• benchmark.pl
  • Gry
  • Assassin's Creed: Origins - tak wygląda rozgrywka na Xbox One X
Gry

Assassin's Creed: Origins - tak wygląda rozgrywka na Xbox One X

przeczytasz w 1 min.

Nowe wideo z Assassin's Creed: Origins prezentuje między innymi wizytę w grobowcu.

Jeśli w zeszłym roku brakowało Wam serii Assassin's Creed to istnieje duże prawdopodobieństwo, że czekacie na premierę Assassin's Creed Origins. Tym samym może zainteresować Was najnowszy materiał wideo.

A będzie on szczególnie ciekawy dla tych, którzy mają w planach zabawę na konsoli Xbox One X. To właśnie na tej platformie zarejestrowano prezentowane fragmenty rozgrywki. Przedstawionych zostało całkiem sporo elementów zabawy, w tym wizyta w grobowcu, a więc to, o czym ostatnio pisaliśmy. Nie zabrakło też walk, które wedle wielu obietnic będą teraz bardziej dynamiczne.

Materiał przygotowany został przez IGN. Wzbogacono go jednak komentarzem nie tylko jednego z redaktorów tego portalu, ale również Ashrafa Ismaila, dyrektora kreatywnego gry.


Przypominamy, że premiera Assassin's Creed: Origins planowana jest na 27 października. Gra pojawi się na PC oraz konsolach Xbox One i PlayStation 4.

Źródło: IGN

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    raffal81
    3
    Jakoś słabo to wygląda, na poprzednich filmach lepiej to wyglądało ;)
    • avatar
      Szymon331
      3
      Jak dla mnie tragedia...

      Gameplayu nie oceniam bo nie grałem tylko oglądałem ale...

      Graficznie tragedia.
      Bump Maping działający tak agresywnie że tekstury wczytują się tuż przed minięciem nas

      Cienie pojawiające się na kilka metrów przed nami 0:25s albo cienie koni 1:58s

      Animacje i jakość twarzy jak gra sprzed 10 lat (okolice Obliviona...)

      No i ta pustka... rozumiem, egipt, pustynia ale skoro tak to chociaż te detale powinny być na maksa dopracowane.

      Dla mnie gra odpada w przedbiegach, w AC Unity i Syndicate to chociaż można było sobie grafikę popodziwiać i czasem nawet się zachwycić.