Bezpieczeństwo

Co zagrozi naszym komputerom w 2011 roku

przeczytasz w 3 min.

Każdego roku pojawiają się nowe techniki ataków, dzięki którym cyberprzestępcy mogą infekować nasze komputery złośliwym oprogramowaniem lub wykradać nasze prywatne dane. Co będzie czyhać w sieci i co zagrozi naszym komputerom w 2011 roku?

Warto przeczytać:
Skuteczny hak na hakera?
 Procesory Tegra w nawigacji BMW

W 2011 roku specjaliści spodziewają się coraz intensywniejszego wykorzystania przez hakerów mediów społecznościowych. Serwisy takie jak Facebook, Hi5, LinkedIn, MySpace czy Twitter stale zyskują na popularności, również wśród polskich Internautów. Nie uszło to uwadze autorów złośliwego oprogramowania, dla których takie portale są wyjątkowo atrakcyjnym miejscem do przypuszczania ataków socjotechnicznych.

Coraz częściej tworzone są botnety, czyli sieci komputerów zombie, pozostające pod kontrolą hakera i wykorzystywane np. do rozsyłania ogromnej liczby wiadomości spamowych. Jakiś czas temu właściciele jednego z nich podjęli udaną próbę sterowania komputerami zombie za pośrednictwem Twittera. Z kolei w listopadzie ubiegłego roku głośno było o spektakularnej akcji zamknięcia botnetu, który wykorzystując robaka internetowego Koobface rozprzestrzeniał się i atakował za pomocą serwisu Facebook. Specjaliści przypuszczają, że w 2011 roku tego typu ataki mogą się powtórzyć i zagrozić zarówno użytkownikom systemów Windows jak i Mac OS X. W sieci pojawi się też więcej złośliwych programów wykorzystujących środowisko Java oraz wzrośnie liczba ataków wymierzonych przeciwko użytkownikom urządzeń mobilnych.

Najczęściej jednak uprzykrzać życie Internautom w 2011 roku będą m.in. ataki typu BlackHat SEO. Nie są to wprawdzie nowe sposoby działania cyberprzestępców, jednak stale rosnące zainteresowanie mediami społecznościowymi może dodatkowo zwiększyć zasięg BlackHat SEO. Tego typu oszustwa polegają na ulokowaniu zainfekowanej witryny możliwie jak najwyżej na liście wyników wyświetlanych przez wyszukiwarki i skierowaniu na taką stronę niczego nieświadomego użytkownika. W ten sposób Internauta może trafić na stronę nieistniejącego sklepu internetowego, który w zamian za obietnicę atrakcyjnej ceny wyłudza pieniądze. Specjaliście przypominają, że właśnie z tego powodu na stronę swojego banku najlepiej wchodzić wpisując samodzielnie jej dokładny adres w pasku przeglądarki.

Czy jednak w 2011 roku można spodziewać się ataków na skalę porównywalną do tych spowodowanych przez osławionego już robaka Stuxnet, wykradającego dane z systemów zarządzania procesami technologicznymi m.in. SCADA? Zdaniem ekspertów to możliwe, choć jeśli do takowych ataków faktycznie dojdzie przypuszczalnie cyberprzestępcy zdecydują się na zmianę metody rozpowszechniania takiego zagrożenia, koncentrując się na phishingu lub socjotechnice. Równocześnie specjaliści podkreślają, że pogłoski o tym, jakoby kod Stuxnetu można było w łatwy sposób zaadaptować dla ataku na dowolny system wydają się być mocno przesadzone.

Źródło: inf. prasowa

Polecamy artykuły:  
Optymalne karty graficzne do NFS: Hot Pursuit
Wyścig trwa - 2x GF GTX 460 vs 2x Radeon 6850
TOP-10: Dyski twarde i SSD

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Fourth Illusion
    0
    nie ma co gdybac jak by ludzie troche bardziej mysleli co robia te ataki nie mialy by sensu

    :) coz glupota ludzka nie zna granic
    • avatar
      Macieyerk
      0
      Jakby co Codegen zawsze jest zagrożeniem dla pecetów.
      • avatar
        Konto usunięte
        0
        "Co zagrozi naszym komputerom w 2011 roku?"
        To samo co w kilkunastu poprzednich - głupota, naiwność, niewiedza.
        Przed tym nie uchroni żaden soft. Śmieszą mnie ludzie wydający pieniądze na antywirusy. Wystarczy odrobina rozsądku, a wypadku ataku "profesjonalnego hackera" i tak nie pomoże jakiś śmieszny programik.