Ciekawostki

Hulajnogi hive dotarły do 5. miasta w Polsce (…i zdrożały)

przeczytasz w 1 min.

W największych polskich miastach elektryczne hulajnogi na każdym rogu nikogo już chyba nie dziwią. Jednym z ich dostawców jest hive, który oficjalnie działa już w pięciu miejscowościach w naszym kraju ...i właśnie zmienił cennik. 

Warszawa, Wrocław, Poznań, Kraków, a teraz także Gdańsk. To pięć miast, w których można już skorzystać z usługi hive, czyli wynajmu elektrycznych hulajnóg na minuty. Firma chwali się, że we wszystkich tych miastach prowadzi ścisłą współpracę z władzami i podkreśla pozytywny odbiór ze strony użytkowników.

hive - Gdańsk dołącza do Warszawy, Wrocławia, Poznania i Krakowa

„Gdańsk jest już piątym miastem w Polsce, do którego wprowadzamy naszą usługę elektromobilności. Jesteśmy pod wielkim, pozytywnym wrażeniem tego jak chętnie Polacy używają e-hulajnóg – skomentował Tristan Torres Velat, dyrektor generalny hive. – Od momentu udostępnienie naszych e-hulajnóg w Polsce dostawaliśmy bardzo wiele zapytań o możliwość ich wjazdu również na gdańskie ulice. Dlatego bardzo nas cieszy, że w końcu udało nam zostać częścią systemu transportu w tym wspaniałym mieście”.

hive hulajnogi

W usłudze hive wykorzystywane są elektryczne hulajnogi Segway ES4, umożliwiające podróżowanie z prędkością sięgającą 25 km/h i komfortowe pokonywanie miejskich tras. Wszystko, co trzeba zrobić, to uruchomienie aplikacji, odnalezienie e-hulajnogi, odblokowanie jej za pomocą kodu QR, a po przejażdżce – bezpieczne zaparkowanie pojazdu i naciśnięcie przycisku „zakończ przejazd”. 

Ile to kosztuje? Nowy cennik hive - jest drożej

Opłata startowa wynosi 3 złote, a każda minuta jazdy kosztuje 50 groszy – tak właśnie prezentuje się nowy cennik usługi hive. Przypomnijmy, że do tej pory za rozpoczęcie przejazdu płaciło się 2,50 zł, a co 60 sekund rachunek zwiększał się o 45 groszy. Czy według was to jeszcze się opłaca? A jeśli tak, to w jakich konkretnie przypadkach?

Źródło: Grayling, hive

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Grundi
    3
    Niech mi ktoś wyjaśni, jak to coś przy Mevo ma mieć cenowo w ogóle rację bytu?
    ostatnio jechałem 15 minut hulajnogą elektryczną i kwota wyszła mi porównywalna do mytaxi lite(teraz freenow lite), zapewne był to przedostatni mój przejazd(bo ostatni będzie z hive, daje na pierwszy przejazd pol godziny za darmo)
    • avatar
      Konto usunięte
      2
      Wszystkie pojazdy posiadające inny napęd niż mięśniowy powinny jeździć tylko i wyłącznie po ulicach. Hulajnogi to nie jednym problem - deskorolki, skutery, quady, rowerki z napędem elektrycznym itd. itp. wszystko to nie wiem jakim cudem jeździ po wszystkim co się da, po ścieżkach rowerowych czy po chodnikach też, stwarzając tylko zagrożenie dla pieszych i rowerzystów.
      • avatar
        Po1nter
        1
        Według mnie carsharing nadal jest bardziej opłacalny, powiedziałbym że zdecydowanie bardziej opłacalny niż właśnie hulajnogi. Biorąc pod uwagę, że pokonujemy takimi hulajkami krótkie odcinki trasy to strefy w moim przypadku w Gdańsku są bardzo średnie, żeby nie powiedzieć beznadziejne. Do tego ta opłata startowa 3zł + 5-6min (kolejne 3zł). Daje mi taką samą kwotę za jaką dojeżdżam do pracy Traficarem czy MiiMove. W oficjalnym sklepie Xiaomi kupimy sobie taki sprzęt za 2000zł. I nie wchodzą tu opłaty eksploatacyjne jak w przypadku zakupu auta czyli tak naprawdę to w jeden sezon wiosenno-wakacyjny odłożymy sobie pieniądze na taki zakup, który jest nasz, jest zadbany i odpowiednio eksploatowany. Bo nasz kraj i Polacy jako tako nie są ewidentnie gotowi na tego typu usługę. Bo nie potrafią należycie szanować czy to aut czy to hulajnóg. Po jednym sezonie te sprzęty wyglądają jakby służyły do transportu na budowach. Wyjątkiem jak do tej pory jest MiiMove które jest naprawdę zadbane. Blinkee czy Quicky można powiedzieć, działają. I na tym zakończę swój wywód :)
        • avatar
          jarrino
          1
          Nie wiem czym się tak jaracie. Tym nie powinno się poruszać po chodniku, szybciej niż 5 km/h. Wystarczy zapoznać się ze statystykami izb przyjęć szpitali w tych miastach. To starsi, mniej sprawni i odporni ludzie mają przemykać pod ścianami i bać się wyjść z domu? Pomyślcie trochę...
          • avatar
            Massai
            1
            Wszytkie te płatne hulajnogi to badziewie.
            Hujanoga musi mieć amortyzację, inaczej jazda po kostce brukowej na tych małych kółeczkach to męczarnia i katorga dla stawów.
            • avatar
              stalkerpl
              -2
              i przy okazji niektórzy mogą sie zabić lub przynajmniej poturbować nie tylko siebie ale i przypadkowe osoby, czy to się opłaca?
              • avatar
                Hubertus777
                0
                Kod na darmowe 32 min jazdy na Hive:
                TqY4vYx0