a raczej przełączyć) go w tryb modemu (bez jakichkolwiek funkcji routera), a resztę zadań scedować na przykład na router taki jak Tenda TE6L Pro. Trzeba pamiętać, że w ten sposób będziemy mieli co najmniej o jedno pudełko w domu więcej, ale gdy przestrzeń do obsłużenia jest spora, a także liczy kilka pięter, łatwo rozbudujemy nasz system Tenda o kolejne urządzenia zgodnie z założeniami technologii siatki (WiFi Mesh+). Rachunki za prąd wcale nie muszą wzrosnąć, bo Tenda TE6L Pro jest energooszczędna, a nasz sieciowy modem pozbawiony funkcji routera prawdopodobnie zadowoli się mniejszą dawką energii.

 

Specyfikacja Tenda TE6L Pro

  • procesor i pamięć: dwurdzeniowy 1 GHz (6 nm), 512 MB RAM,
  • obsługiwane standardy IEEE: 802.11 a/b/g/n/ac/ax/be,
  • teoretyczna przepustowość: 688 Mbps dla 2.4 GHz, 4323 Mbps dla 5 GHz,
  • 5 zewnętrznych anten, 5 FEM,
  • funkcje zwiększające przepustowość: MLO, 4096-QAM z obsługą 12 bitów, MU-MIMO, OFDMA, Multi-RU,
  • porty RJ-45: 1x 2.5 Gbps, 3x 1 Gbps (każdy może pełnić rolę LAN/WAN),
  • tryby pracy: router, punkt dostępowy (AP), repeater, może tworzyć sieć Mesh z użyciem urządzeń zgodnych z Wi-Fi+,
  • zasilanie: 12 V, 1.5 A,
  • wymiary i waga: 244 x 56 x 200 mm i 320 gramów (bez zasilacza)
  • zarządzanie przez strone WWW lub aplikację mobilną - polski interfejs.

Wygląd, który już skądś znam, ale i tak mi się podoba

Tenda TE6L Pro jest routerem lekkim, waży niewiele więcej niż smartfon. Umieścić możemy go teoretycznie w dowolnym miejscu, ale warto wziąć pod uwagę porady Wojtka, bo z uwagi na brak możliwości poruszania antenami względem siebie, a także niemożność podłączenia dodatkowych, ustawienie routera będzie miało istotny wpływ na efekty jego pracy.

Router stawiamy w pozycji pionowej, czyli trzeba zapewnić mu przynajmniej 24 cm przestrzeni, za to głębokość półki czy innego miejsca nie musi być już duża. Z tyłu będą co prawda wystawały kabelki, jeśli z nich skorzystamy, ale to już mniejszy problem. Porty Ethernet mamy cztery, każdy z nich może pełnić rolę złącza WAN lub LAN, ale tylko jedno obsługuje prędkość 2,5 Gbps; trzy pozostałe to maksymalnie 1 Gbps. Możemy więc skonfigurować sieć tak, że wykorzystamy łącze sieciowe o przepustowości 2,5 Gbps, ale pogodzimy się z przewodowym połączeniem 1 Gbps do trzech innych urządzeń. Albo gdy mamy internet tylko 1 Gbps, podłączymy go do portu wolniejszego, a ten najszybszy pozwoli nam podłączyć przewodowo komputer lub NAS, który znacznie szybciej skomunikuje się dzięki temu z urządzeniami w sieci Wi-Fi.

 


Tylny panel. Cztery porty LAN/WAN, lewy 2,5 Gbps, pozostałe 1 Gbps. Przycisk Mesh/Reset pozwala zestawić dodatkowe routery w sieć, albo zresetować dane urządzenie.

Chciałbym powiedzieć, że router można zasilić nawet prostą ładowarką do smartfona – bo i takie są jego wymogi, maksymalnie 18 W – ale w zestawie mamy oczywiście akcesorium przeznaczone dla tego produktu. Zasilacz jest, jednakże bardzo mały, a długość kabelka (około 120 cm) jest złotym środkiem (nie za dużo, ale też nie za mało, bo gniazdko nie musi być tuż obok lokalizacji routera). Kolorystycznie nie ma tu szału: Tenda TE6L Pro jest wykonana z czarnego matowego plastiku, ale też świetnie wtapia się w otoczenie, choć lepiej jej nie dotykać brudnymi palcami.


Zawartość zestawu Tenda TE6L Pro. Oprócz routera mamy kabelek Ethernet kategorii 6, naklejkę z tagiem NFC, zasilacz i krótką instrukcję.

Pracę routera sygnalizuje niewielka dioda umieszczona pośrodku obudowy nad logo producenta. Kolorem sygnalizuje ona ewentualne problemy. Czerwony to zwykle kłopot z nawiązaniem połączenia z siecią zewnętrzną, zielony mówi nam, że wszystko jest dobrze. Router uruchamia się bardzo szybko, więc nawet jeśli odłączymy go od zasilania, późniejsze przywrócenie aktywności nie będzie stresujące.

Krok po kroku do własnej sieci Wi-Fi 7. Niemal za rączkę

Stworzenie sieci Wi-Fi 7 jest tu tylko jednym z zadań, bo może okazać się, że jeszcze nie dysponujemy sprzętem wspierającym ten standard komunikacji bezprzewodowej. Z czasem może się to jednak zmienić, a router to sprzęt, który niekoniecznie szybko się starzeje technologicznie. Poza tym nawet jeśli na razie musimy się ograniczyć do wcześniejszej generacji Wi-Fi, to Tenda TE6L Pro wywiąże się z tego zadania śpiewająco.

Przede wszystkim po uruchomieniu routera i zestawieniu połączeń przewodowych, stoi przed nami zadanie pierwszej konfiguracji sieci Wi-Fi. Na początek Tenda proponuje nam sieć o nazwie wyspecyfikowanej na tylnej ściance. Jest ona otwarta (mogłaby być zabezpieczona choćby prostym hasłem), ale od razu po nawiązaniu połączenia i uruchomieniu przeglądarki przejdziemy do kreatora (witryna tendawifi.com), w którym po nawiązaniu połączenia z siecią zewnętrzną (o ile taka jest) ustawimy zarówno hasło dostępowe do ustawień routera, jak i nazwę oraz hasła do sieci 2.4 i 5 GHz. Dokładniejsza konfiguracja dostępna jest potem już w panelu ustawień.


Główne okno interfejsu routera.

Dostaniemy się do niego za każdym razem, otwierając wspomnianą witrynę tendawifi.com. Panel jest skonstruowany tak, by nawet mało zorientowany w tajnikach konfiguracji routerów użytkownik czuł się swobodnie. Mamy tu kolejne zakładki:

  • Status sieci: graficzne podsumowanie połączenia z informacją o liczbie urządzeń w sieci bezprzewodowej oraz ewentualnych węzłach sieci mesh; możemy tu dokonać optymalizacji połączeń, czyli poprosić router o dobranie najlepszego kanału do komunikacji, a także włączyć i wyłączyć sieć dla gości (tu ograniczymy też jej przepustowość) oraz kontrolkę LED na obudowie.
  • Ustawienia internetowe: tutaj widzimy status połączenia na porcie WAN, możemy dostosować ustawienia łącza, DNS i, co istotne, sklonować lub podać wprost adres MAC urządzenia (czasem to się przydaje, gdy modem dostępowy nie chce zaakceptować połączenia z routerem).
  • Ustawienia Wi-Fi: tu dokładnie skonfigurujemy nazwy i hasła dla każdej z sieci 2.4 i 5 GHz; można je także scalić i aktywować tryb MLO.
  • Zarządzanie klientem: czytelna lista wszystkich podłączonych do sieci Wi-Fi urządzeń; te, które działają w standardzie Wi-Fi 7, są wyróżnione nakładką ikony. Komunikację dla każdego z urządzeń można szybko zablokować lub ustawić dopuszczalną przepustowość dla kanału pobierania i wysyłania.
  • Kontrola rodzicielska: tak jak wskazuje nazwa, opcje dostosowania pracy routera lub podłączonych elementów sieci zależnie od przyznanych im uprawnień w domenie czasowej (godziny użytkowania) i sieciowej (dozwolone adresy URL).
  • Więcej: ustawienia zaawansowane, w tym wsparcie dla sieci IPv6, opcje diagnostyki, oszczędzania energii, w tym domyślnej mocy sygnału, dostosowanie przepustowości łącz bezprzewodowych, zapora, przekierowanie portów, kopie ustawień.


Lista klientów podłączonych do routera. Tutaj możemy zablokować dostęp każdego z nich lub narzucić wydajność łącza do i od źródła.


Ustawienia zaawansowane. Możemy tutaj na przykłąd zmienić tryb pracy z routera na AP, by rozszerzyć sieć.

Można powiedzieć, że w zakładce „Więcej” znajdują się opcje, po które początkujący posiadacz routera nie musi sięgać. Ich przegląd pokazuje, że Tenda zapewniła te opcje, które są kluczowe dla komfortowej pracy z routerem bezprzewodowym, jednocześnie nie przeładowując menu „Więcej”. Z jednej strony wpisuje się to w ideę urządzenia prostego w obsłudze, które doskonale sprawdzi się w większości domów, z drugiej strony jednak bardziej zaawansowani użytkownicy ceniący dokładną kontrolę nad zestawionymi łączami mogą poczuć niedosyt.

Aplikacja mobilna, czyli dziel i rządź nawet z drugiego końca świata

Można sobie wyobrazić sytuację, gdy administrator domowej sieci znajduje się z dala od niej, a zachodzi konieczność pewnych jej modyfikacji.  W tym pomoże aplikacja Tenda Wi-Fi. Zarejestrujemy w niej nasz router i będziemy mogli wtedy zmienić podstawowe ustawienia Tenda TE6L Pro zdalnie. W tej aplikacji zaprogramujemy także tagi NFC dla szybkiego współdzielenia dostępu do sieci. W zestawie z routerem dostajemy jeden taki tag w postaci naklejki i można w nim zapisać hasła jednej z sieci – 2.4 GHz, 5 GHz lub sieci gościa.

Aplikacja mobilna Tenda

Czego nie potrafi Tenda TE6L Pro?

Z racji pozycjonowania cenowego router Tenda TE6L Pro ma swoje ograniczenia. Tym, które rzuca się w oczy od razu podczas instalacji, jest brak portu USB, czyli jeśli chcemy mieć NAS w sieci, to jedynie podłączany przez Ethernet. Nie jest to jednak wada w tej klasie cenowej, poza tym USB prędzej przydaje się podczas podłączania dysków USB lub drukarek. A z tych pierwszych podłączonych do routera korzystamy rzadko, a drukarki i tak zazwyczaj mają interfejs Wi-Fi, znacznie wygodniejszy niż USB. Drugim oczywistym ograniczeniem jest przepustowość łącz LAN. Tylko jedno ma 2,5 Gbps, trzy pozostałe są jednogigabitowe. Jeśli chcemy budować szybką sieć przewodową albo podłączyć wydajny NAS, ponownie napotkamy ograniczenie, tylko ponownie jak w przypadku portu USB i drukarek, w domach chętniej budujemy sieci bezprzewodowe, a porty 1Gbps wciąż są często wąskim gardłem w domowych komputerach, a nie infrastrukturze sieciowej.

Kolejnym ograniczeniem jest brak trzeciego pasma, czyli 6 GHz, ale tak jak wspomniałem na początku, to cecha, która przede wszystkim wpływa na przepustowość, a Wi-Fi 7 to także stabilność sygnału w trudnym otoczeniu. Tenda TE6L Pro jest routerem dwuzakresowym. Ograniczone są także opcje priorytetyzowania połączeń, jak również wsparcia dla większej liczby protokołów komunikacji i zabezpieczeń.

Tenda TE6L Pro wyposażona jest w dwurdzeniowe CPU 1 GHz i 512 MB RAM, co powinno z nawiązką wystarczyć do domowej pracy. W środowisku testowym podłączonych było od 20 do 30 urządzeń, w tym wiele sprzętów IoT, komputery, sprzęt mobilny, telewizory – i był duży zapas mocy. W dużych domach, gdzie liczba użytkowników intensywnie eksplorujących zasoby sieci domowej oraz internetu to nie trzy, cztery osoby, ale znacznie więcej, przyda się jednak wyżej pozycjonowany router.

Niemniej Tenda deklaruje, że TE6L Pro obsłuży lokale o powierzchni do 80 - 110 metrów kwadratowych. A to przecież sporo. Praktyczne testy pokazały, że zapowiedzi znajdują odzwierciedlenie w praktyce.

Tenda TE6L Pro w praktyce

Nie jestem zwolennikiem podłączania dysków przez USB do routera. Poza tym nawet gdyby taka opcja tutaj istniała, to prawdopodobnie w ubogiej wersji. Może więc lepiej, że w tym przypadku jej nie ma. Osobiście przez długi czas nie korzystałem z własnego routera długotrwale, polegając na modemo-routerze od dostawcy internetu. Nie mam zbyt wydajnego łącza z perspektywy tego co można teraz uzyskać, bo jedynie 1 Gbps, ale cieszę się jego stabilnością, więc router Tenda TE6L Pro okazał się idealnym wyborem. 

Konfiguracja urządzenia, jak już wspominałem, jest bardzo prosta i każdy sobie z nią powinien poradzić. W zasadzie wystarczy podłączyć zasilanie i przejść do konfiguracji. W moim otoczeniu środowisko sieciowe jest zatłoczone: jednocześnie działa kilka, a nawet kilkanaście sieci, które – jak to zwykle bywa – kłócą się o kanały. Ponieważ Tenda TE6L Pro w tym otoczeniu stał się jedynym routerem Wi-Fi 7, szybko dostrzegalne stały się zalety, jakie niesie ze sobą lepsza kontrola nad połączeniem. Wcześniej współpraca dwóch podstawowych komputerów (z kartami sieciowymi Intel I226-V) napotykała wąskie gardła, teraz nie było żadnych problemów. Wspomniane karty nie wspierają oczywiście Wi-Fi 7, ale wpiąłem w sieć sprzęt mobilny spełniający ten standard i pokazał on swój potencjał. Pomiędzy dwoma pomieszczeniami oddzielonymi grubą ścianą i szafami wypełnionymi nie tylko odzieżą prędkość bezprzewodowego transferu pomiędzy dwoma komputerami sięgała stabilnych 900 Mbps, a 300 do 800 Mbps w przypadku komunikujących się urządzeń mobilnych z Wi-Fi 7. Po przeniesieniu się do lokalu na sąsiadującym piętrze maksymalne prędkości komunikacji spadły do poziomu 100 (dalsze pomieszczenia) – 500 Mbps (bezpośrednio nad lub pod routerem).

Zgodnie z oczekiwaniami tryb MLO przyniósł znaczącą poprawę szybkości komunikacji; bezprzewodowe urządzenia z Wi-Fi 7 uzyskiwały prędkość transferu danych do 1,5 Gbps.  Takie realne prędkości przy łączu 5 GHz, a nie te, które wyświetla system po zestawieniu łącza, uzyskiwane były na powierzchni około 70 metrów kwadratowych. To już rozmiar całkiem sporego mieszkania. Przejście na 2,4 GHz Wi-Fi, z którego korzysta między innymi sporo sprzętów IoT, wciąż zapewnia wystarczającą przepustowość, by te urządzenia sprawnie się komunikowały, ale też by korzystanie z internetu nie sprawiało problemu – przez jedną ścianę prędkość wynosiła 250 Mbps w bezpośredniej bliskości routera, w dalszych zakamarkach lokalu spadała do 100 Mbps.

Sygnał z routera przy jego bezpośredniej widoczności (2–3 metry) miał siłę około -30 dBm, w pomieszczeniu przez ścianę około -40 dBm, a w dalszych zakątkach lokalu, gdy na drodze znajdowały się dwie ściany, a także w pomieszczeniach pod i nad routerem odczyty spadały do -55 dBm i niższych wartości. Biorąc pod uwagę, że router był ustawiony bez dokładniejszego planowania jego orientacji, są to dobre rezultaty.

Zbudowana z pomocą Tenda TE6L Pro sieć wysycała w pełni możliwości mojego 1 Gbps łącza internetowego (wyniki w usłudze speedtest.net przez Ethernet były identyczne, około 950 Mbps, jak przez Wi-Fi). Przypuszczalnie Tenda TE6L Pro zdolna jest zapewnić pełne wykorzystanie łącz dostępowych do internetu o wydajności do około 2 Gbps.

W praktyce oznacza to, że można wykorzystać podłączony do routera NAS albo udostępniony dysk drugiego komputera jako użyteczną pamięć masową przy pracy zdalnej. Z kolei połączenia przewodowe kompletnie stały się w moim przypadku (czyli przy kartach sieciowych 2,5 Gbps) niepotrzebne. Tego mi brakowało w przypadku modemu-routera od dostawcy internetu.

Wniosek na koniec: Tenda TE6L Pro dobra nie tylko na początek

Nie mieliście wcześniej własnego routera, a korzystacie z wielu urządzeń w domu? Przygoda z Tenda TE6L Pro będzie na pewno udana. To router, który szybko skonfigurujemy i namówimy do pracy. Nie jest to z racji cenowego pozycjonowania sprzęt wyposażony we wszystkie nowinki, nie pozwala formować sieci tak, jak urządzenia z ruchomymi antenami, ale zaryzykuję stwierdzenie, że 90 procent użytkowników i tak nie będzie tego potrzebowało. Dla nich ważna jest prostota zestawienia wydajnej domowej sieci Wi-Fi, w tym polski interfejs użytkownika, a w razie potrzeby podłączenia urządzeń przewodowo.

Mamy tu liczne zalety Wi-Fi 7, w tym MLO, które poprawia transfery w ramach wewnętrznej sieci, szczególnie pomiędzy urządzeniami, co już czyni Tenda TE6L urządzeniem przyszłościowym. A to, że wygląda całkiem atrakcyjnie i w razie potrzeby zmieści się nawet na wąskiej półce, nie strasząc konstrukcją niczym pojazd kosmiczny, to jeszcze jeden argument przemawiający na jej korzyść. Cena do końca 2025 r. za sprawą akcji Tenda Money Back może być obniżona o dodatkowe 40 zł, czyli ostatecznie za Tenda TE6L Pro zapłacimy około 340 zł i dostaniemy ją z trzyletnią gwarancją, co jest rzadkością w tym segmencie cenowym.

Nasza ocena Tenda TE6L Pro

82% 4.1/5

  • Wyróżnienie "Dobry Produkt" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Opłacalność" - benchmark.pl

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Krytyk
    0
    Nareszcie porządna całkiem recenzja routera na benchmark. Jakiś ustandaryzowany test jeszcze by się przydał jako kropka nad i.

    Witaj!

    Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
    Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

    Połącz konto już teraz.

    Zaloguj przez 1Login