Nauka

Masywne gwiazdy są niczym koniokrady, czy może planetokrady

przeczytasz w 2 min.

Trwające od lat obserwacje w połączeniu z nowymi danymi dają naukowcom lepszy pogląd na to jak masywne gwiazdy przechwytują duże planety gazowe od słabszych kuzynów w tak zwanych „gwiezdnych żłobkach”.

Gwiezdny Żłobek jest jak miasteczko na Dzikim Zachodzie

Tłoczne obszary galaktyki, w których dochodzi do narodzin większości nowych gwiazd są idealnym miejscem, w którym może dochodzić do zjawiska kradzieży planety. Naukowcy z Uniwersytetu w Sheffield proponujś wyjaśnienie dla zjawiska, które do tej pory rodziło wiele pytań (to nie tak, że już pytań nie ma ale dzięki ich pracy jesteśmy trochę bliżej).

B-star Exoplanet Abundance STudy czyli w skrócie BEAST, to planety podobne do Jowisza znajdujące się w olbrzymich odległościach od masywnych gwiazd (rzędu setek jednostek astronomicznych, czyli dystansów Słońce-Ziemia). Powstawanie tych wielkich objektów jest bardzo tajemnicze, bo wielkie ilości promieniowania ultrafioletowego emitowanego przez masywne gwiazdy skutecznie powstrzymuje planety przed osiąganiem tak dużych rozmiarów jak królujący w naszym Układzie Słonecznym gazowy olbrzym.

Doktor Emma Daffern-Powell, która jest współautorką badania wraz z doktorem Richardem Parkerem mówi:

Nasze wcześniejsze badania wskazywały, że w gwiezdnych żłobkach gwiazdy mogą ukraść planety innym gwiazdom lub przechwycić  to co nazywamy swobodnie przemieszczającymi się planetami. Wiemy, że masywne gwiazdy mają większy wpływ na te żłobki niż gwiazdy podobne do Słońca i odkryliśmy, że mogą one przechwytywać lub kraść planety. Jest to jakby napad planetarny. Wykorzystaliśmy symulacje komputerowe aby stwierdzić, że kradzież lub schwytanie planety zdarza się średnio raz na 10 milionów lat ewolucji danego regionu gwiazdotwórczego.

Tak to więc wygląda. Planety ewoluują i nabierają masy przy gwiazdach o niższej masie by rozrosnąć do rozmiarów jakie w naszym systemie prezentuje sobą Jowisz, a potem są przechwytywane przez masywne (3 i więcej mas Słońca) gwiazdy, w towarzystwie których nie byłyby w stanie tak się utuczyć.

Symulacje naukowców prowadzących badanie są częścią szerzej zakrojonego projektu, który ma na celu ocenić jak popularne w naszej galaktyce są układy planetarne podobne do naszego.

Źródło: sheffield.ac.uk 

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!