Smartfony

Niewykluczony rządowy zakaz sprzedaży tanich chińskich smartfonów sposobem na pomoc swoim?

przeczytasz w 2 min.

Z ustaleń Bloomberg wynika, że mieszkańcy Indii mogą w najbliższej przyszłości mieć mocno ograniczony wybór smartfonów. Tamtejsze władze zastanawiają się nad radykalnymi posunięciami.

Indyjski rząd może zakazać sprzedaży tanich smartfonów z Chin

Pytanie, jaki chiński smartfon kupić często zadają sobie nie tylko Polacy. Chociaż ostatnio nieco się to zmienia, nadal propozycje z tego kraju wybierane są między innymi ze względu na ceny niższe niż u konkurencji z innych regionów. Czy komukolwiek to przeszkadza? Pewnie tak, nawet jeśli głosy nie podnoszą się za często. Być może czeka nas wyjątek od tej reguły i to z uwagi na prawne regulacje w jednym z azjatyckich państw.

Z najnowszego raportu Bloomberg dowiadujemy się, że indyjski rząd może zakazać sprzedaży tanich smartfonów z Chin. Chodzi o urządzenia kosztujące nie więcej niż 12 000 rupii indyjskich, czyli maksymalnie około 150 dolarów lub jak kto woli około 700 złotych.

Kto rządzi na indyjskim rynku smartfonów?

Żeby w ogóle zacząć zastanawiać się dlaczego planowane są takie decyzje, warto poświęcić chwilę i rzucić okiem na statystyki. Pewnie domyślacie się, że również w Indiach prym wśród sprzedawanych smartfonów wiodą marki rodem z Państwa Środka.

Wedle ostatnich danych Counterpoint Research liderem sprzedaży są Xiaomi i Samsung, a za plecami plasują się vivo, realme oraz Oppo. Tylko jedna firma ma zatem inny, konkretnie koreański rodowód. Co jednak w całej sprawie najistotniejsze, smartfony do 150 dolarów to niemal 1/3 indyjskiego rynku, a tu aż 80% sprzedawanych urządzeń pochodzi z Chin.

Indie smartfony

Lava i MicroMax znów nabiorą wiatru w żagle, przynajmniej w zamyśle

Wbrew pozorom powyższe doniesienia nie są szokujące. Rząd Indii nie od dziś chłodnym spojrzeniem darzy chińską konkurencję. Już jakiś czas temu świat obiegły informacje o blokowaniu tam wielu popularnych chińskich aplikacji i gier, w tym np. TikTok.

W tym przypadku wydaje się, że chodzi o pomoc firmom pokroju Lava i MicroMax, które przed popularyzacją chińskich smartfonów odpowiadały za niemal połowię indyjskiego rynku tego typu urządzeń. Albo szerzej, o pobudzenie słabnącego przemysłu krajowego. Pytanie, czy właśnie tędy droga? Z pewnością zadziałałoby to również w drugą stronę, to znaczy dobiło się na chińskich firmach, bo Indie to ogromny rynek zbytu.

Źródło: bloomberg, foto: unsplash

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    xxx.514
    3
    Dzięki ochronie krajowych firm powstał np. Samsung w formie, jaka jest dziś znana. Oprócz tego Chiny powoli podbijają gospodarczo inne kraje. Także nie byłbym taki sceptyczny co do takiego zakazu.
    • avatar
      1
      Zakazy na wolnym rynku zawsze są złe. Jednak w przypadku chińskich wynalazków, na czele z tiktokiem, chyba jestem za pewnymi restrykcjami. Wiadomo, że jeśli nie szpiegują cię Chiny, to robi to zachód, ale już chyba wolę zachodnie podejście. Im dalej na wschód tym gorzej. Z resztą Indie to też stan umysłu.
      • avatar
        Andrettoni
        0
        Super, więc biedni mają nie mieć nic? Mam nadzieję, że posiadacze Apple tak zbiednieją, że nie będzie ich na nic stać. W Indiach żyje wielu ludzi, którzy naprawdę są biedni i dla nich minimalna płaca w Polsce byłaby luksusem. Jeżeli chcecie, by ludzie nie kupowali tanich telefonów to wystarczy podnieść ich stopę życiową. Nie chodzi o jakąś jałmużnę i 500+, tylko o wartość złotego. Pamiętam gdy dolar był po 2 zł. Gdyby dzisiaj tyle kosztował, to komputery by taniały, a nie drożały. A gdyby dolar kosztował 1 zł, to dopiero byłoby tanio. Myślicie, ze wtedy ludzie kupowaliby po taniości, czy szliby w jakość? Jak na razie to mamy w Polsce deklasację klasy średniej, choć jest i tak 100 razy lepiej niż w Indiach. W Indiach standardem jest brak umowy o pracę i mieszkanie w miejscu pracy. Kazanie im kupowania droższych telefonów to jak policzek.
        • avatar
          Konto usunięte
          0
          Zamiast zakazu lepsze jest wprowadzenie norm jakości i wymogów minimalnych dla dostępności na rynku, ale komu się będzie chciało to sprawdzać lepiej prościej odgórnie zakazać.

          Witaj!

          Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
          Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

          Połącz konto już teraz.

          Zaloguj przez 1Login