Technologie i Firma

Utrzymanie systemu informatycznego ZUS może przejąć ktoś inny

przeczytasz w 1 min.

Najtańszą ofertę w przetargu na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS złożył Comarch, a nie obecny wykonawca, Asseco.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) przyjął już oferty firm w przetargu na utrzymanie jego Kompleksowego Systemu Informatycznego (KSI). Niewykluczone, że zmieni się wykonawca.

Wniosek taki płynie z faktu, że najtańszą ofertę złożył Comarch, który obliczył, że na utrzymanie systemu IT będzie potrzebował jedynie 242,033 mln złotych. To dużo niższa kwota niż zaproponowana przez obecnego wykonawcę, czyli Asseco, która wyniosła 373,996 mln złotych. Co warte uwagi, to prawie dokładnie tyle, ile wynosi przewidziany budżet na ten cel – 373,998 mln zł. Dodajmy, że w przetargu wziął również udział Atos, który zaproponował 430,607 mln zł. 

Asseco (a właściwie Prokom, który został włączony w przedsiębiorstwo), jest zresztą autorem KSI, ale jego utrzymanie może zostać przekazane komuś innemu. Jeśli ocena oferty Comarchu będzie pozytywna, a testy techniczne zakończą się powodzeniem, to właśnie spółce z Krakowa. Byłoby to – jak zwracają uwagę eksperci – pierwsze przejęcie tak dużego i istotnego dla państwa systemu informatycznego w naszym kraju. Na ostateczne decyzje trzeba jednak jeszcze poczekać. Obecna umowa wygasa 10 października.

Dlaczego sprawa ta jest taka ważna? Ponieważ mówimy o jednym z najważniejszych systemów informatycznych w Polsce. Jak czytamy na stronie Asseco, „KSI ZUS to »mózg« Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Obsługuje wszystkie operacje w zakresie poboru, księgowania oraz wypłaty świadczeń. Jest jednym z największych systemów informatycznych w Europie. Gromadzi ok. 300 terabajtów danych i obsługuje blisko 2 biliony składek znajdujących się na kontach ZUS”.

Źródło: PAP, Bankier, Puls Biznesu, Asseco

Komentarze

3
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    chrisplbw
    4
    Kiedy w końcu ONI to zmienią. Wielokrotnie mieliśmy przykład, że kryterium najniższej ceny w przetargach nie jest niczym dobrym (patrz wybory samorządowe).
    • avatar
      kokosnh
      1
      Utrzymanie takiego systemu to jest to o czym marzy każda większa firma, pytanie tylko czy dokumentacja jest kompletna i da się to zrobić bez bólu.
      • avatar
        Kenjiro
        -1
        Comarch i Asseco - największe molochy i jedne z najgorszych firm outsourcingowych, a przy okazji również programistycznych.
        Jednym z ulubionych w Comarch powiedzeń było onegdaj "Każdego wykwalifikowanego pracownika można zastąpić dowolną skończoną liczbą studentów", co jak można się domyśleć, przekładało się na jakość świadczonych usług.