Ciekawostki

Najbielszy z białych. Oto lakier, który znajdzie zastosowanie na pojazdach

przeczytasz w 2 min.

Naukowcy z Uniwersytetu w Purdue wynaleźli jakiś czas temu lakier najbielszy z białych. Miał jednak jedną wadę - był za ciężki, aby sprawdził się choćby w motoryzacji. W końcu udało się go ulepszyć i - oto jest innowacja.

Biała farba odbijająca niemal 100% światła znajdzie zastosowanie w motoryzacji

Współczynnik odbijania światła wynoszący 98,1% - taki wynik udało się osiągnąć naukowcom z Uniwersytetu w Purdue, którzy wykorzystując nanocząsteczki siarczanu baru zaprezentowali jakiś czas temu innowacyjny biały lakier do zastosowania na pojazdach (samochodach i samolotach).

Parametry pierwszego projektu były niemal doskonałe - pokryty tą farbą przedmiot miał gwarantować temperaturę niższą o ok. 4,5°C od temperatury otoczenia. Nie brakowało jednak wad.

Aby lakier spełniał swoją funkcję, konieczne było nałożenie jego warstwy grubej na 400 mikronów (0,4 mm) - co jest dziesięciokrotnością fabrycznie lakierowanych samochodów na grubość 40 mikronów. Gruba warstwa zdyskwalifikowała też zastosowanie farby w lotnictwie.

Warstwy białych lakierów z Uniwersytetu w Purdue Porównanie grubości warstw potrzebnych do działania najbielszego lakieru z Uniwersytetu w Purdue. Warstwa po lewej ma grubość 400 mikronów, po prawej natomiast 150 (Źródło: purdue.edu)

Projekt udało się ulepszyć i innowacyjna farba może wkrótce trafić na samochody i samoloty

Ulepszony projekt powstał również na Uniwersytecie w Purdue. Naukowcy musieli jednak nieco pogorszyć parametry farby i w ten sposób udało się uzyskać współczynnik odbijania światła równy 97,9% - a więc jedynie 0,2% mniej, niż w przypadku pierwszej wersji. Wykorzystany w tym pigment stanowi heksagonalny azotek boru charakteryzujący się wysokim współczynnikiem załamania światła - twierdzą autorzy innowacyjnej farby.

Ulepszona wersja białego lakieru wykazuje działanie już na warstwie o grubości 150 mikronów, czyli aż 250 mniej od pierwszego projektu.

Znacznej poprawie uległa natomiast grubość warstwy niezbędnej, aby lakier wykorzystał swoje właściwości. Udało się ją zredukować do 150 mikronów (0,15 mm), dzięki czemu możliwość zastosowania farby wyprodukowanej w Purdue na samochodach i samolotach jest całkiem realna.

O co jednak tyle hałasu i dlaczego projekt naukowców z Ameryki jest tak innowacyjny? Przede wszystkim, jak tłumaczą autorzy: zmniejszenie temperatury obiektu pokrytego farbą o nawet 5°C w stosunku do temperatury otoczenia pośrednio przyczyni się do ekologii.

Klimatyzacja samochodu pokrytego owym lakierem w gorącym lecie nie będzie musiała pracować z pełną mocą, bo temperatura w kabinie utrzyma się na niższym poziomie wyłącznie dzięki farbie. Co za tym idzie - spalanie takiego auta zostanie znacznie zredukowane. W skali globalnej to już olbrzymia oszczędność paliwa - ale też ekologii planety.

Czy i kiedy zobaczymy pierwsze pojazdy pokryte wynalazkiem naukowców z Purdue? Konkretów na razie brak - będziemy Was jednak informować, jeśli tylko ta sprawa ulegnie zmianie. Wy za to możecie dać znać w komentarzu, co sądzicie o takiej innowacji.

Źródło: purdue.edu

Komentarze

10
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Ad_Lou
    4
    super i nie tylko do motoryzacji, ale też do budownictwa na pokrycie dachów budynków, gdzie też często klima chłodzi całe hale, tylko powstaje pytanie ile taka przyjemność kosztuje
    wracając do aut, jak lakier odbija tyle światła to jak to się sprawdza przy przemieszczaniu się auta skoro oddaje aż 98%? to jest prawie lustro na kółkach
    nie oślepia odbitym światłem? czy auto jest dobrze widoczne przy takiej wiązce odbitej w słoneczny dzień? czy nagle trzeba by stosować polaryzację w szybach wszystkich aut żeby widzieć inne pojazdy?
    • avatar
      Janisz
      4
      To wnętrze samochodu wystawionego na słońce nagrzewa się nie przez szyby??!! No całe życie człowiek się "uczy"...
      • avatar
        piterk2006
        1
        Jeszcze łatwiej zarysować.
        • avatar
          Abgan
          1
          To serio ma taki wpływ na temperaturę w aucie? Przecież auto w ruchu jest opływane przez strumień powietrza, więc oddaje część ciepła, które przyjęło z promieniowania słonecznego. To samo dotyczy samolotów - na 10km jest zimno do tego rejsowy samolot jest opływany przez strugę o prędkości ~800 km/h, serio wnętrze samolotu się grzeje od promieni słońca?


          Dalej - wpływ klimy na spalanie auta to jest może z 1l/100 km, redukcja tego o 1/3, czy nawet o połowę jest fajna, ale nie robi jakiejś ogromnej różnicy, w dodatku jakikolwiek wpływ jest możliwy tylko latem, podczas słonecznej pogody. Zachowanie kierowcy i płynność ruchu na drodze ma dużo większy wpływ na spalanie przez okrągły rok.
          • avatar
            grizzly
            0
            KKK aproved
            • avatar
              Konto usunięte
              0
              klima w samochodzie to walczy głównie z żarem przedostającym się przez szybę a nie blachę.

              a poza tym to strasznie rasistowska farba. jak możecie ?!?