• benchmark.pl
  • Gry
  • Mirror's Edge Catalyst z otwartym światem, ale jedynie po dokonaniu odpowiednich postępów
Gry

Mirror's Edge Catalyst z otwartym światem, ale jedynie po dokonaniu odpowiednich postępów

przeczytasz w 1 min.

Kolejna budząca pewne wątpliwości decyzja twórców.

Mirror's Edge Catalyst

Na nowe Mirror's Edge ostrzy sobie zęby całkiem spora liczba graczy. Od kilku tygodniu twórcy są wreszcie bardziej skorzy do ujawniania informacji dotyczących swojego nowego dzieła, ale niektóre z nich wywołują mieszane uczucia.

Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że twórcy nie przewidzieli możliwości używania broni palnej, której bohaterka nie będzie nawet w stanie podnieść. Teraz poruszony został temat dostępnego tu świata, który od początku lansowany jest jako teren bardzo duży i otwarty. Okazuje się jednak, że kolejne części mapy udostępniane będą wraz z postępami w historii.

„Miasto będzie się systematycznie rozszerzało i otwierało przed graczem w miarę postępów w historii. Krytyka pierwszej części za zbyt trudną dla wielu graczy, powodującą frustrację, rozgrywkę ma swoje konsekwencje. Myślimy, że rzucenie graczy w wielkie miasto i danie im od razu pełnej swobody mogłoby by być trochę przytłaczające, zwłaszcza, że rozgrywka jest tu znacząco odmienna od wielu innych gier.”

Czy rzeczywiście oddanie do dyspozycji graczy całego przygotowanego obszaru od samego początku zabawy byłoby złą decyzją? Tutaj zdania będą zapewne podzielone.

Premiera Mirror's Edge Catalyst planowana jest na luty 2016 roku. Gra pojawi się na PC oraz konsolach PlayStation 4Xbox One.

Źródło: vg247, gamepur

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Konto usunięte
    18
    Grają dzieciaki to muszą pod nich poziom trudności dostosować a później człowiek się nudzi bo nic do roboty nie ma.
    • avatar
      Kiciulek
      12
      "Krytyka pierwszej części za zbyt trudną dla wielu graczy, powodującą frustrację" - ciekawe jaka grupa wiekowa oceniała tą grę... poziom trudności gier schodzi na psy. Już od kilku lat nie ma sensu wybierać niższego poziomu niż trudny (3/4)...
      • avatar
        Konto usunięte
        9
        I poziom będzię tzw. dla debili... Większosć decyduje, skoro stweirdzają, że za trudna to normalni ludzie nie będą mieli z czym się silić. Hamburgerowe pokolenie... Niestety zaczyna to być większość. Idiokracja.
        • avatar
          wdowa94
          3
          1- ka była świetna właśnie ze względu na swoją trudność, mam nadzieję że 2-ki nie spartolą
          • avatar
            prime27pl
            0
            Z chęcią zagram .
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              Tak, a potem mamy takie Batmany, gdzie na najwyższym poziomie trudności dla "doświadczonych i szukających wyzwania" graczy zginąłem przez cała grę może ze 3 razy i to przez własną głupotę albo bugi, bo np. postać zablokowała mi się przy gorącej parze. Tak samo Wiedzmin 3, przy odpowiednich miksturach i olejach całość sprowadza się do naparzania w przeciwnika (im wyższy poziom, tym więcej dmg zadają przeciwnicy, ich AI pozostaje niezmienne). Atak, unik, atak, unik. I tak przez 10 minut aż sprowadzimy wszystko na glebę.