• benchmark.pl
  • wideo
  • I znów B.J. Blazkowicz miał pod górkę – otwieramy kickstarterowe wydanie Wolfenstein: Gra planszowa
I znów B.J. Blazkowicz miał pod górkę – otwieramy kickstarterowe wydanie Wolfenstein: Gra planszowa
Gry

I znów B.J. Blazkowicz miał pod górkę – otwieramy kickstarterowe wydanie Wolfenstein: Gra planszowa

przeczytasz w 2 min.

Bierzecie udział w zbiórkach na Kickstarterze? Jeśli tak to pewnie doskonale wiecie, że czekając na wsparte tam produkty trzeba czasami uzbroić się w anielską wręcz cierpliwość. Moją na niezłą próbę wystawiła Wolfenstein: Gra planszowa. Dla fana ponad 2 lata to czysta udręka.

ocena redakcji:
  • 4,3/5

Wolfenstein: Gra planszowa, czyli z gry wideo na stoły

Kickstarter to studnia bez dna, szczególnie dla planszówkowych maniaków. Co rusz trafiają tam nowe, intrygujące projekty, które niemiłosiernie kuszą i nieszablonowymi pomysłami, i ekskluzywną zawartością dostępną wyłącznie dla wspierających. Czasami ciężko się oprzeć – wiem coś o tym, bo sam nie raz „dałem się namówić”, co zresztą mogliście zobaczyć choćby nie tak dawno podczas prezentacji kickstarterowego wydania Marvel United X-Men. Cóż, tak działa FOMO (Fear of Missing Out), czyli strach przed tym, że coś nas ominie, w tym przypadku gama najróżniejszych dodatków.

O dziwo jednak zapowiedziany jeszcze w 2020 roku Wolfenstein: Gra planszowa nie skusił mnie ekskluzywnymi rozszerzeniami. Po prostu odezwała się we mnie dusza gracza – wiecie, marka gier wideo, która towarzyszyła mi niemal przez całe dorosłe życie nagle wkracza na stoły. Już samo to powodowało u mnie szybsze bicie serca. A jeśli dodamy do tego jeszcze całkiem nieźle zapowiadające się figurki – cóż, wsparłem, inaczej się nie dało. 

Niestety, później przyszło mi czekać ponad 2 lata na dostawę mojego egzemplarza. Raz, że Covid pokrzyżował plany wydawcy i cały plan produkcyjny wziął w łeb. Dwa – że widząc, ile może być roboty ze sklejaniem takiej masy figurek zażyczyłem sobie zestawu już poskładanego. Efekt tego taki, że gra w wersji podstawowej zdążyła trafić już do sklepów, a ja jeszcze czekałem. No ale w końcu Wolfenstein: Gra planszowa w wersji Kickstarter do mnie dotarła i możecie zobaczyć na filmie powyżej jak ów zestaw prezentuje się już złożony, w wypraskami i dodatkami.

Wolfenstein: Gra planszowa - zawartość dodatku Old Blood

Kickstarterowa loteria

W tym miejscu warto przypomnieć, że za projektem Wolfenstein: Gra planszowa stoi polskie Archon Studio, której udało się zdobyć licencję na ten tytuł. W swoim portfolio firma ta ma już jedną ciekawą produkcję bazujące na opowieści o He-Manie i Szkieletorze - Masters of the Universe: Battleground, a za chwilę dołączy do tego kolejna, tym razem znów powiązaną z legendarną grą wideo. Chodzi oczywiście o Heroes of the Might & Magic III: The Board Game, która ma wylądować na Kickstarterze już w listopadzie tego roku.

Przypominamy tylko wszystkim zainteresowanym, że Kickstarter, jak i inne serwisy, na których odbywają się zbiórki społecznościowe, to trochę jak granie na giełdzie – nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć. Jasne, ekskluzywne „nagrody” za wsparcie poszczególnych projektów potrafią zrekompensować czekanie, choć najczęściej odbywa się to kosztem ich ceny. Nie oszukujmy się, kwoty, które tam padają za planszówki niejednokrotnie szokują, szczególnie w zestawieniu ze sklepowymi wydaniami. Czy to gra warta świeczki? Na mnie nie patrzcie, ja już jestem stracony. Sami musicie odpowiedzieć sobie na to pytanie.

Wolfenstein: Gra planszowa - Mecha HitlerWolfenstein: Gra planszowa - figurki

Źródło: własne

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    pawluto
    2
    Dajcie panu Piotrowskiemu większą premię - Jego recenzje są debeściarskie !
    Co do gry - Cena nie jest na Polską kieszeń...i jest mi z tego powodu od lat przykro.
    Nie sądzę by sprzedało się z byt dużo pudełek z grą która kosztuje aż tyle...352 zł za parę figurek z plastiku i kartonowych plansz...
    Od siebie dodam - Wolfenstein był znakomity na PC ale...tylko pierwsza część ! Przynajmniej dla mnie , starego wyjadacza gier który zaczynał na ZX Spectrum+...