Technologie i Firma

ING wymieni 5800 ludzi na maszyny

przeczytasz w 1 min.

Projekt cyfryzacyjny pochłonie łącznie około 2 mld euro. Po transformacji bank oszczędzać ma jednak 900 mln euro rocznie.

Banki wciąż próbują znajdować sposoby, dzięki którym będą mogły zaoszczędzić pieniądze. Jedno z najważniejszych przedsiębiorstw z tego sektora, ING, twierdzi, że znalazło dobry sposób. Już wkrótce wdrożony zostać ma projekt „cyfryzacji”.

Na czym polegać będzie „cyfryzacja” w ING? Na zmniejszeniu liczby pracowników o 5800 i zastąpienie ich komputerami. Kolejnych 1200 osób musi przygotować się na przeniesienie do innego działu. 

„Cyfryzacja” nie będzie tania – stworzenie i wdrożenie technologii, która ujednolici całą infrastrukturę banku pochłonie w ciągu najbliższych pięciu lat około 800 milionów euro. Do tego dochodzi jeszcze 1,1 miliarda euro – pieniądze, które będą przeznaczone na odprawy dla zwolnionych pracowników.

Z obliczeń ING wynika jednak, że jak najbardziej warto. „Cyfryzacja” pozwolić ma bowiem na oszczędności rzędu 900 milionów euro każdego roku. Cała inwestycja powinna więc zwrócić się niezwykle szybko.

Pracownicy z jakich stanowisk są najbardziej narażeni na utratę pracy? Przede wszystkim dotyczy to zarządzania ryzykiem, zarządzania finansami i zasobów ludzkich. Niemniej zagrożony może czuć się każdy zatrudniony w ING. Dobra dla Polaków wiadomość jest taka, że na razie zwolnienia planowane są w Holandii i Belgii.

Czy zamiana ludzi na maszyny przyniesie jakieś zmiany dla klientów? Na razie jest zbyt wcześnie, by o tym mówić. ING zapowiada jednak, że „cyfryzacji” wymusi utworzenie scentralizowanej platformy. Ta zaś może oznaczać usprawniony dostęp do bankowości online. „Obsługa będzie zbliżona do tej oferowanej przez Netflix, Facebook czy Spotify”, stwierdził rzecznik banku Raymond Vermeulen.

ING nie jest jedynym bankiem, który planuje tego rodzaju „cyfryzację”. Podobną transformację zapowiedział niemiecki Commerzbank. Ogólnie przyjmuje się, że maszyny mogą coraz częściej zastępować ludzi w pracy. Czy jest to jednak bardziej zagrożenie, czy szansa – wciąż nie wiadomo.

Źródło: QUARTZ

Komentarze

12
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    macbet
    7
    "ING - liczą się ludzie" taaaa
    • avatar
      Konto usunięte
      6
      Po tym co ostatnio oglądałem w temacie sztucznej intelignecji to nawet mój zawód, programisty, ma szansę za paręnaście lat zostać wyparty przez maszyny. To niesamowite!
      • avatar
        Konto usunięte
        4
        W reklamach zamiast Marka Kondrata będzie występował R2D2
        • avatar
          sertiel
          3
          Dlatego już konto tam zamknąłem i przeniosłem do Polskiego Banku PKO S.A. ;]
          • avatar
            drcocaina
            3
            Jak słyszę słowo cyfryzacja to mam ostatnio jedno skojarzenie: http://www.benchmark.pl/aktualnosci/urzedowe-e-platformy-za-miliony-zlotych-nikt-z-nich-nie-korzysta.html
            • avatar
              Tchorg
              1
              Ciężki temat z jednej strony dla właścicieli firm spore zyski, czasem działają szybciej i wydajniej no i taniej od pracownika. Z drugiej strony są zawody w których nie da się zastąpić człowieka do póki nie wejdą jakieś humanoidalne roboty takie jak Androidy ale to nie za mojego życia.
              Ale trzeba się zgodzić Ludzi coraz więcej i chcą byśmy się rozmnażali jak szarańcza bo niby jest nas mało (według mię tak nie jest gdzy jadę przez pół polski za łodzi do Rzeszowa nie ma miejsca gdzie bym nie staną i nie widział gromadki domów nie mówiąc oczywiście o lasach a ziemia podrożała kilkunastokrotnie i wszyscy siekają małe poletka na domki po nawet 1000m), problem w tym ze oni chcą nas coraz więcej a roboty mają nas wyręczać, już mamy spore bezrobocie roboty mogą je pogłębić i pogłębić różnice między tymi co nie mają pracy, mają prace i Właścicieli pracowników.
              • avatar
                Konto usunięte
                -1
                A potem wyjdzie jak zwykle - po latach wdrożenia okaże się, że zatrudnienie wzrosło, koszta również, a ogólnie to były pieniądze wywalone w błoto... ;)
                Ile to ja już przeżyłem takich wdrożeń... ale biznes przedni.
                • avatar
                  Szymon331
                  -1
                  Na cale szczescie pracuje miedzy innymi w biznesie gdzie potrzebna jest praca barrziej podnartyzm podchodzaca niz pod rzemioslo. Tu komputery jeszcze bardzo dlugo nie beda mialy pola do popisu. Mysle ze nie tylko moje pokolenie ale i przyszle moze spac spokojnie, no chyba ze ludzie przestana brac sluby ;)
                  • avatar
                    Konto usunięte
                    -4
                    brak opcji "zwisa mi to nie mam konta w banku ani oszczędności".
                    • avatar
                      cyberant
                      0
                      Ciekawe czy dzięki tym oszczędnościom zmniejszą oprocentowanie kredytów i opłat za konto oraz inne usługi...

                      Czy może dzięki tym oszczędnościom prezes i rada nadzorcza zamiast milion PLN na premię będą sobie dawać po dwa miliony rocznie... a zwolnieni pracownicy niech sobie wezmą kredyty w ich banku na życie...