Technologie i Firma

HoloLens 2 - drugie podejście Microsoftu

przeczytasz w 2 min.

Amerykański gigant raz jeszcze zaprezentował gadżet, który ma sprawić, że codzienna praca wielu osób stanie się łatwiejsza i efektywniejsza. Oto co mają do zaoferowania i czym różnią się od poprzedniej generacji gogle Microsoft HoloLens 2.

To świetny gadżet, którego potencjału nie udało się dotąd w pełni wykorzystać. Microsoft nie przestaje jednak wierzyć, że rzeczywistość rozszerzona (czy też: rzeczywistość mieszana) podana w taki sposób ma szansę na sukces i podejmuje próbę numer dwa. Podczas MWC 2019 pokazał światu gogle HoloLens 2, które na tym etapie robią jeszcze większe wrażenie niż ich poprzedniczki.

Microsoft HoloLens 2 – gogle AR zaprezentowane

Gogle Microsoft HoloLens 2 mają zapewniać wyższy poziom immersji, być wygodniejsze w noszeniu i użytkowaniu oraz gwarantować największe możliwości na rynku. Zaoferują ponad dwa razy większe pole widzenia przy zachowaniu dotychczasowego zagęszczenia pikseli.

W HoloLens 2 wykorzystana zostanie zaawansowana technologia śledzenia siatkówki, dzięki czemu gogle będą dokładnie wiedziały, gdzie skierowany jest wzrok użytkownika. Nowy czujnik głębokości (w połączeniu z algorytmami) pozwolić ma zaś na skuteczne śledzenie dłoni (i palców), a przez to – sterowanie bez konieczności korzystania z kontrolera. 

Gadżet został wykonany z lekkiego i wytrzymałego włókna węglowego, a jego konstrukcja została przeprojektowana w taki sposób, by generowane podczas pracy ciepło mogło być efektywnie odprowadzane. W kwestii wygody warto również wspomnieć o obsłudze uwierzytelniania biometrycznego Windows Hello.

HoloLens 2 praca

HoloLens 2 to gadżet do pracy, a nie rozrywki

Podobnie jak w przypadku pierwszej generacji, gogle HoloLens 2 kierowane są do klientów biznesowych. Microsoft wierzy, że uda im się to, co nie do końca wyszło poprzedniczkom, czyli faktyczne odmienienie tego, jak wygląda codzienna praca. 

Na rzeczywisty obraz nakładane będą informacje, które ułatwią wykonywanie zadań, a do tego gadżet pozwoli zanurzyć się w wirtualnym świecie skrojonym pod potrzeby współpracy. Holografia sprawia zaś, że z tymi wirtualnymi obiektami można bezproblemowo wchodzić w interakcję, co otwiera olbrzymie możliwości.

Gogle mają być podatne na modyfikacje, dzięki czemu będzie można je dostosować do potrzeb różnych grup pracowników i wymagań rozmaitych zakładów. Kilka zastosowań zaprezentowano na krótkich spotach wideo:

Specyfikacja HoloLens 2:

  • optyka: soczewki holograficzne
  • rozdzielczość: 2K (3:2)
  • sensory: śledzenie głowy, śledzenie wzroku, głębokość, akcelerometr, żyroskop, magnetometr
  • kamera: 8 Mpix (wideo 1080p30fps)
  • audio: 5-kanałowe
  • obsługa: gesty, ruchy oka, komendy głosowe
  • procesor: SoC Qualcomm Snapdragon 850
  • łączność: WiFi AC, Bluetooth 5.0, USB typu C

Gogle HoloLens 2 - kiedy premiera, jaka cena?

Microsoft chce, by gogle HoloLens 2 ujrzały światło dzienne jeszcze w tym roku, ale nie podał przy tym żadnej konkretnej daty. Poznaliśmy za to cenę zestawu, która wynosi 3500 dolarów. Dodatkowo pojawi się możliwość wzięcia gadżetu na abonament (jako część pakietu Dynamics 365 Remote Assist – za 125 dolarów miesięcznie). Niestety Polska nie jest na liście krajów, do których urządzenie trafi w pierwszej fali. 

HoloLens 2 zestaw

Źródło: Microsoft, Engadget, CNET

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    JasiekX
    0
    Ciekawa sprawa.

    Patrząc pod kontem mojej działalności, znalazł bym zastosowanie w geodezji. Fajne byłoby rysowanie na blacie niż siedzenie przy monitorze .

    Problem widzę jeden. Ten sprzęt musiałby bez problemowo współpracować ze środowiskiem cad . A jak każdy kto pracuje na cad wie, że ze współpracą różnych urządzeń bywa różnie :D
    • avatar
      Kapitan Nocz
      0
      no gdyby nie ta cena... myślę, ze w niedalekiej przyszłości gdy będzie już sens optymalizować pod to w miarę "tanie" oprogramowanie moze to być rewolucja w obrazowaniu i użytkowaniu rożnych mediów. Boje się tylko, ze teraz ludzie uzależnieni od tępego gapienia sie w smartfony, wsiąkną jeszcze bardziej w coś takiego i już w ogóle nie będzie z takimi kontaktu.