Dyski

500 GB na jednym talerzu od Seagate

przeczytasz w 1 min.

Samsung wprowadził do sprzedaży jednotalerzowe dyski twarde o pojemności 500 GB kilka dni temu. Teraz do czołówki producentów oferujących nośniki o największej dotychczasowej gęstości danych dołącza Seagate.

500 GB dysk Seagate został oznaczony jako ST3500410AS i będzie pierwszym modelem z nowej serii Barracuda 7200.12. Talerze kręcą się w nim z prędkością obrotową 7200 rpm, ma też do dyspozycji 16 MB bufor danych. Dysk najprawdopodobniej sprzedawany będzie wyłącznie w wersji Serial ATA II. Producent udziela na niego 5-letniej gwarancji.

Wielu obserwatorów rynku zaskoczyło zapewne tempo zwiększania upakowania danych. Jest to oczywiście zasługa technologii prostopadłego zapisu magnetycznego (Perpendicular Magnetic Recording), która została wprowadzona zaledwie kilka lat temu i na razie jej możliwości są wykorzystywane w niewielkim stopniu. Na kilka miesięcy po dyskach z 320 GB talerzami Seagate na krótko wprowadził talerze 375 GB (do dysku 1.5 TB), a teraz, zaledwie parę miesięcy później, prezentuje gotowe dyski o pojemności 500 GB na talerz. Pokazuje to potencjał, jaki wciąż drzemie w technologii PMR.

Warto też zwrócić uwagę, że przy 500 GB talerzach stworzenie dysku twardego przełamującego barierę 2 TB nie stanowi już problemu – prawdopodobnie ujrzymy takie modele w ciągu najbliższych tygodni.

Jednotalerzowy Seagate Barracuda 7200.12 ST3500410AS powinien być dostępny na dniach w sklepach w Europie, Australii i Japonii. Na Starym Kontynencie jego cena ma się kształtować na poziomie 55 Euro.

Komentarze

5
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    0
    jeśli tak zostanie to może być hit cenowy i wydajnościowy
    • avatar
      Darkeners
      0
      A ja głupi kupiłem ostatnio 1TB :P
      • avatar
        Herr Doktor
        0
        @Darkeners: Dla pocieszenia. Wczoraj kupiłem Samsunga F1 500 GB (250 na talerz i przeciętne osiągi), wróciłem do domu i popołudniu przeczytałem o tych "cichociemnych" dyskach Seagate (na TPC ten news był dzień wcześniej). Nawet nie zdążyłem do tyj pory wyjąć tego HDD z fabrycznego pudełka. Fuck - to się nazywa wyczucie chwili, zwłaszcza że 250 GB linia F1 Samsunga jest na rynku już z półtora roku bez większych zmian, poza pokrętnymi machinacjami przy 2 i 3 talerzowych F1 640 GB pod dokładnie tym samym oznaczeniem. Pocieszam się tylko że nie wiadomo jak będzie z awaryjnością tych nowych Barracud 7200.12 - jeśli tak samo jak z serią 7200.11 to niech inni to testują na sobie. Mam nadzieję, że jednak nie, bo konkurencja jest nam potrzebna - Samsung poczuł się za mocny i zamiast rozwoju zaserwowano nam regres z cichą podmianą talerzy 320 GB na zestandaryzowane 250 GB.

        • avatar
          rahl_r
          0
          Herr Doktor - mam całkowicie odwrotne doświadczenia. 7200.11 jak na razie bez zarzutu (8 dysków w ciągu 2008 roku - zero awarii), tymczasem Samsung (2x320gb/talerz i 2x250gb) dwie awarie(320 i 250) - więc jak dla mnie 50% odsetek awaryjności to trochę za dużo. Dodam, że wszystkie dyski od tego samego dostawcy. Seagate miało słabą serię 7200.9 (2 awarie na 9 dysków), trochę lepszą 7200.10 (jedna na 7 dysków). WD bez zarzutu (ale tylko 3 dyski przeszły przez moje ręce w ciągu ostatnich dwóch lat).