Gry komputerowe

Dziś premiera gry Husk - dojrzałego polskiego horroru

przeczytasz w 1 min.

Klimat rodem z najlepszych horrorów, rozgrywka inspirowana Silent Hillem i dojrzała fabuła. Tak przedstawia się Husk.

Rzeczywistość zderza się z koszmarem, a w każdym zakamarku czai się zło. Do takiego miasta zapraszają nas IMGN.PRO i UndeadScout w swojej nowej grze Husk, która dziś wylądowała na półkach sklepowych.

Husk to klasyczny horror z dojrzałą fabułą

Husk to survival horror inspirowany takimi tytułami jak Alan Wake czy Silent Hill. Podobnie jak one dzieło Polaków przytłacza mrocznym klimatem, ale – może nawet bardziej – porusza bardzo poważny problem. Dojrzała fabuła gry opowiada o alkoholizmie, przemocy domowej i walce z wewnętrznymi demonami. Na poznanie historii trzeba będzie przeznaczyć około 4-5 godzin.

Gra całymi garściami czerpie z klasyki gatunku, o czym przekonywać mamy się na każdym kroku. Ten pierwszoosobowy horror przenosi nas do Shivercliff – to „małe miasteczko gdzieś na wybrzeżu. Kiedyś piękne, pełne życia, z maleńkimi sklepikami z pamiątkami i gromadami turystów wędrujących do latarni morskiej, spacerujących po molo i włóczących się po okolicznych lasach. Dziś zastraszająco puste, wywołuje niejasne poczucie zagrożenia w każdym, kto się tutaj zjawi”, jak mówią twórcy.

Tak Husk prezentuje się na premierowym zwiastunie:

Premiera gry Husk na PC

Premierowe wydanie gry Husk – wycenione na 65 złotych – oprócz gry (z polskimi napisami) zawiera również dwie pocztówki oraz płytę CD ze ścieżką dźwiękową skomponowaną przez Arkadiusza Reikowskiego. Sam utwór promocyjny („Road With No Return”) napisał natomiast Peter Klett – gwiazda muzyki grunge. 

Husk zestaw

Źródło: Cenega

Komentarze

18
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    10
    "Klimat rodem z najlepszych horrorów, rozgrywka inspirowana Silent Hillem i dojrzała fabuła. Tak przedstawia się Husk."

    Tak przedstawiają go twórcy. Takie teksty to można w recenzji pisać po sprawdzeniu gry, ocena fabuły na podstawie notki producenta jest śmieszna trochę.
    • avatar
      venom32
      4
      65 zl za 5 godzin gry, to według mnie dość uczciwa oferta w porównaniu z ofertami zachodnich wydawców, gdzie za niewiele dłuższą grę życzą sobie nawet ponad 200zł.
      • avatar
        dejot
        2
        No dobrze, ale gra na ok. 4-5 godzin? To jak mam ją skończyć w ok. 4 godziny to nie wiem czy w ogóle warto zaczynać. :(
        • avatar
          Fiona
          2
          Polski produkt z napisami pl ???
          Dziękuję, nie kupię nawet za 1 zł. Skoro polski producent mnie lekceważy, ja lekceważę jego towar.
          • avatar
            Bartusiak69
            1
            Premiera gry, a na humblebundle w miesięcznej promocji już sprzedawana była (jako ukryta) za 12$ z XCOM . Aż dziwne.

            Plus, że coś od nas idzie w świat. Może kiedyś trafi w moje łapki. Póki co przejdę nowego RE VII .

            • avatar
              NextGen1987
              1
              Cena ok, Resident Evil 7 trwa 5-7 godzin a cena od 150zł wzwyż i to na PC..
              • avatar
                login1969
                1
                Resident Evil 7 trwa 5-7 godzin?No nie wiem ale przeszedłeś tę grę chyba biegiem!Starając się znaleźć wszystkie wszystkie "znajdźki" na pewno nie zajmie to 5-7 godzin.Osobiście ukończyłem ją w nieco ponad 16 godzin.Gra świetna.
                • avatar
                  Konto usunięte
                  -5
                  "dojrzałego horroru"?

                  Coś co emanuje strachem może być wyjątkowe na róże sposoby, lecz na pewno nie "dojrzałe".

                  Dobra grafika, dźwięk, dbanie o szczegóły, dobra optymalizacja, przemyślana i spójna fabułą. Gra może mieć wiele zalet, lecz jeśli jednocześnie emanuje strachem - jest toksyną w ładnym opakowaniu.
                  Ludzie którzy lubią horrory (ulegają swoim Demonom by karmić je w ten sposób) należą do czołówki ludzi którzy nie potrafią dbać o jakość swojego życia emocjonalnego.
                  Często niepotrzebnie wprowadzają zamęt i wątpliwości w różne sytuacje, rozbijają się o różne blokady emocjonalne w swoim życiu. Łatwiej wpadają w złość i widzą problemy tam gdzie inni (dbający o swoje emocje) idą do przodu bez odwracania głowy.

                  Sam kiedyś "lubiłem" horrory, SilentHill2 był wyjątkowy. Lecz wydoroślałem już z tego na tyle by nie otwierać umysłu jak koryta dla Demonów (lęków).
                  • avatar
                    blebleble
                    -12
                    Ale badziewie.