Karty graficzne

Czy Unreal Tournament 3 'pomoże' Ageia PhysX?

przeczytasz w 0 min.

Ci z miłośników gier, którzy zapałali sympatią do akceleratora fizyki Ageia PhysX, od samego początku powtarzają niczym mantrę słowa: poczekajcie tylko na Unreal Tournament 3. Epic od dawna obiecuje wsparcie dla sprzętowej akceleracji efektów fizycznych w swojej zbliżającej się ku premierze strzelance, która będzie gwarantowanym mega-hitem.
W związku z tym, o Unreal Tournament 3 jest głośno jako o tytule, który zrobi dla PhysX to, co dla Xboxa zrobiło Halo. Tyle, że są to tylko rozważania, bo gra nie ukazała się jeszcze na rynku - ba, nikt jeszcze nawet nie widział, do czego właściwie można wykorzystać w niej procesor Ageii.

Faktem jest, iż Ageia popisywała się na targach w Lipsku demem nowego Unreala z efektami PhysX, i owszem, te kilka minut gry wyglądało imponująco. Przez prezentowany poziom przetaczała się trąba powietrzna, dewastując scenografię i zasadniczo zachowując się tak, jak byśmy oczekiwali od zgodnego z prawami fizyki tornada. Szczególnie miłym dla oka szczegółem było wsysanie przez szalejący wir przelatujących w jego sąsiedztwie rakiet.

Niestety - i tu fani nowego PPU powinni zacząć się martwić - Ageia podczas targów wyrażała się o swojej prezentacji jako o „modzie do Unreal Tournament 3”. Cytując jednego z przedstawicieli, był to „materiał nagrany podczas gry w wykorzystujący PhysX mod”. Nie można tego specjalnie negatywnie interpretować, ale czy tego rodzaju wypowiedź nie skłania do wniosku, że sprzętowo akcelerowane przez PhysX efekty nie będą pełnoprawnym elementem gry, lecz jedynie dodatkiem, którego instalacja nie będzie wymagana?


Jeśli rzecz faktycznie tak się ma, byłby to nie lada cios dla Ageii. Plany firmy w oczywisty sposób zakładały, że instalacja każdej kopii Unreala de facto wymagałaby zakupu ich karty.

Zatrudniani przez Epic developerzy już od dawna dywagowali, zarówno między sobą, jak i na łamach prasy, na temat implikacji wprowadzenia sprzętowo wspomaganych efektów fizycznych do zasadniczego engine'u gry. Aby dobrze wykorzystać możliwości karty PhysX, należałoby napisać engine, w którym obliczenia fizyczne stanowiłyby integralną część, a nie - jak na razie - kosmetykę. Kłopot w tym, że wtedy gracze posiadający w komputerach kartę Ageii nie mogliby się bawić z tymi, którzy takowej nie kupili, i vice versa. Aby to zrozumieć, należy pamiętać, że akcelerator fizyki jest urządzeniem, które - w odróżnieniu od działających wyłącznie powierzchniowo kart graficznych - wymaga wprowadzenia do kodu daleko idących zmian.


Na koniec warto się zastanowić, czy ludzie z Epicu - zdający sobie doskonale sprawę, iż zdecydowanej większości graczy w żadnym wypadku nie przyjdzie do głowy, by kupować kartę PhysX - nie napisali zaprezentowanej modyfikacji, by przedstawiciele Ageii przestali się im już narzucać.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!