Przypomnijmy, że amerykański serwis aktualnie może pochwalić się bazą, w której zgromadzone jest ponad dwa miliardy zdjęć, a w każdej minucie wrzucanych jest blisko pięć tysięcy następnych. Czy Flickr zagrozi Youtube'owi? Wydaje się, że nie. Powód jest dość banalny i oczywisty. Flickr narzuca dość konkretne ograniczenia co do objętości filmików. Po pierwsze załadowany film nie może mieć objętości większej jak 150MB. Po drugie, nie może trwać dłużej jak 90 sekund. Jest jeszcze jedno zastrzeżenie. Tylko użytkownicy, którzy wykupili konto „Pro” mogą umieszczać wideo – reszta tylko patrzy. Możliwe jednak, że serwis w przyszłości nieco poluzuje dość restrykcyjne warunki. Póki co konkurencja może spać spokojnie. Więcej informacji na temat nowych reguł znajdziecie na stronie: http://www.flickr.com/help/video/
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!