Auto, które cię zrozumie

przeczytasz w 1 min.

Honda i Softbank nawiązały współpracę. owocem ma być wirtualny kompan podróży. Taki, z którym pogadasz i który cię zrozumie.

Każdemu kierowcy zdarzyło się chyba choć raz rozmawiać z samochodem – czy to rzucając komplementem czy też wręcz przeciwnie („ruszaj, dziadzie”). I choć chciałoby się powiedzieć, że samochód nie pyta, samochód rozumie, to niestety nie zawsze jest tak cudownie. Być może jednak już niedługo – japoński gigant Softbank nawiązał bowiem współpracę z firmą Honda, czego owocem ma być technologia, dzięki której auto nie tylko będzie chętne do rozmowy ze swoim kierowcą, ale też będzie w stanie go zrozumieć, także w sferze emocji.

Z roku na rok samochody stają się coraz bardziej inteligentne (z technologicznego punktu widzenia). Przypuszczalnie w niedalekiej przyszłości auta staną się prawdziwymi superkomputerami na kółkach. Dzięki temu samochód ma lepiej rozumieć swoją konstrukcję oraz otoczenie (i odpowiednio na nie reagować), ale też – do czego dążą Honda i Softbank – samego kierowcę. 

Dwaj giganci chcą tego dokonać, instalując szereg czujników i kamer wewnątrz samochodu. Komponenty te będą na bieżąco analizowały mowę kierowcy, angażując się w rozmowę i proponując pomoc lub poradę. Technologia ma rozpoznawać emocje i dostosowywać do nich swoje działanie. Nie wiadomo dokładnie na czym będzie polegał cały ten system, ale w jego sercu znaleźć ma się sztuczna inteligencja opracowywana przez sam Softbank, jak i inżynierów z IBM. 

Źródło: TechSpot

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    AndreoKomp
    2
    Niech się w końcu zabiorą za te systemy w nowych samochodach, bo obecnie wpięty tablet lub smartfon niekoniecznie topowy jest bardziej wydajny i funkcjonalny niż system od producenta za kilka tysięcy złotych.
    • avatar
      raczek70
      1
      @ Dokładnie, dziś są takie możliwości ( np. wydajne nano itx ) a przemysł motoryzacyjny jakby z dwie epoki do tyłu :(...
      Biorą się natomiast za takie głupoty jak w newsie oraz za autopilota i tak dalej.
      • avatar
        sabaru
        0
        Ale jak się zepsuje to już go tak się łatwo nie naprawi.