Ciekawostki

Google znowu podpadł Rosji. Będzie kara

przeczytasz w 2 min.

Rosyjski sąd nałożył niezwykle wysoką grzywnę na właściciela Google. Teraz Alphabet będzie musiał zapłacić prawie 100 milionów dolarów.

W ostatnich latach Rosja zwiększała presję na zachodnich gigantów internetowych, wielokrotnie podejmując kroki prawne przeciwko nim. Uważano, że moderowanie treści w mediach społecznościowych jest niewłaściwe i znacząco ingeruje w sprawy kraju. Prezydent Władimir Putin powiedział, że korporacje stają się tak samo wpływowe jak państwa i stanowią konkurencję dla rządów. Ciężko nie przyznać mu racji w tej kwestii.

Rekordowa kara dla Google

Moskiewski sąd ukarał właściciela Google rekordowo wysoką grzywną. Alphabet ma teraz zapłacić 7,2 miliarda rubli, czyli 98 milionów dolarów za nieusuwanie treści nielegalnych w Rosji. Chodzi m.in. o treści związane z liderem opozycji Aleksiejem Nawalnym. To pierwszy przypadek grzywny wynoszącej procent rocznych dochodów. Jak podaje Reuters, kara dla Google będzie równa 8% dochodów firmy na terenie Rosji.

Strona rosyjska twierdzi, że wielokrotnie ignorowano żądania usunięcia materiałów promujących narkotyki czy uznanych za szerzące poglądy ekstremistyczne i terrorystyczne.

Meta (właściciel Facebooka) również musi zapłacić grzywnę za swoje platformy, choć niższą: 1,9 miliarda rubli (27 milionów dolarów) z tych samych powodów co Google. Zachodnie firmy zaprzeczyły, by w przeszłości jakiekolwiek naruszenia miały miejsce. Warto zauważyć, że nałożone dotychczas grzywny na Google czy Facebooka zamykały się w zaledwie milionach rubli, a nie miliardach, jak to ma miejsce w tych przypadkach.

Google przed podjęciem decyzji o dalszych krokach ma dokładnie przeanalizować orzeczenie moskiewskiego sądu.

Internet w Rosji

Krytycy są zdania, że rosyjskie władze wywierając presję na firmy technologiczne dążą do ściślejszej kontroli Internetu, co zagraża wolności nie tylko osób prywatnych, ale też firm. W ostatnich latach rząd kontrolował rosyjską część sieci pod pretekstem walki z ekstremizmem i ochroną osób nieletnich. Krytycy oskarżają władze o wykorzystywanie tych powodów do uciszania opozycji oraz niezależnych mediów. Internet uznawany jest przez nich za ostatnie miejsce, gdzie jest jeszcze obecna wolność słowa. A to również ulega zmianom, bo Rosja pracuje nad własnym Internetem, który może działać niezależnie. Tymczasem zablokowano już wiele stron internetowych, które nie zgodziły się na współpracę z rosyjskim rządem, a także znaleziono sposób na zablokowanie VPN.

Źródła: Reuters, Bloomberg, techxplore

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    stalkerpl
    5
    a co słychać w dziadolandzie, u nas nawet na rządowych konferencjach propagują zoofilie i nikt niczego nie widzi złego w tym
    • avatar
      anemusek
      2
      A czy google i fejs zapłaciły w ogóle jakąś karę? Bo ostatnio to było głośno, ze mają wywalone, a jak próbowano im przyciąć priorytety spowalniając dostęp do nich to źle skończyło się dla ruskich firm.
      • avatar
        Adrianwo
        1
        Zabić Putina raz dwa, raz dwa!!! Dajmy Nawalnemu prezydenturę!!!
        • avatar
          pongo
          0
          W Polsce będzie podobnie. Rząd buduje państwo wg. licencji Putina.
          • avatar
            pawluto
            -2
            Prawidłowo - Każde państwo ma prawo dbać o swoje interesy - jak się to komuś nie podoba to może pakować manatki i won - zachodnie firmy nadal myślą że będziemy przed nimi na kolana padać...