Gry

IEM Katowice 2019 - Faza Pretendentów

przeczytasz w 4 min.

Wielkie e-sportowe święto ruszyło Od środy możemy obserwować zmagania zespołów CS:GO walczących o występ w Katowickim Spodku.

Tegoroczny major zdecydowanie zaskakuje. Składy uznawane za pewniaki ponoszą klęskę w starciu z nowicjuszami. Mecze są bardzo emocjonujące i zaskakują nas w każdej rundzie. Mamy nadzieję, że te emocję zostaną z nami do wielkiego finału.
Pod spodem prezentujemy krótkie podsumowaniu z dwóch pierwszych dni Fazy Pretendentów CS:GO

13 Lutego

Fnatic vs ViCi Gaming
Faza pretendentów rozpoczęła się od spotkania Fnatic z ViCi Gaming. Zeszłoroczni mistrzowie zostali zaskoczeni przez chińską organizację już w pierwszej rundzie. Pomimo problemów z ekonomią ViCi Gaming nie dało się zastraszyć Szwedom i zakończyło spotkanie wynikiem 16:9.

Avangar vs Renegades
Za czarnego konia tegorocznego IEMu uważano Kazachski Avangar. Ekipa ta zmierzyła się z Renegades i poniosła znaczącą klęskę. Australijscy „kowboje” już od pierwzej rundy pokazali kto tu rządzi i do samego końca utrzymywali się na pozycji lidera. Mecz zakończył się wynikiem 8:16.

Cloud9 vs Grayhound
Cloud9 nie dało sobie w kasze dmuchać. Ekipa Sohama Chowdhury’ego udowodniła, że jest gotowa do walki o puchar. Pomimo dobrej defensywy, Grayhound gaming nie miało szans przeciwstawić się agresji Amerykanów. Cloud9 wygrało 16:11.

Team Vitality vs TYLOO
Zawiodło również Team Vitality. Silny skład Francuzów nie poradził sobie z determinacją chińskiego  TYLOO. Pomimo z pozoru wyrównanej gry, Team Vitality wkrótce opadło z sił, a mapa należała do Azjatów.

ENCE vs Team Spirit
Kolejne starcie to sympatyczna fińska formacja ENCE vs Team Spirit. Ci pierwsi zgarnęli pierwszą pistoletówkę, co okazało się zwiastunem wygranej całego spotkania. Finowie nie mieli problemu z eliminacją przeciwników walczących z gorszym ekwipunkiem. Pomimo chwilowego remisu, Rosjanie zdecydowanie nie mieli pomysłu na rozegranie tej gry. Mecz wygrało ENCE z wynikiem 16:9.

G2 Esports vs Vega Squadron
Następne spotkanie należało do wyjątkowo wyrównanych.  Na  Cache mogliśmy zobaczyć zmagania G2 Esports z Vega Squadron.  G2  z pewnością było zaskoczone znakomitą formą Rosjan – przez większość spotkania obie drużyny szły łeb w łeb. Ostatecznie jednak to G2 przejęło dominację i zakończyło starcie wynikiem 16:14.

NiP vs FURIA
Wielu wątpiło w formę Ninjas in Pyjamas w tym roku – jak się okazało – niepotrzebnie. Szwedzi spotkali się z brazylijską FURIĄ – wielką niespodzianką tego majora. Okazało się jednak, że Ninjas są w doskonałej kondycji co przekładało się na rewelacyjny wynik: 16:6.

NRG vs Winstrike
Zarówno NRG, jak i Winstrike to wielkie niewiadome tegorocznego IEM'u. Oba zespoły zaprezentowały swoje możliwości na Nuke. Początek spotkania należał do Amerykanów i pomimo dobrej taktyki rosyjskiego Winstrike to właśnie NRG wygrało mecz. Wynik: 16 do 9.

Vega Squadron vs Team Spirit
Vega Squadron w starciu z Team Spirit pokazało, że jeszcze ma coś do powiedzenia na tym majorze. Chociaż oba rosyjskie składy, grały doskonale, tym razem szczęście dopisało „Rekinom”. Zespół Artema Ivanova zwyciężył 16:14.

Team Vitality vs Grayhound
Piękny mecz zaprezentowało nam Team Vitality i Grayhound.  Pomimo znakomitej gry Australijczyków, wielki comeback należał do francuskiego zespołu.  Po dogrywce mecz zakończył się wynikiem 17:19 dla Vitality. 

Winstrike vs Fnatic
To spotkanie było chyba póki co największą niespodzianką katowickiego IEM’a. Winstrike bez większego problemu poradziło sobie w starciu  z Fnatic. Szwedzi przegrywając wynikiem 16:11 mają na koncie dwa przegrane mecze. Zaczyna robić się niebezpiecznie.

FURIA vs Avangar
Bańka FURII powoli mija. W starciu z Avangarem, Brazylijczycy pokazali pazury, ale tym razem Kazachscy zawodnicy okazali się odrobinę sprytniejsi. Mimo to  - nadal wszystkie ekipy zostają w grze. Mecz zakończył się wynikiem 16:11 dla drużyny Avangar.

Rozgrywki IEM 2019

14 lutego 

Cloud9 vs TYLOO
Kolejny dzień zainaugurowało Cloud9 z TYLOO. Chińczycy kompletnie zdeklasowali  amerykański zespół. Ekipa Haoen Xu pozwoliła przeciwnikom na zarobienie jedynie 3 punktów. Tym samym TYLOO zdecydowanie zbliżyło się do awansu.

G2 Esports vs ENCE
Kolosem na glinianych nogach okazało się także G2 Esports. Francuski Team uzbierał jedynie 6 oczek. Tym samym fińskie ENCE z bilansem 2-0 ma wysokie szanse na awans do dalszej części turnieju.

NRG vs ViCi Gaming
W kolejnym meczu mogliśmy zobaczyć drugie zwycięstwo amerykańskiego NRG. Chłopaki  bez problemu poradzili sobie z mocnym ViCi Gaming, które zdobyło zaledwie 6 rund.

Renegades vs NiP
Wydawać by się mogło, że w starciu z Renegades Ninjas in Pyjamas  nie będzie się zbytnio przemęczać. Sytuacja okazała się zgoła inna. Szwedzi  po wygranej pistoletówce nie  utrzymali się na prowadzeniu, a Renegades tylko czekało na taką okazję. Po zmianie stron Australijczycy szli już prosto do celu, zostawiając za sobą nieco zdezorientowanych rywali. Wynik: 16:13.

Team Vitality vs Vega Squadron
Ten mecz lepiej byłoby pominąć. Vitality w końcu postanowiło powstać z kolan. Szkoda, że na ich drodze stanęło akurat Vega Squadron. Młody rosyjski zespół nie miał żadnych szans w starciu z natarciem Francuzów.  Rekiny zdobyły zaledwie jeden honorowy punkt. Vitality – witamy ponownie w grze.

G2 Esports vs Avangar
G2 notuje zdecydowany spadek formy. Na Overpass  Francuzi zmierzyli się z Avangarem.  Załoga Timura Tulepova już od początku pokazała na co ją stać, wygrywając pierwszą pistoletówkę. Pierwsza połowa rysowała się raczej w czarnych barwach dla G2. Po zmianie stron ekipa znad Sekwany dramatycznie próbowała podjąć walkę o zwycięstwo- daremnie. Avangar  wygrał 16:10

NiP vs Winstrike
Ninjas in Pyjamas zaskakuje- nie koniecznie pozytywnie. Szwedzi zmierzyli się z Winstrike na Train. Skandynawowie nie dość, że popełniali błędy, to jeszcze nie potrafili zatrzymać mocnego natarcia przeciwników. Tym samym Ninjas ponieśli porażkę, a Winstrike cieszył się wynikiem 16:6.

Cloud9 vs ViCi Gaming
W starciu z Cloud9, Vici pokazało, że jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa na tym IEM’ie. Na początku meczu to Chińczycy zdobyli prowadzenie, jednak Cloud9 po poprawieniu finansów zaczęło odrabiać straty. Było widać, że Azjaci dobrze się czują na Inferno. Amerykanie początkowo dzielni przeciwstawiali się oponentom. Ostatecznie jednak musieli skapitulować z  wynikiem 16:6.

Fnatic vs Grayhound
Fnatic rzutem na taśmę nadal jest w grze. Nie możemy tego jednak powiedzieć o Grayhound. Inferno nie okazało się szczęśliwe dla Australijczyków. Pomimo wygranej pistoletówki i rundy anty eco, to Fnatic dyktowało warunki tego spotkania. Zarówno Inferno jak i Overpass należały do  Szwedów.

Renegades vs ENCE
Ten mecz przyniósł Renegades awans do Fazy Legend. Kowboje starli się z ENCE. Wygrali zarówno na Nuke, jak i na Mirage.Mamy więc pierwszy zespół pewny udziału w kolejnym etapie turnieju.

FURIA vs Team Spirit
FURIA odesłała Team Spirit do domu.  Pierwsza wygrana Brazylijczyków była jednoczesną porażką Team Spirit na tym turnieju. Początek spotkania całkowicie zdominowała FURIA. Spirit totalnie nie miało pomysłu na kontratak. Pierwsza odpowiedź Rosjan pojawiła się dopiero przy 8-punktowej przewadze przeciwnika.  Było jednak za późno na odrabianie strat. FURIA bez problemu wygrała obie mapy – tym samym – pozostaje w grze.

NRG vs TYLOO
Koniec drugiego dnia rozgrywek to drugi awans do Fazy Legend. Zaszczytu tego dostąpił team NRG. Amerykanie zmierzyli się z TYLOO, zaczynając od zwycięskiej pistoletówki. TYLOO przegrało w pierwszym fullu oddając pole przeciwnikowi, jednak na koniec pierwszej połowy to Azjaci byli dominującym zespołem. Po drugiej pistoletówce szczęście leżało zdecydowanie po stronie NRG. Na kolejnej mapie Amerykanie dosłownie błyszczeli, a "Brehze" zdobył aż 20 fragów. NRG kończy drugi dzień spotkań i jednocześnie awansuje do Fazy Legend.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!