Bezpieczeństwo

FBI poszukuje oficerów rosyjskiego GRU - to groźni hakerzy. Wyznaczono ogromną nagrodę

przeczytasz w 2 min.

Sandworm to jedna z najgroźniejszych grup hakerskich na świecie, która wyjątkowo mocno zaszła za skórę Stanom Zjednoczonym. Rząd postanowił zintensyfikować działania i poprosili o pomoc w poszukiwaniach zwykłych obywateli – za użyteczne informacje wyznaczono sporą nagrodę.

Hakerzy Sandworm działają na rzecz Rosji

Grupa Sandworm jest znana z ataku ransomware NotPetya, który w 2017 roku uszkodził główne systemy komputerowe w Ukrainie i zakłócił działanie sieci energetycznej kraju, pozostawiając setki tysięcy mieszkańców bez prądu. Atak rozprzestrzeniał się także poza Ukrainę, powodując straty w wysokości blisko 1 miliarda dolarów w amerykańskim sektorze prywatnym, w tym w placówkach medycznych i szpitalach.

To nie jedyne dokonania hakerów. Mówi się, że Sandworm ma na swoim koncie także atak na Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2018 w PyeongChang w Korei Południowej czy wyciek informacji, mający zdyskredytować ówczesnego prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Kilka ataków udało się jednak udaremnić (w planach był m.in. atak na infrastrukturę internetową Ukrainy czy atak zakłócający dostawy zboża).

Nie jest tajemnicą, że członkowie grupy Sandworm pracują dla Rosyjskiej Jednostki Wojskowej 74455 Głównego Zarządu Wywiadu (GRU) i to w interesie Rosji przeprowadzają ataki komputerowe (chociaż tamtejszy rząd temu zaprzecza). Stany Zjednoczone już od dawna chcą schwytać hakerów - pierwszy „list gończy” wystawiono już w 2020 roku, jednak do tej pory nie udało się nikogo złapać.

FBI wyznaczyło gigantyczną nagrodę za informacje o rosyjskich hakerach

Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że hakerzy wspierani przez Rosję mogą przygotowywać kolejne cyberataki, których celem będą firmy i organizacje w Stanach Zjednoczonych. Z tego też powodu ostatnio zintensyfikowano poszukiwania członków Sandworm.

Sandworm - FBI poszukuje rosyjskich hakerów

Agenci Federalnego Biura Śledczego (FBI) ustalili tożsamość sześciu mężczyzn, którzy mają należeć do grupy hakerskiej – są to: Yuriy Sergeyevich Andrienko, Sergey Vladimirovich Detistov, Pavel Valeryevich Frolov, Anatoliy Sergeyevich Kovalev, Artem Valeryevich Ochichenko oraz Petr Nikolayevich Pliskin.

Poszukiwani mężczyźni to oficerowie rosyjskiego wywiadu wojskowego. Za szczegóły mogące pomóc w zlokalizowaniu hakerów, FBI wyznaczyło nagrodę w wysokości 10 mln dolarów - osoby posiadające takie informacje mogą skontaktować się z agencją kanału komunikacyjnego wykorzystującego sieć Tor.

Źródło: Departament Stanu Stanów Zjednoczonych, TechCrunch

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    maziarzek
    0
    niech FBI zajmie się sfałszowanymi wyborami w 2020 r. i pedofilskimi zdjęciami z synem prezydenta USA