Procesory

AMD znowu w grze - producent chce powrócić do udziałów z czasów Athlona 64

przeczytasz w 1 min.

Procesory Ryzen okazały się strzałem w dziesiątkę. Teraz producent ma ambitne plany na kolejne lata - kluczową rolę mają w nich odegrać kolejne generacje układów.

Ubiegły rok był wyjątkowo udany dla firmy AMD. Producent nie zamierza jednak spoczywać na laurach i dąży do jeszcze większego zwiększenia udziałów – według Jima Andersona, starszego wiceprezesa i głównego menedżera działu Computing and Graphics, nie ma przeszkód, aby firma powróciła do historycznych udziałów w rynku, jakimi AMD cieszyło się w erze procesorów Athlon 64 – ponad 20% w sektorze komputerów stacjonanych i bez mała 20% w sektorze laptopów.

W 2017 roku udział AMD w rynku procesorów dla komputerów stacjonarnych skoczył o 50% rok do roku, co przełożyło się na wzrost z 8 do 12% porównując czwarte kwartały lat 2016 i 2017. Niektórzy sprzedawcy, zwłaszcza popularni wśród świadomych entuzjastów, w tym czasie sygnalizowali, że nawet połowa sprzedawanych przez nich procesorów to produkty AMD.

AMD - plany wydawnicze na 2018

AMD - plany wydawnicze na 2018

W tym roku partnerzy OEM przewidują wprowadzenie nawet 60 nowych platform bazujących na procesorach Ryzen, z których większość będzie sprzętem przenośnym. To oznacza otwarcie przed AMD perspektyw rozwoju na kolejnym rynku, którego wartość wynosi 10 miliardów.

Rynek komputerów stacjonarnych wart jest odpowiednio 9 miliardów, a do tego dochodzi jeszcze perspektywa rozwoju platformy Ryzen PRO, która przewidziana jest dla klientów korporacyjnych i administracji państwowych. Tutaj spodziewamy się premiery drugiej generacji układów Ryzen (kwiecień dla modeli konsumenckich i druga połowa roku dla modeli biznesowych) oraz topowych Ryzen Threadripper (druga połowa roku).

Przy okazji zachęcamy do zapoznania się naszym wywiadem z producentem, w którym mieliśmy okazję zapytać o podsumowanie ubiegłego i plany na obecny rok.

Źródło: AMD

Komentarze

63
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    25
    Trzymam kciuki za sukces AMD bo solidnie i uczciwie na niego zapracowali, w dodatku w bardzo trudnych warunkach.
    Takie coś się ceni.

    Jeśli tym razem Intel nie zacznie znów korumpować i przekupywać największych producentów OEM i sieci handlowych na 5 kontynentach, uda się.
    • avatar
      Dudi4Fr
      15
      Oby powróciły czasy kiedy Intel z AMD potrafili co roku robić nowsze i dużo wydajniejsze konstrukcje napędzane walką o klienta.

      Intel od Sandy siedział i zawijał w sreberka, a tu proszę ledwo co AMD wyskoczyło z Zen a mainstream przeskoczył na 6 jajek, lapki zaraz będą z sześciopakiem a HEDT w jednej generacji przeszło z 10 na 18 rdzeni.
      • avatar
        Sharimsejn
        13
        Ta generacja jest naprawdę udana z tego co mówią użytkownicy. Osobiście jadę jeszcze na i5-3570k 4,5GHz ale powoli trzeba myśleć chyba o zmianie. Dlatego zaznaczyłem opcję "Wszystko zależy od kolejnych premier". Jeśli będą również udane lub nawet lepiej to bez cienia żalu zmienię mojego i5 na kolejną generację od AMD. Swoją drogą Ivy Bridge naprawdę udane ;p
        • avatar
          michael85
          7
          Jestem użytkownikiem procesorów AMD od 2001 roku. Wtedy zakupiłem jeszcze jako dzieciak AMD Duron. Była to bardzo udana przesiadka z Pentium II 333 MHz. Później były kolejne i tak do dziś do Ryzena 1600. Wiem że na przestrzeni lat głównie to Intel posiadał najszybsze procesory ale z drugiej strony nie kupowałem nigdy tych najdroższych a AMD wcale tak źle nie sprawdzało się w użytkowaniu jak wielu ma w zwyczaju twierdzić. AMD ma jedną dużą zaletę... rzadko zmieniają podstawki.
          • avatar
            cinyrk
            4
            "Jedna podstawka oznacza ze tak naprawde niewiele zachodzi w samej architekturze."

            A czy w Intelu aż tyle zachodziło tych zmian żeby uzasadnić te wszystkie sockety i braki kompatybilności?

            "Dzis mysle ze duzo bardziej oplaca sie zmienic własnie procesor wraz z płytą niz bawić się w skakanie procesorami w jednym gniezdzie."

            Może tak myślisz bo do tego przyzwyczaił Cię rynek (czyt. Intel)? Można było dostać płyty główne obsługujące cpu od AM2 do AM3+ i zarówno ddr2 jak ddr3. Oczywiście nie było aż takiego wyboru w takich płytach i wiązało się to z pewnymi ograniczeniami, ale nie można nie docenić takiej elastyczności.

            Intel ma olbrzymie możliwości, ale to przede wszystkim od jego dobrej woli zależy jak wygląda kompatybilność między generacjami cpu.
            • avatar
              hideo
              2
              w tytule jest błąd, powinno być "do"
              • avatar
                Finear
                2
                z jednej strony cieszy większą konkurencja z drugiej trochę średnio czekam na czasy gdzie znowu będzie trzeba wymieniac procka co 2-3 lata, 7 lat na 2600k to jednak sporo zaoszczędzonej kasy na potencjalnych upgradach
                • avatar
                  Silver
                  1
                  Niestety Athlony 64 w laptopach to był niewypał. Cieszą wiadomości, że Ryzen wręcz przeciwnie - w mobilnych urządzeniach świetnie się sprawuje. Jeśli będą w takim tempie szli z następnymi premierami, tj taki skok wydajności (aniżeli max 3-5% wydajności następnej platformy jak niebiescy) to mają bardzo duże szanse.
                  • avatar
                    stach122
                    1
                    W sumie mój następny komputer może być na AMD. Jak na razie nie ma potrzeby przesiadki z mojego Xeona 1230v2. (przesiadłem się na niego jakieś 3 miechy temu :v)
                    • avatar
                      welll1
                      1
                      AMD obecnie jest najbardziej opłacalnym procesorem nie tylko konsumenckim, dla graczy ale również dla wielu platform biznesowych.
                      6 rdzeni i 12 wątków w cenie do 800 zł lub 4 i 8 wątków plus przyzwoita karta graficzna za 650 zł to okazje przy cenie i7.
                      Jeszcze 2-3 lata temu nie do pomyślenia :D
                      • avatar
                        kitamo
                        0
                        I nagle nikt nie zauwazył jednej rzeczy - AMD codziennie na widelci, nonstop jakies nowosci, jakies sukcesy itp.
                        Nagle intel juz im nie zagraza a od miesięcy wiemy o tym że Intel i AMD będa mieli wspolne dziecko w postaci procesorów intela i gpu AMD.
                        Kiedy widzieliscie ostatnio jakies newsy o intelu, jakis wymuskany PR i inne cuda?

                        intelowi baaardzo jest teraz potrzebny dobry PR po stronie AMD mam wrazenie.
                        Ciekawe jak to wszystko sie skonczy i jak wygląda obecnie "rywalizacja" od strony zaplecza.
                        • avatar
                          corrino
                          0
                          Ale mam dylemat :( Brać 2400G czy czekać na 2600 i dokupić tanią grafę. Nie interesuje mnie granie ale od czasu do czasu lubię uruchomić jakieś wyścigi.. Procka używałbym do konwersji domowych wideo i czasem do kompilacji i testów aplikacji wielowątkowych.. Wiem, że 2400G jest wydajne, ale dostaję erekcji jak widzę przecieki odnośnie ryśka 2600...
                          • avatar
                            ammarmar
                            -2
                            Jeszcze trochę im brakuje. W czasach Athlonów AMD miało produkt, który był dużo, dużo lepszy od konkurencji i do tego tańszy. Ba, nawet budżetowe Durony zostawiały procesory Intela z tyłu (jako biedny student złożyłem swój pierwszy komputer kupiony za własne pieniądze właśnie na Duronie 1200 MHz).

                            W tej chwili mogą się pochwalić produktem co najwyżej nie odbiegającym znacząco od konkurencji a cenowo też nie jest tak atrakcyjnie, jak niegdyś bywało.

                            Osobiście uważam, że na CPU nie należy oszczędzać i należy kupować najlepszy, jaki jest w zasięgu portfela. W komputerze wymienia się dyski, karty graficzne, a dobry CPU i płyta zostają z nami na lata.

                            Biorąc pod uwagę, że najmocniejszy "cywilny" CPU kosztuje w tej chwili poniżej 1500zł, nie ma sensu w ogóle kupować niczego słabszego.
                            • avatar
                              mjwhite
                              0
                              @Tabalan

                              Ciekawe co prawisz bo akurat po tych seriach o których mówisz amd zyskiwało udział w rynku więc chyba nie sprzedawały się gorzej.
                              http://www.game-debate.com/news/16613/12-year-gpu-market-share-history-of-nvidia-and-amd-revealed

                              Zresztą mowa o tym, co jest tu i teraz a nie o tym co 10 lat temu(seria 4xxx) no i mowa o procesorach a nie o kartach.

                              Jaki PR proponujesz do procesorów? oprócz taktowania(które praktycznie się zrównało i stoi w miejscu) i ewentualnie liczby rdzeni.
                              • avatar
                                Finear
                                0
                                przecież przy serii 4000 amd prawie dobiło do 50% market share

                                przy serii 7000 to bym tak nie powiedział że były lepsze