Oprogramowanie

Co tam panie w wirusach? - raport na październik

przeczytasz w 0 min.

W serwisie monitorowania wirusów Doctor Web znaleźliśmy opracowanie podsumowujące aktywność różnych robaków i wirusów w październiku 2007. W ubiegłym miesiącu spadła liczba robaków wysyłanych drogą mailową w postaci wiadomości z linkiem z kartką okolicznościową. Po kliknięciu w link, otwiera się elegancko wyglądająca strona, zawierająca skrypt VBS.Psyme.438. Jego wykonanie infekuje komputer, włącza go do sieci P2P i rozpoczyna wysyłanie spamu. Dodatkowo, zainfekowana maszyna staje się celem ataków DDoS portalów antyspamowych oraz stron rozsyłających Win32.HLLM.Limar. Ten ostatni to robak, tymczasowo podmieniający Windows Messengera i rozsyłający innym użytkownikom wiadomości zawierające linki do złośliwego oprogramowania.

Pojawiły się dwa nowe zagrożenia dla oprogramowania rozprzestrzeniającego się poprzez sieć VoIP przy użyciu Skype - Win32.HLLW.Pykse oraz Trojan.PWS.Skype. Za pośrednictwem poczty e-mail rozsyłane były również złośliwe dokumenty PDF, wykorzystujące słabości Adobe Readera.


Nowością w październiku było pojawienie się nowej techniki spamu w postaci reklam zawartych w załącznikach w formacie MP3. Jednak jako, że takie pliki muszą być stosunkowo niewielkie, jeśli mają być masowo rozsyłane, ich jakość dźwięku okazała się bardzo słaba. W efekcie empetrójkowy spam nie sprawdził się i jego rozsyłanie zakończyło się stosunkowo szybko.

Na koniec zła wiadomość - wciąż wzrasta poziom spamu komercyjnego, zawierającego informacje związane z biznesem, rynkami giełdowymi, czy kulturą. Oznacza to, że w ogólnym rozrachunku, nasze skrzynki pocztowe zasypywane są coraz większą liczbą "śmieci". Bez filtrów antyspamowych coraz trudniej się więc obejść.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!