Smartfony

LG G Flex szykuje się do ataku na Europę

przeczytasz w 1 min.

Producent poinformował oficjalnie, iż LG G Flex w Europie dostępny będzie w lutym.

LG G Flex smartfon Europa

Jeśli należycie do nielicznej grupy osób, którym smartfony z zakrzywionymi ekranami przypadły do gustu, to mamy dla Was dobre wieści. Na nasz kontynent zmierza wreszcie LG G Flex.

Propozycja koreańskiego producenta w Korei zadebiutowała jeszcze pod koniec zeszłego roku, konkretnie w listopadzie. Dość szybko zaczęły pojawiać się informacje, iż szybko odbędzie się również europejska premiera. Początkowo zapowiadano, że będzie ona miała miejsce w grudniu. Tak się nie stało, a producent zapowiedział, że poczekamy nieco dłużej, ale smartfon trafi na nasz kontynent tak szybko, jak tylko będzie to możliwe. Cały czas nie znaliśmy konkretnego terminu i zmieniło się to dopiero teraz.

Producent poinformował oficjalnie, iż LG G Flex w Europie dostępny będzie w lutym. Smartfon trafić ma do 20 państw. Niestety nie poznaliśmy jeszcze pełnej ich listy. Pewniakami są jedynie te ujawnione - Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Szwecja  Austria. Szkoda też, że nie ujawniono ceny, ale nie należy spodziewać się, że będzie ona szczególnie atrakcyjna (w Korei smartfon oferowany jest za ponad 900 dolarów).

Przypomnijmy jednak, że specyfikacja smartfona wygląda naprawdę przyzwoicie. Czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800, 2 GB pamięci RAM, kamera 13 Mpix i akumulator 3500 mAh to podzespoły jak najbardziej zadowalające. Nie jest jednak tajemnicą, że cenę podbija zakrzywiony, 6" ekran P-OLED o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli.

Źródło: androidcentral, 3g.co.uk

Komentarze

13
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Makavo
    5
    Po prostu brakuję już im pomysłów, dlatego próbują wciskać nam takie wynalazki. W telewizorach i monitorach ten typ ekranu może się przyjąć i powinien się sprawdzić, ale w telefonach raczej nie znajdzie zastosowania.
    • avatar
      Łukasz9365
      4
      Chryste co za badziew...
      • avatar
        Franz
        2
        Nie rozumiiem sensu takich telefonów, poza efektem zdziwienia gdy wyciągniesz go na ulicy.
        Zakrzywienie ekranu jest na tyle małe, że nie spowoduje, iż łatwiej sie obsługuje, 6" to nie jest wielkość gdzie zakrzywienie ułatwi oglądanie (dla TV np. 80-100" to by miało jakiś sens).Jego kształt utrudni noszenie w kieszeni (oczywiście 6" ekran też).
        Poza tym niezłe parametry telefonu i nie miałbym nic przeciwko zakupowi, gdyby nie zaporoaw cena i krzywizna, która nie jest żadnym postępem w smartfonach.
        • avatar
          jeomax.co.uk
          2
          Parafrazujac historie kadlubka: rzucisz taki telefon wieczorem na biurko, a jak rano wstaniesz, jeszcze sie bedzie bujal...
          • avatar
            MalFurion
            0
            Zdjęcie tytułowe może mylnie wprowadzić kogoś w błąd że to to giętkie jest... no i ta nazwa. Powinni to nazwać LG Curve albo coś. Co to ma giętkiego niby w sobie? Pęknie jak każdy inny w jeansowych spodniach.

            Nie wróżę sukcesu...
            • avatar
              Rico71
              0
              900$, to wolę wydać te zielone na lapka i pozostać przy swoim niezniszczalnym Samsungu Wave I, który służy mi za nawigację, dzięki Naviexpert, za telefon, czasami do zabaw (głównie bilard) i zazwyczaj w poczekalni u lekarza (przewlekła choroba), robi dobre zdjęcia, ma świetne słuchawki i po kilku latach użytkowania wyglada jak nowy, bo jest szanowany przez moi! ;)

              Ludzie obudźcie się!!!
              Te zakrzywione, podbnie jak wcześniejsze ekrany w smartfona to resztki z pańskiego stołu, a dokładnie rzecz ujmując, pozostałości po taflach ekranów do TV. Teraz wchodzą zakrzywione OLEDY, po co to komu, i zagwozdka, jak ujmiecie szanowna redakcjo Benchmark.pl kąty widzenia w swoich testach? ;) Nie będzie takiej pozycji? Rozumiem następną genrację OLED fonów, czyli coś na nadgarstku pełniace rolę zegarka, biżuterii ładnie świecącej i telefonu, odpinanego jednym ruchem, wtedy zagięcie bedzie miało sens i cale nie będą odgrywać roli (ograniczenie do długości łokcia ;)).

              Naprawdę dzisiejsze czasy będą kiedyś nazwane mega konsumpcjonizmem, bo kupuje się bez umiaru, byle nowe, byle zachwycić kolegę, znajomych czy rodzinę. Inwestujmy, nie konsumujmy.
              • avatar
                Konto usunięte
                0
                No taki typowy bajer, który dają na rynek do przetestowania :) standard w sumie, u nas w przeliczeniu 3000 ziko wychodzi z tego co widziałem bo komputronik sprzedaje już je od ręki, ktoś na pewno kupi i przetestuje, o to w takich srpzętach chodzi, ciekawe czy inny pójdą w zakrzywiane ekrany czy bardziej elastycznośc