Gadżety

Jeśli chodzi o smartwatche, to król jest tylko jeden

przeczytasz w 1 min.

Mijają lata, a smartwatche nadal nie zdołały osiągnąć takiego poziomu popularności, na jaki się zanosiło. Nie oznacza to jednak, że nie ma chętnych na tego typu gadżety. Owszem, są, i – jak pokazują najnowsze wyniki – najbardziej upodobali sobie oni jedną konkretną markę.

Z najnowszego raportu Strategy Analytics wynika, że w drugim kwartale bieżącego roku na świecie sprzedało się około 12 milionów smartwatchy. Taki wynik oznacza wzrost aż o 44 proc. w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym, więc zdecydowanie można mówić o rosnącej popularności. Nie zmienia się za to jedno…

Wciąż wyraźnym liderem tego sektora jest firma Apple. Prawie połowa spośród tych smartwatchy miała logo z nadgryzionym jabłkiem. Konkretnie amerykański gigant sprzedał w ciągu trzech miesięcy 5,7 miliona smartwatchy, w tym nowych Watch Series 4. To nie tak imponujący wynik jak 9,2 miliona z czwartego kwartału 2018 roku, ale to wciąż prawie trzy razy większa liczba niż ta, jaką może pochwalić się jego największy konkurent.

Tym największym rywalem jest Samsung, który w drugim kwartale bieżącego roku sprzedał 2 miliony smartwatchy. Koreański gigant nie ma jednak powodów do rozpaczy, bo i tak udało mu się podwoić wynik z ubiegłego roku, a nowy Galaxy Watch Active 2 może przyczynić się do kolejnych wzrostów. 

Na trzecim miejscu znalazł się Fitbit z wynikiem 1,2 miliona. Łącznie trójka ta ma ponad 70 proc. udziałów w rynku. Dodajmy jeszcze, że pierwszą piątkę zamykają firmy Garmin i Fossil.

Źródło: Strategy Analytics, Engadget. Foto: Apple

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Ghola
    2
    Jeśli chodzi o SmartWatche to król jest jeden, a w zasadzie jego brak :P
    • avatar
      Dudi4Fr
      1
      Jak już jesteśmy w temacie zegarków macie w planach test nowego Fossil-a The Carlyle HR 5-ej generacji?
      • avatar
        zippo2005
        1
        Posiadam AW4 , pierwsze spotkanie z basenem i było po wszystkim , zegarek zakończył karierę , koronka przestała działać , bateria od 100 do 0 niecałe 10 minut, zegarek odpala sam aplikacje , siri i ogólnie dzieje sie tak jak bym dotykał ekranu i odpalał wszystko co tylko można, nie pomogło mycie (może chlor pomyślałem) , suszenie . Zegarek kompletnie nie nadaje się do użytku. Miałem go prawie rok , ale nigdy nie miał styczności z wodą , poza prysznicem. Widocznie pływanie to zbyt wiele jak na ten smartwatch .
        • avatar
          TicTac
          0
          Jak się potwierdzą dane wytrzymałości baterii, to Huami (Xiaomi) Amazfit GTR zdeklasuje rywali, sam kupię jak tylko będzie w Polsce
          • avatar
            Dexterr
            -1
            Oczywiście nie ma w artykule Smartbands(opasek sportowych) które już w zasadzie potrafią to co smartwatche a sprzedało się ich więcej niż wszystkich smartwatchy i w sprzedaży opesek Apple praktycznie nie istnieje.
            • avatar
              levusek1992
              0
              Sam używam Samsunga Gear S3 i brakuje jeszcze trochę funkcjonalności i stanowczo pracy na baterii. Chociaż mi to nie przeszkadza bo odkładam go co noc do indukcyjnej stacji dokującej