Ciekawostki

Lewis Hamilton cały w tuszu - co to jest? Nowa reklama Epsona

przeczytasz w 1 min.

Kreatywne i zabawne podejście do tematu - oby więcej było takich reklam.

Rzadko piszemy o reklamach, ale kreatywność i podejście do tematu z humorem zawsze warto pochwalić. A tak właśnie jest w przypadku nowej kampanii firmy Epson i zespołu Mercedes AMG Petronas znanego z Formuły 1. Filmik nosi tytuł „Lewis w tuszu”, a zatem nietrudno domyślić się kto występuje w roli głównej. 

Do tej pory firmy współpracowały ze sobą bardzo poważnie. Teraz jednak postanowiły dać sobie trochę luzu i zdecydowanie był to krok w dobrym kierunku. W kampanii bierze udział gwiazda teamu Mercedesa. Trzykrotny mistrz F1 – Lewis Hamilton został obsypany 10 000 kartek oraz oblany 400 litrami tuszu. Po co?

Jak tłumaczy Ewa Pytlak z Epsona – „Chcieliśmy stworzyć film, który byłby równie zaskakujący, jak i zapadający w pamięć”. Przekaz płynący z reklamy ma być natomiast taki, że system ITS stosowany w nowych drukarkach producenta umożliwia drukowanie dużej ilości stron bez konieczności wymiany kartridżów. 

Jak to wyszło? Sami zobaczcie:

„Marka Epson kojarzy się głównie z jakością, innowacją i wydajnością, dlatego stworzony przez nas film akcji, gdzie akcenty położono na lekkość i humor może być dla odbiorców pewnym zaskoczeniem. Lewis Hamilton wniósł do filmu charyzmę, styl oraz humor, pomagając nam pokazać Epson od innej strony. Czas pracy nad projektem wyniósł rok, a wkład pracującego nad nim zespołu kreatywnego był nieoceniony” – dodała Ewa Pytlak.

A to już wideo zza kulis:

Jeśli lubicie Lewisa Hamiltona, to mamy dla was jeszcze jedną ciekawą wiadomość. Mistrz będzie też częścią gry Call of Duty: Infinite Warfare, w której wcieli się w jednego z inżynierów na statku Retribution. 

Hamilton CoD

Źródło: VG247, Epson, Twitter

Komentarze

2
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    varathron
    1
    Wyszło jak to zwykle, kiedy stare pryki starają się zrobić "cool" przekaz i trafić w młodszego odbiorcę. Nieco żenująco. Poważnie: co w tej reklamie odkrywczego?