Technologie i Firma

Parlament Europejski walczy o prywatność użytkowników w sieci

przeczytasz w 1 min.

LIBE proponuje, by każda forma komunikacji elektronicznej była zabezpieczana przed nieautoryzowanym dostępem za pomocą szyfrowania end-to-end.

Respektowanie prywatnościochrona danych konsumentów w komunikacji elektronicznej – oto, do czego dąży i co uregulować chce Parlament Europejski, a konkretnie jego Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE). Innymi słowy, dąży się do poprawy bezpieczeństwa i zapewniania prywatności w Internecie

LIBE opublikowała szkic projektu dotyczącego wdrożenia szyfrowania we wszystkich formach elektronicznej komunikacji. Według komisji w wyniku gwałtownego rozwoju technologii nie dopilnowano kwestii bezpieczeństwa, co doprowadziło do „niespójnej lub niewystarczająco skutecznej ochrony prywatności”. Jakie proponuje rozwiązanie?

Szyfrowanie end-to-end narzucone z góry?

Komisja chce wprowadzenia szyfrowania i tym samym chronienia przed wglądem przez osoby trzecie każdej formy komunikacji elektronicznej. Wymienia tutaj: połączenia telefoniczne, dostęp do Internetu, aplikacje komunikatorów internetowych, pocztę elektroniczną, internetowe połączenia telefoniczne i przesyłanie wiadomości za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Proponuje się szyfrowanie end-to-end, polegające na zakodowaniu wiadomości u nadawcy i odkodowaniu jej dopiero u odbiorcy, co uniemożliwia przejęcie jej treści „po drodze”. Miałoby ono być gwarantowane przez usługodawców. 

Jaka jest motywacja LIBE?

Brak szyfrowania powoduje zdaniem LIBE „możliwość ujawnienia wysoce poufnych informacji” o konkretnych osobach, takich jak dane medyczne, preferencje seksualne czy poglądy polityczne. Zarazem prowadzi do ograniczenia innych podstawowych praw, jak swoboda wypowiedzi.

Ta wiadomość z pewnością może być zaskakująca. Wszak w ostatnim czasie mówiło się głównie o ułatwieniu uzyskiwania wglądu do prywatnej korespondencji, dzięki czemu można by skuteczniej przeciwdziałać terroryzmowi. 

Inni wietrzą w tym jednak podstęp, sugerując, że Unia Europejska nakaże stosowanie własnych mechanizmów szyfrujących, które służby specjalne będą mogły obejść. Jeśli tak, to pozostaje mieć nadzieję, że będą one potrafiły lepiej zachować swoje narzędzia dla siebie niż CIA i NSA.

Źródło: SC Magazine UK. Foto: kaboompics/Pixabay (CC0)

Komentarze

11
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Arek9182
    7
    Odwracanie kota ogonem. Czyli niebieska komuna robi wszystko, żeby ograniczyć wolność w sieci tylko pod przykrywką intencji odwrotnej.
    Na naszych oczach przez ostatni czas pada ostatni bastion i jedyne wolne media.
    Ludzie oddali za frajer prywatnosc najpierw na fb a za chwile rzad pod przykrywka jak zwykle bezpieczenstwa, zabierze reszte wolnosci.
    Bedziesz pan podsluchiwany 24/h, zapisywane bedzie kazde Pana poczynanie: zainteresowania, co robisz w wolnym czasie i w pracy...
    Brawo.
    • avatar
      jacy4
      7
      Zapomnieli dodać że wymuszona będzie furtka dla służb żeby można było w łatwy sposób dostać sie do wszystkich wysyłanych informacji.
      • avatar
        Snack3rS7PL
        1
        "Jeśli tak, to pozostaje mieć nadzieję, że będą one potrafiły lepiej zachować swoje narzędzia dla siebie niż CIA i NSA." To jest wg Was jakieś pocieszenie!? Co to za święte krowy jakieś?!
        • avatar
          darioz
          -3
          Powinni przede wszystkim muszą walczyć o tylnie furtki we wszelkich programach i urządzeniach elektronicznych podpiętych do internetu ale i nie tylko, bo inne urządzenia które nie są w żaden sposób podłączone do sieci też są wykorzystywane przez terrorystów i przestępców do siania terroru i prowadzenia innej działalności przestępczej.
          Trzeba wprowadzić prawo że wszelkie urządzenia od domowych po przemysłowych na terenie całej Unii będą miały tylnie furtki a te które nie spełnią norm będą zakazane. A tym którzy będą je sprowadzać i próbować sprzedawać będzie grozić do 25 lat więzienia.
          Czas skończyć z tym szaleństwem prywatności! Ten kto nie ma nic do ukrycia nie ma się czego obawiać, bo służb nie interesuje że przeciętny Kowalski ogląda filmy XXX wieczorami!