
To początek problemów z RAM-em. Micron ujawnia, jak długo potrwa kryzys
Jak długo potrwa kryzys na rynku pamięci RAM? Niestety, dłużej, niż sądziła część branży. Firma Micron ujawniła, że niedobory pamięci mogą utrzymywać się znacznie dłużej niż pierwotnie zakładano.
Rynek pamięci RAM od tygodni zmaga się z poważnymi problemami z dostępnością i rosnącymi cenami. Najnowsze prognozy nie napawają optymizmem. Podczas telekonferencji poświęconej wynikom finansowym firma Micron ujawniła nowe szczegóły dotyczące dostaw pamięci. Z perspektywy jednego z największych producentów na świecie sytuacja pozostaje trudna i nic nie wskazuje na szybkie unormowanie w najbliższym czasie.
Micron ma za sobą bardzo udany okres finansowy. W pierwszym kwartale roku obotowego 2026 spółka zanotowała rekordowe przychody, napędzane głównie rosnącymi cenami pamięci oraz ogromnym zapotrzebowaniem ze strony centrów danych i rynku AI. To właśnie segmenty związane ze sztuczną inteligencją w największym stopniu „wysysają” dziś moce produkcyjne DRAM.
Z punktu widzenia klientów – zwłaszcza rynku PC i entuzjastów sprzętu – dobra kondycja finansowa producenta nie przekłada się jednak na poprawę dostępności. Micron otwarcie przyznaje, że mimo zwiększania skali działalności nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania we wszystkich segmentach rynku.
Prognozy: niedobory także po 2026 r.
Najważniejsza deklaracja ze strony Microna dotyczy przyszłości. Według kierownictwa firmy ograniczenia podaży pamięci DRAM będą się utrzymywać również po 2026 r. Oznacza to, że obecny kryzys nie jest chwilowym zaburzeniem, lecz długoterminowym problemem strukturalnym całej branży.
Klienci Microna coraz częściej obawiają się o długofalowy dostęp do pamięci, co skutkuje podpisywaniem wieloletnich kontraktów gwarantujących dostawy. Sama firma zakłada, że nawet przy optymalnym wykorzystaniu mocy produkcyjnych będzie w stanie zaspokoić jedynie od połowy do dwóch trzecich zapotrzebowania kluczowych odbiorców.

Niedawno firma Micron podjęła decyzję o porzuceniu konsumenckiej marki Crucial
HBM pogłębia presję na rynek DRAM
Dodatkowym czynnikiem wpływającym na dostępność klasycznej pamięci RAM jest dynamiczny rozwój HBM (High Bandwidth Memory). Produkcja HBM jest znacznie bardziej zasobożerna – wymaga nawet trzykrotnie większej powierzchni wafla krzemowego niż DDR5. Micron spodziewa się bardzo silnego wzrostu tego segmentu, który w kolejnych latach może pochłaniać coraz większą część mocy produkcyjnych kosztem tradycyjnego DRAM-u.
Inwestycje w fabryki nie rozwiążą problemu od razu
Micron inwestuje miliardy dolarów w nowe zakłady produkcyjne, m.in. w stanie Idaho oraz w Nowym Jorku. Pierwsza z nowych fabryk ma rozpocząć produkcję w połowie 2027 roku, natomiast kolejna dopiero około 2030 roku. Oznacza to, że nawet intensywna rozbudowa zaplecza produkcyjnego nie przyniesie szybkiej ulgi rynkowi pamięci RAM.
Skutki dla rynku i cen
Utrzymujące się niedobory DRAM przekładają się bezpośrednio na ceny – szczególnie w przypadku pamięci DDR5, których koszt systematycznie rośnie. Ceny popularnych zestawów pamięci DDR5 już teraz są trzy- lub nawet czterokrotnie wyższe niż kilka tygodni temu. Choć część firm z branży sugeruje, że w najbliższych miesiącach tempo wzrostu cen może wyhamować, inni producenci i dostawcy nie wykluczają dalszych podwyżek.
Z perspektywy Microna obraz jest więc jasny: popyt pozostaje wyjątkowo silny, a podaż – mimo ogromnych inwestycji – będzie ograniczona jeszcze przez wiele lat. Dla konsumentów i producentów sprzętu oznacza to jedno: problemy z dostępnością pamięci RAM szybko się nie skończą.




Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!