Procesory

Intel tłumaczy poprawkę dla Core 2

przeczytasz w 0 min.

Dwa dni temu zamieściliśmy informacje o 'Poprawce' dla procesorów Intel Core, dziś pojawiają się pierwsze wyjaśnienia w tej sprawie, przede wszystkim od firmy najbardziej zainteresowanej całym tym zamieszaniem.

¯eby przedstawić całą historię, musimy cofnąć się w czasie i przypomnieć jak to Intel zaprezentował w kwietniu szczegóły na temat błędów w postaci pliku pdf Core 2 Specification Update, wyjaśniając w nim jak błąd ten może powodować zachwiania w pamięci, które w konsekwencji prowadzą do zawieszania. Błąd został wyłapany podczas testów, w związku z czym świat o niczym się nie dowiedział. Jednakże, większość współczesnych płyt głównych jest na tyle niestabilna, że nawet jeśli bufor TLB sprawiał, że system się zawieszał, bardzo poważnie wątpi się w to, czy zostanie to zgłoszone Intelowi.

Prawie wszyscy użytkownicy komputerów mają już pewnego winowajcę, który w przeważającej większości odpowiedzialny jest za całe zło związane z komputerami. Jest nim nikt inny jak tylko William H. Gates III, lub po prostu Bill. Ani Intel, ani AMD, ani też jakikolwiek inny producent sprzętu, na którym instalowane są te procesory nie powinien być obwiniany ze zaistniałą sytuację.


Po tym jak opublikowano błędy, partnerzy Intela zostali poinformowani, że poprawka jest już w drodze. Nieco później, Intel wydał dla swoich partnerów uaktualnienie mikroprogramu w postaci update'u BIOSu. Należy dodać, że w chwili obecnej istnieje wiele produktów od razu wyposażanych we właściwy BIOS. Dla innych, modernizacja BIOSu do nowszej wersji będzie oznaczała skorzystanie z burzliwie omawianego uaktualnienia. Największym błędem w całym tym zamieszaniu nie jest wcale nieujawnianie do czego ma służyć uaktualnienie mikroprogramu, ani też kompletna historia na temat błędów pozostawiająca otwarte pole dla wybujałych spekulacji, które można przeczytać na wielu forach. Panikę dodatkowo wywołało zamieszczenie przez Microsoft bardzo ważnego uaktualnienia dotyczącego bezpieczeństwa, które nie zostało opisane w żaden sposób tylko jako "bardzo poważny problem".


Same błędy mają coś wspólnego z Translation Loodaside Buffers, znanymi światu także jako TLB, które są częścią mikroarchitektury i maksymalnie ułatwiają dostęp do pamięci systemowej poprzez trzymanie we własnej tabeli odniesień do fizycznej pamięci.


Intel odpowiedział na to następującym oświadczeniem:

„Zajęliśmy się problemem procesora poprzez dostarczenie uaktualnienia BIOSu dla użytkowników, które w żaden sposób nie wpływa na wydajność systemu.
Udokumentowaliśmy to w postaci erraty. Wszystkie procesory wyprodukowane przez jakąkolwiek firmę opatrzone są erratą, a Intel dysponuje dobrze znanym procesem informowania swoich klientów i opinii publicznej o błędach. Należy pamiętać, że prawdopodobieństwo wystąpienia tego problemu jest małe.

Intel przedstawił problem kilka miesięcy temu w Specification Updates dla dotkniętych problemem procesorów. Można o nim przeczytać na http://developer.intel.com.”


Błędy we wszystkich procesorach Core 2 (serii T, E, Q, QX i Xeon 5000) mogą występować bardzo rzadko i objawiają się tym, że komputer nie przyjmuje sygnałów z klawiatury ani od myszki. W środowisku Windowsowym, najprawdopodobniej zobaczymy znany wszystkim Niebieski Ekran Śmierci, podczas gdy Linux zakończy żywot paniką w jądrze.

Problem ten został w końcu naprawiony dzięki uaktualnieniom BIOSU zawierającym poprawki dla płyt głównych, po tym jak błędy zostały opisane na developer.intel.com. Microsoft wpadł na pomysł patcha, który zapobiega występowaniu błędów. Apple już uaktualnił Mac OS X, natomiast status Linuxa w chwili pisania nie jest jeszcze znany. Pozostaje niewiadomą czy w przyszłości po pojawieniu się nowych błędów firmy nabiorą wody w usta, czy też podzielą się z przeciętnym Kowalskim nowinkami prosto z serwisu.

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!