Gadżety

Oto nowe JBL-e – od maleństwa po przenośną imprezownię

przeczytasz w 2 min.

Od maleństwa na przypinanie po przenośną maszynę do robienia imprezy. JBL pokazał swoje nowe głośniki Bluetooth – wybór jest szeroki, ale czy warto się nimi w ogóle zainteresować?

Przenośne głośniki Bluetooth to gadżety, które przez jednych są uznawane za kompletnie zbędne, inni zaś nie wyobrażają sobie już bez nich życia. Tych pierwszych nowe modele JBL-a raczej nie przekonają do zmiany zdania, ci drudzy jednak mogą być zachwyceni tym, co producent ma im do zaoferowania. 

Nowe głośniki przenośne JBL: Go 3, Clip 4 i Xtreme 3

JBL Go 3 to głośnik, który możesz sobie zawiesić na torbie, na haczyku albo… gdzie tam będziesz chcieć. Nie musisz się o niego zbytnio martwić, bo jego konstrukcja spełnia wymogi normy IP67, więc ani pył, ani woda nie robią na nim większego wrażenia. W tak małym głośniczku nie było miejsca na pojemny akumulator, więc 5 godzin działania między ładowaniami to już absolutne maksimum.

JBL Go 3, Clip 4
JBL Go 3 (po lewej) i JBL Clip 4 (po prawej)

Nieco większy JBL Clip 4 pozwala już słuchać muzyki przez 10 godzin na jednym ładowaniu, a wciąż ma klips do wygodnego zaczepiania (tym razem w postaci karabińczyka) i konstrukcję spełniającą wymogi normy IP67. Możesz w tym przypadku liczyć także na nieco wyższą jakość audio, choć wciąż jest to raczej sprzęt dla mniej wymagających. Co innego… 

JBL Xtreme 3 – to już kawał głośnika z przetwornikami wyższej klasy i basowymi radiatorami. Zapewniać ma czyste góry i głębokie doły, a wciąż można go zabrać ze sobą praktycznie wszędzie, dzięki konstrukcji spełniającej wymogi normy IP67. A jaki toto ma czas pracy? Już naprawdę konkretny, bo mówimy o 15 godzinach. 

JBL Xtreme 3

Impreza jest tam, gdzie… JBL PartyBox

Jeżeli jednak szukasz sprzętu na imprezę w plenerze, to bardziej powinien cię zainteresować JBL PartyBox OTG (co rozwija się w On-The-Go). To 100-watowy głośnik wielkości boomboksa, który sprawdzi się też podczas karaoke, dzięki bezprzewodowym mikrofonom. Oferuje też zsynchronizowane z muzyką pokazy świetlne, a szerokie opcje łączności stanowią dopełnienie całości.

JBL PartyBox OTG

Na jeszcze więcej pozwala nowy JBL PartyBox 310. Jego moc wynosi aż 240 watów i mimo to wciąż mówimy o mobilnym sprzęcie. Z tą jednak różnicą, że wygląda jak walizeczka i zresztą ma nawet rączkę i kółka, dzięki którym imprezę można łatwo i wygodnie przenosić z miejsca na miejsce.

JBL PartyBox 310

Głośniki w tym newsie ułożyliśmy od najtańszego do najdroższego. Ile konkretnie kosztują?

  • JBL Go 3 – 39,99 euro
  • JBL Clip 4 – 59,99 euro
  • JBL Xtreme 3 – 299 euro
  • JBL PartyBox OTG – 299 euro
  • JBL PartyBox 310 – 499 euro

Jacyś chętni?

Źródło: JBL, Engadget

Czytaj dalej o głośnikach Bluetooth: 

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    6
    Seby już nie mogą się doczekać by pochwalić się tymi cackami w autobusie czy na chodniku ;)
    • avatar
      Emisariusz_
      2
      miałem kupować Xtreme2 dobrze, że się wstrzymałem przez Covida :) na przyszły sezon Xtreme3 będzie w sam raz
      • avatar
        KoneserAudio
        0
        odkąd jbl należy do samsunga to produkuje coraz gorszy shit, przecież ten xtreme wygląda jak typowy fake z aliexpress z wielkim kiczowatym logo, a te okropne gumy po bokach wzmagają efekt tandety, już pomijam fakt, że tańszy harman kardon jest zdecydowanie lepszy pod względem dźwięku, estetyki i ceny. Mówiąc szczerze nie wiem kto to kupuje. Chyba chodzi tylko o flex, że się wydało więcej pieniędzy, bo z jakością ma nie wiele wspólnego, szczególnie teraz jak rynek jest przeogromny i lepszy sprzęt bez problemy znaleźć. A te jbl'e coraz berdziej przypominają jakieś chińskie badziewia i są zwyczajnie cringowe