Nauka

Takich próbek z Księżyca jeszcze na Ziemi nie otwierano. Z misji Apollo takie są tylko dwie

przeczytasz w 2 min.

W grudniu 1972 roku, Eugene Cernan i Harrison Schmitt, ostatni ludzie, którzy dotychczas spacerowali po Księżycu, umieścili fragmenty skał księżycowych w pojemniku oznaczonym ANGSA 73001. Otworzono go dopiero po 50 latach, jednak nie to jest najciekawsze w tym przypadku

Zachowywanie na później części próbek z powierzchni innych niż Ziemia ciał niebieskich, które przywieziono z Kosmosu, nie jest czymś niezwykłym. Wiele z nich otwiera się dopiero po latach, gdy technologie analizy zgromadzonego materiału rozwiną się i naukowcy będą w stanie spojrzeć się na próbkę świeżym, nowocześniejszym okiem.

Próbka Księżycowa
Próbka księżycowa ANGSA 73002 i jej prześwietlenie z 2019 roku (u góry) oraz z 1972 roku (na dole)

Tak postępujemy dziś z próbkami gruntu pobranego z asteroid, które już wróciły na Ziemi, tak postąpimy z tymi, które dopiero do nas zdążają. W praktyce większość próbek czeka na „lepsze” dla nauki czasy, a tylko nieznaczny procent jest badany na samym początku.

Pośród 2200 próbek gruntu księżycowego z programu Apollo, dwie są wyjątkowe

Program Apollo zaowocował ogromną liczbą próbek księżycowego gruntu, które pozwoliły określić wiek miejsc, w których lądowano. Większość zebranych próbek zamykano i transportowano bez zachowania reżimu próżniowego.

Podwójnych próbek, które zabezpieczono na Księżycu jednocześnie w warunkach próżniowych jak i normalnie, mamy tylko dwie. I to dlatego próbka o oznaczeniu ANGSA 73001 jest taka ważna. Poniżej nagranie z jej pobierania na Księżycu.

Oznaczenie ANGSA to skrót od Apollo Next Generation Sample Analysis Program, czyli programu nowej generacji analizy próbek z misji Apollo.

Kawałek Księżyca na Ziemi. I to w dosłownym tego słowa znaczeniu

ANGSA 73001 była przechowywana w warunkach próżniowych w Centrum Kosmicznym Johnsona NASA przez całe 50 lat. Otwarto ją również w izolowanym środowisku z pomocą urządzenia przygotowanego przez ESA. Jego działanie polega na ostrożnym nakłuwaniu i dziurawieniu pojemnika z próbką w warunkach próżniowych, by w kontrolowany sposób przechwycić wydostające się w trakcie tej procedury księżycowe gazy.

Pobieranie gazy próbka Księzycowa
Zespół badawczy w trakcie wydobywania gazów z księżycowej próbki ANGSA 73001

W ten sposób możliwe jest przeanalizowanie skał księżycowych, które nie zostały poddane działaniu powietrza przez ostatnie 50 lat. A ponieważ w próbce znalazła się także odrobina księżycowej atmosfery, możliwe jest jej badanie na Ziemi.

Dziś precyzja analizy składu jest niewspółmiernie większa niż 50 lat temu

Próbce ANGSA 73001 towarzyszyła próbka ANGSA 73002 zabezpieczona w tradycyjny sposób. Obie próbki umieszczono w tubach o średnicy 4 cm i długości 36 cm. Pierwszą z tej pary, zamkniętą bez zachowania warunków próżniowych otwarto i przebadano w 2019 roku. Obecnie zespół ARES (Astromaterials Research and Exploration Science Division) skupia się na próbce ANGSA 73001.

Skład gazów księżycowych badany jest za pomocą techniki spektrometrii masowej. Tę technikę znano już w czasach programu Apollo, jednak precyzja detekcji w ciągu 50 lat wzrosła niewspółmiernie. Im większa precyzja analizy składu tym dokładniejsze wnioski na temat geologii i historii Księżyca będzie można wysnuć.

Badania w ramach programu ANGSA stanowią także część przygotowań to misji ARTEMIS, w trakcie której astronauci będą zbierać kolejne próbki księżycowego gruntu.

Źródło: NASA, ESA

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!